Żaby. Arystofanes
jeszcze!
KSANTIAS
Na Zeusa!
DIONIZOS
Alem zbladł ze strachu…
KSANTIAS
pokazuje na kapłana
Ten ze strachu o waszmość sczerwieniał jak burak.
DIONIZOS
Dla boga! Skąd nieszczęścia te walą się na mnie?
Który z bogów się zawziął łeb mi skręcić dzisiaj?
KSANTIAS
parodiując swego pana
„Eter, Zeusa świątynia” albo „Stopa Czasu”!
Z oddali daje się słyszeć muzyka fletów i śpiewy.
Hej, słyszysz?
DIONIZOS
Co takiego?
KSANTIAS
Jak to? Nie słyszałeś?
DIONIZOS
Czego?
KSANTIAS
Fletów podmuchu?
DIONIZOS
nadsłuchuje
Aha, tak! Zawiała
Woń pochodni żywicznych ku mnie tajemniczo.
Lecz przycupnijmy milczkiem i słuchajmy pieśni!
Idą w róg sceny na lewo. Ksantias składa juki, tam się kryją i przyczajają.
Chór głosów z oddali, jeszcze niewidzialny śpiewa:
CHÓR
Jakchu, Jakchosie! Jakchu, o Jakchu!
KSANTIAS
Więc to oni zaprawdę, to Wtajemniczeni,
Którzy tu gdzieś pląsają, jak mówił Herakles,
Wyśpiewując pieśń Jakcha niby Dyjagoras99.
DIONIZOS
Ja też tak samo myślę. Przycichnijmy zatem,
Byśmy mogli zobaczyć i usłyszeć wszystko.
CHÓR
jeszcze niewidoczny, ale już wyraźny
Jakchu, który zamieszkałeś kraj nasz uwielbiany,
Jakchu, Jakchu, hej!
Chybaj100 do nas, na polanę i wiedź nasze tany!
W taneczników świętym gronie
Hasaj, a w takt chylaj101 skronie,
I wieńczone mirtem czoło;
Jagód kiścią trzęsąc wkoło,
Wybijaj takt nóżką żwawą!
Och! Taniec dla mnie zabawą
W bezkarnym szale wesołą!
W tańcu naszym wszystkie boże Charyty102 rej wodzą,
Tu w bractwie Wtajemniczeni swe pląsy zawodzą!
KSANTIAS
O szanowna, wspaniała córeczko Demetry!
Toż mnie zawiał prosiątka pieczonego zapach.
DIONIZOS
Milcz, a może oberwiesz jaką tłustą kiszkę!
CHÓR
teraz jeszcze wyraźniej, całkiem blisko
Wstrząsaj gorejącą żagwią, niech buchną płonienie!
O gwiazdo, co światło sypiesz pośród nocy cienie!
Niech błoń zaleją pożary!
Patrz, jak hasa tamten stary:
Zgryzotę zagłuszył taniec,
Sędziwych lat brzemię strząsa,
Raźno na cześć boga pląsa!
Lecz ty chwytaj za kaganiec103!
Prowadź młódź, o niebios synu, na kwietne żuławy!
Tam korowód, tam sobótka, tam będą zabawy!
PARODOS.WEJŚCIE CHÓRU
Śpiewy i recytacje (351–459)
Scena się zmienia: przedstawia część Hadesu, w głębi widać pałac Plutona. Chór Wtajemniczonych (mystów) wkracza ze strony prawej od widzów na orchestrę tj. na przedscenie. W chórze jest 24 choreutów i koryfajosy tj. przodownicy. Ubrani w białe, śnieżne, wełniane szaty (chitony) i sandały, na głowie zielone wieńce, pochodnie płonące w rękach. Orszak niewiast w szatach szafranowych postępuje za nimi. Rolę Hierofanta mystów tj. Daducha obejmuje przodownik chóru, tj. koryfajos, który deklamuje przy wtórze fletów.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.