Moja Beatrice. Zygmunt Krasiński
nie było rozstania!
Tych tylko wiecznie ze łzami żegnałem,
Których me serce czciło lub kochało-
I teraz, patrzaj, podobnie się stało-
Znać, gdzieś została, tam kochać musiałem.
Gdzież jesteś teraz? czy sama w komnacie
Dumasz nad dniami ubiegłych radości?
Gorżko ci w duszy po anielskiej stracie
I rozpacz matki na Twem czole gości-
A możeś poszła chodzić po nad brzegiem
Wód źwierciadlanych, gdzie fala spieniona
Konając stopy głaskała ci śniegiem-
Ja byłem wtedy przy Tobie-jak ona!
Jak ona, dzisiaj rozbity, daleki,
Nie wiem gdzie jestem, przed ludźmi się kryję-
Ona gdzieś w morzu przepadła na wieki-
W Twojej pamięci czy ja dotąd żyję?
Ona szczęśliwsza, bo poszła w głębiny,
Nie czując żalu, nie znając miłości,
Dla niej nie było uroku godziny
I dla niej nie ma rozstania wieczności!
Ona śpi teraz na koralu łożach-
żaden jej wicher rozbicia nie wróży-
A ja się błąkam po życia bezdrożach,
Miota mną burza i skonam wśród burzy!
Pożegnanie Italii
Splugen 11 lipca 1840 r.
Oziemio włoska! dziś mi nie żal ciebie
Za to, że wieczną ty się maisz wiosną,
Że po twych drogach święte mirty rosną,
Że jak Archanioł twe słońce na niebie-
I że jak Anioł bladawszego lica
Świeci twój księżyc, niebios twych dziewica-
Że z każdej w zmierzchu tkniętéj mórz twych fali
Bryzgnięta piana, jak diament się pali-
Że po twych brzegach lecące luciole
Tańczą noc całą w sennych kwiatów kole,
Świecąc w powietrzu skrzydełek iskrami,
Aniołki-stróże nad twych łąk różami!
O ziemio włoska! dziś mi żal jest ciebie
Za to, żeś smętną przeszłości królową;
Nieszczęsną duchów nieśmiertelnych wdową,
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.