Chata w lesie. Grimm Jacob


Chata w lesie - Grimm Jacob


Скачать книгу
ien biedny drwal mieszkał z żoną i trzema córkami w maleńkiej chatce tuż przy brzegu samotnego lasu. Jednego poranka, gdy chciał odejść do roboty, rzecze1 do żony:

      – Przyślij mi obiad przez najstarszą dziewczynę do lasu, bo inaczej nie zdążę wykończyć wszystkiego. Ażeby nie zmyliła drogi – dodał – wezmę z sobą worek prosa i będę sypał ziarno po drodze.

      Gdy słońce stanęło nad środkiem lasu, dziewczyna z garnkiem pełnym zupy, puściła się w drogę. Ale wróble polne i leśne, skowronki, zięby i czyżyki wydziobały już od dawna proso i dziewczę trafić na żaden ślad nie mogło. Szło więc na los szczęścia ciągle przed siebie, dopóki słońce nie zaszło i nie zapadła noc. Drzewa szumiały w ciemnościach, sowy hukały i strach zaczynał dziewczynę ogarniać. Aż oto spostrzegła w oddali światło błyszczące pomiędzy drzewami. Muszą tam ludzie mieszkać… pomyślała sobie i poszła w kierunku światła, sądząc, że ją tam zatrzymają na noc.

      Niebawem zbliżyła się do chaty, w której okna były oświetlone. Zastukała, a głos ochrypły zawołał ze środka:

      – Proszę wejść!

      Dziewczę wstąpiło na ciemny próg i drzwi otwarło ostrożnie.

      – Śmiało! – zawołał tenże głos, a gdy otworzyła drzwi szeroko, spostrzegła, że siedzi tam przy stole stary, siwiuteńki człowiek, z twarzą opartą na obu dłoniach, a jego biała broda rozpościera się po całym stole, prawie aż do samej ziemi. Pod piecem leżały trzy istoty żywe: kogucik, kurka i pstrokata krowa.

      Dziewczę opowiedziało staremu swoją przygodę, i prosiło o nocleg. Człowiek odrzekł:

      Kogutku, kurko,

      A i ty, krowo,

      Co odpowiecie

      Na takie słowo?

      – Duks! – odpowiadało wszystko troje, a miało to znaczyć: – Zgoda, my przystajemy.

      Starzec zagadał znowu:

      – Tu jest chata bogata. Idź do pieca i zgotuj nam wieczerzę.

      Dziewczyna znalazła przy piecu obfitość wszelkich zasobów i przyrządziła dobrą strawę. Ale nie pomyślała o inwentarzu2 chaty. Zaniosła pełną misę do stołu, przysiadła się do starca, zaczęła jeść i nasyciła się do woli. Gdy już miała dość, spytała:

      – Mój ojcze, jestem zmęczona, gdzie jest łóżko, na którym mogłabym się położyć i wyspać?

      Członkowie zapomnianego inwentarza odrzekli:

      Bez nas jadłaś ze starym,

      Bez nas piłaś do syta,

      Idźże sobie na pole,

      Tam twój nocleg – i kwita.

      Ale stary rzecze:

      – Wyjdź tylko na schody, gdy je miniesz, trafisz tam na pokój z dwoma łóżkami, wzrusz3

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      1

      rzecze (daw.) – mówi. [przypis edytorski]

      2

      inwentarz – tu: zwierzęta. [przypis edytorski]

      3

      wzruszyć – tu: poruszyć. [przypis edytorski]

/9j/4AAQSkZJRgABAQEASABIAAD/2wBDAAMCAgMCAgMDAwMEAwMEBQgFBQQEBQoHBw

1

rzecze (daw.) – mówi. [przypis edytorski]

2

inwentarz – tu: zwierzęta. [przypis edytorski]

3

wzruszyć – tu: poruszyć. [przypis edytorski]


Скачать книгу

<p>1</p>

rzecze (daw.) – mówi. [przypis edytorski]

<p>2</p>

inwentarz – tu: zwierzęta. [przypis edytorski]

<p>3</p>

wzruszyć – tu: poruszyć. [przypis edytorski]