Świat zepsuty. Ignacy Krasicki


Świat zepsuty - Ignacy Krasicki


Скачать книгу
>

      Świat zepsuty

      Wolno szaleć młodzieży, wolno starym zwodzić,

      Wolno się na czas1 żenić, wolno i rozwodzić,

      Godzi się kraść ojczyznę łatwą i powolną;

      A mnie sarkać na takie bezprawia nie wolno?2

      Niech się miota złość na cię i chytrość bezczelna —

      Ty mów prawdę, mów śmiało, satyro rzetelna.

      Gdzieżeś, cnoto? gdzieś, prawdo? gdzieście się podziały?

      Tuście niegdyś najmilsze przytulenie miały.

      Czciły was dobre nasze ojcy i pradziady,

      A synowie, co w bite3 wstąpać4 mieli ślady,

      Szydząc z świętej poczciwych swych przodków prostoty,

      Za blask czczego poloru5 zamienili cnoty.

      Słów aż nadto, a same matactwa i łgarstwa;

      Wstręt6 ustał, a jawnego sprośność niedowiarstwa

      Śmie się targać na święte wiary tajemnice;

      Jad się szerzy, a źródło biorąc od stolice,

      Grozi dalszą zarazą. Pełno ksiąg bezbożnych,

      Pełno mistrzów zuchwałych, pełno uczniów zdrożnych;

      A jeśli gdzie się cnota i pobożność mieści,

      Wyśmiewa ją zuchwałość, nawet w płci niewieściej,

      Wszędzie nierząd, rozpusta, występki szkaradne.

      Gdzieżeście, o matrony święte i przykładne?

      Gdzieżeście, ludzie prawi, przystojna młodzieży?

      Oślep tłuszcza bezbożna w otchłań zbytków bieży.

      Co zysk podły skojarzył, to płochość rozprzęże;

      Wzgardziły jarzmem cnoty i żony, i męże,

      Zapamiętałe dzieci rodziców się wstydzą,

      Wadzą się przyjaciele, bracia nienawidzą,

      Rwą krewni łup sierocy, łzy wdów piją zdrajce,

      Oczyszcza wzgląd nieprawy7 jawne winowajcę.

      Zdobycz wieków, zysk cnoty posiadają zdzierce,

      Zwierzchność bez poważenia, prawo w poniewierce.

      Zysk serca opanował, a co niegdyś tajna8,

      Teraz złość na widoku9, a cnota przedajna.

      Duchy przodków, nadgrody cnót co używacie,

      Na wasze gniazdo okiem jeżeli rzucacie,

      Jeśli odgłos dzieł naszych was kiedy doleci,

      Czyż możecie z nas poznać, żeśmy wasze dzieci?

      Jesteśmy, ale z gruntu skażeni, wyrodni,

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      1

      na czas – czasowo, na pewien czas. [przypis redakcyjny]

      2

      J. Kleiner wskazuje na wyraźne pokrewieństwo tych wierszy z odpowiednimi wierszami pierwszej satyry Juwenalisa, który pisze: „Jaż tego nie uznam za godne oświetlenia lampą wenuzyńską (Horacjuszową)? Jaż tego nie miałbym poruszyć?” (J. Kleiner,

1

na czas – czasowo, na pewien czas. [przypis redakcyjny]

2

J. Kleiner wskazuje na wyraźne pokrewieństwo tych wierszy z odpowiednimi wierszami pierwszej satyry Juwenalisa, który pisze: „Jaż tego nie uznam za godne oświetlenia lampą wenuzyńską (Horacjuszową)? Jaż tego nie miałbym poruszyć?” (J. Kleiner, Pierwszy cykl „Satyr” Krasickiego, [w książce:] O Krasickim i o Fredrze. Dziesięć rozpraw, Wrocław 1956, s. 59). [przypis redakcyjny]

3

bite – ubite, utarte. [przypis redakcyjny]

4

wstąpać – wstępować. [przypis edytorski]

5

czczy polor – zewnętrzna, pozorna ogłada, elegancja. [przypis redakcyjny]

6

wstręt – tu: odraza, opór wobec zła. [przypis redakcyjny]

7

wzgląd nieprawy – niesprawiedliwa opinia. [przypis redakcyjny]

8

tajna – tajona, ukrywana. [przypis redakcyjny]

9

na widoku – jawna, publiczna. [przypis redakcyjny]


Скачать книгу