Ciężkie czasy na te czasy. Чарльз Диккенс

Ciężkie czasy na te czasy - Чарльз Диккенс


Скачать книгу
#fb3_img_img_80e00184-051e-5014-a512-a2c862414e98.jpg" alt="Okładka"/>

      Charles Dickens

      Ciężkie czasy na te czasy

       Wydane w formacie ePUB przez Imprint Sp. z o.o. - 2010 rok.

        Część pierwsza. POSIEW

        ROZDZIAŁ I. JEDYNA POTRZEBA

        ROZDZIAŁ II. RZEŹ NIEWINIĄTEK

        ROZDZIAŁ III. DZIURA

        ROZDZIAŁ IV. PAN BOUNDERBY

        ROZDZIAŁ V. KAMERTON

        ROZDZIAŁ VI. CYRK SLEARY'EGO

        ROZDZIAŁ VII. JW. PANI SPARSIT

        ROZDZIAŁ VIII. PRECZ Z ZADZIWIENIEM

        ROZDZIAŁ IX. POSTĘPY CESI

        ROZDZIAŁ X. STEFAN BLACKPOOL

        ROZDZIAŁ XI. NIE MA WYJŚCIA

        ROZDZIAŁ XII. STARUSZKA

        ROZDZIAŁ XIII. RACHELA

        ROZDZIAŁ XIV. WIELKI FABRYKANT

        ROZDZIAŁ XV. OJCIEC I CÓRKA

        ROZDZIAŁ XVI. MAŁŻONEK I ŻONA

        część wtóra. ŻNIWO

        ROZDZIAŁ I. RUCHOMOŚCI BANKOWE

        ROZDZIAŁ II. PAN JAMES HARTHOUSE

        ROZDZIAŁ III. SZCZENIAK

        ROZDZIAŁ IV. WSPÓŁTOWARZYSZE I BRACIA

        ROZDZIAŁ V. ROBOTNICY I PRYNCYPAŁOWIE

        ROZDZIAŁ VI. NA TUŁACZKĘ

        ROZDZIAŁ VII. PROCH ARMATNI

        ROZDZIAŁ VIII. WYBUCH

        ROZDZIAŁ IX. NARESZCIE BĘDZIE MIEĆ POKÓJ

        ROZDZIAŁ X. DRABINA PANI SPARSIT

        ROZDZIAŁ XI. CORAZ NIŻEJ

        ROZDZIAŁ XII. NA DNIE

        Część trzecia. ZBIÓR

        ROZDZIAŁ I. DRUGA RZECZ KONIECZNA

        ROZDZIAŁ II. BARDZO ŚMIESZNY

        ROZDZIAŁ III. BARDZO STANOWCZY

        ROZDZIAŁ IV. ZGUBIONY

        ROZDZIAŁ V. ZNALEZIONA

        ROZDZIAŁ VI. GWIAZDKA

        ROZDZIAŁ VII. POLOWANIE NA TOMASZA

        ROZDZIAŁ VIII. FILOZOFICZNY

        ROZDZIAŁ IX. FINAŁ

      Charles Dickens

      CIĘŻKIE CZASY NA TE CZASY

      tłumaczenie z roku 1866 APOLLA KORZENIOWSKIEGO

      Część pierwsza. POSIEW

      Część pierwsza

      POSIEW

      ROZDZIAŁ I. JEDYNA POTRZEBA

      ROZDZIAŁ I

      JEDYNA POTRZEBA

      – Obecnie potrzebuję jedynie faktów. Ucz tych chłopców i te dziewczęta tylko faktów. Nieodbitą koniecznością w życiu są fakty; szczepić fakty, a wyrywać z korzeniem wszystko inne należy. Jedynie faktami można ukształcić umysł myślących zwierząt; reszta – bez pożytku dla nich. Oto są pryncypia, wedle których wychowuję własne, a pragnę wychować i te dzieci. Trzymaj się faktów, mój panie!

      Odbywało się to pod prostym, nagim, monotonnym sklepieniem izby szkolnej. Kwadratowy palec mówcy wystukiwał dobitność wygłaszanych zdań linijką na rękawie bakałarza. Dobitności tej dopomagała kwadratowa ściana czoła mówcy, oparta na podstawie dwóch gęstych brwi, a mrocząca swym cieniem dwie ponure jamy, w których oczy przechowywały się wygodnie jak w lochu. Dobitności posługiwały i usta mówcy, rozcięte szeroko, zarysowane ostro, osadzone twardo. Dobitność tę sam głos popierał; głos nieugięty, suchy dyktatorski. Dobitność szczyciła się włosami mówcy sterczącymi z rzadka na krańcach głowy łysej – jak zagajnik drzew szpilkowych chroniący od wiatru błyszczącą powierzchnię łysiny pokrytej guzami niby ciastowy wierzch pasztetu – co nadawało czaszce podobieństwo składu wypchanego nad miarę twardymi faktami. Budowa ciała mówcy – uparta jakaś: kwadratowy surdut, kwadratowe nogi, kwadratowe barki – nawet chustka, starająca się gwałtownie związać szyję, jakoby jaki fakt krnąbrny – wszystko, wszystko


Скачать книгу