Szafirowa wróżka. Proza po polsku. Natalia Patratskaya
jej, by trzymała skrzynię otwartą.
Po jakimś czasie wieśniak powędrował w góry do pani Nedry, która znalazła ją na śniegu i zabrała go do swojego domu w swoich saniach. Podobał mi się wieśniak Lady Nedr. Ona zachmurzyła jego myśli i uwolniła się od Boga. Rozstając się, włożyła do chłopa żółty kamień, klejnot o niespotykanej urodzie, niespotykany.
Chłop podniósł się na ziemię, położył na mrówkach, leżał przez długi czas, niczego nie pamiętał, ale czuł, że bohaterowie przyszli do niego. Mężczyzna zerwał się na równe nogi i, cóż, pobiegł w stronę wioski. Gdzie był, gdzie znalazł kamień – mężczyzna nie pamiętał.
Przypomniał sobie, że błąkał się po górskich jaskiniach, widział światło, podszedł do niego, a potem wszystko zdawało się znikać – i obudził się z kamieniem w dłoni. Kamień jest piękny i lśniący, słońce jest jasne. Mężczyzna zdecydował o tym, że nie pamięta, ludzie nie mówią, mówią, że znalazł półszlachetny kamień, to wszystko.
Brązowooki Khan nie mógł się uspokoić, pozostały dwie skrzynie z klejnotami w górach, posłał za nimi swój lud, ale ludzie wrócili bez skrzyń. Ludzie nie znaleźli skrzyń Khana, nie pozwolili im znaleźć drogi. Pani Nedur dobrze trzymała klatkę piersiową. Znalezienie jej klatki piersiowej było niemożliwe. Skrzynia pod kamieniami była taka sama, ale coś w niej było zbędne.
Dziwne rzeczy dzieją się w tym lochu. Zwierzęta żyjące w pobliżu zmarły wcześnie i dziwną śmierć. Z pnia panów z podglebia poszły dobro i zdrowie, ale z zakopanego tułowia moc była zła, a ludzie w tym czasie byli niezrozumiałe. Nikt z ludzi nie wiedział i nie wiedział o tej skrzyni. Ale ludzie uważali, że miejsce, w którym została pochowana klatka piersiowa, nie zostało wykopane, ale znaleźli różne ciała zwierząt. Ludzie sami w tym przeklętym miejscu starali się nie zdarzyć, ale nadchodziły pogłoski.
Kiedy służba Chana zebrała klejnoty, jeden mały człowiek rzucił kamyk w pierś, nie półszumny, ale dziwny, który nosił w swoich ubraniach. Ten mały człowiek był zdrowym człowiekiem, dopóki nie znalazł tego kamyka.
Nie mógł rzucić kamykiem na ziemię, nosił go przy sobie przez długi czas i znalazł go daleko od gór, gdy wraz z armią chana szedł dziwnym stepem w stepowym kraju, gdzie miejscowi śpiewali pieśni i nieporęcznie.
Na stepach było jedno zaczarowane miejsce, miejscowi bali się tam pojechać.
Jeden mieszkaniec stepów wykopał tam ziemię i wkrótce zmarł, a nikt nie rozumiał dlaczego. Był silny człowiek. Zginęły tam ptaki, zwierzęta, ich ciała rozpadły się, a wrony nie dotknęły ich mięsa.
«Bardzo złe miejsce», mówią o nim mieszkańcy.
Niespodziewanie dla Catherine jej podróż dobiegła końca. Obok niej był właściciel Miedzianego Trójkąta – Afanasy Afanasjewicz. Wyszli z jaskini Pani Nedry, gdzie czekał na nich latający spodek i Teofan.
– Katerina, więc dlaczego jedna skrzynia przynosiła wiele żalu, a druga przynosiła wiele zdrowia? Teraz znasz odpowiedź na to pytanie.
Napięła swoje zwinięcia i odpowiedziała:
– W drugiej skrzyni leżał radioaktywny kamień.
– Dobrze. Będziesz śledzić jego los w następnym locie, a teraz przeskocz na piętę.
Katerina zstąpiła z drabinki z latającego spodka na wyłożony kafelkami dziedziniec. Jej stopa weszła w zapomniany but. Podniosła nogę. Stopa podniosła się z butem. Wszystko było w porządku. Uczniowie opuścili budynek. Otoczyli Katerinę. Spojrzeli na nią z podziwem.
– O co chodzi? – Catherine była zaskoczona.
– Katerina, jesteś naszym bohaterem. Kraj jest dumny ze swojego szafirowego lotu.
I oto zdarzył się cud.
Katerina została wypchnięta w przeszłość, która była z jej przodkami w domu kobiety Tanyi. Katerina nie mogła szybko przejść od przeszłości do teraźniejszości, powoli przesuwała się wzdłuż wirtualnego czasu.
Katerina została zaproszona do Pałacu Marmurowego jako służka królowej z zupełnie innego powodu. W swoim czasie była doskonale wykształcona, miała niesamowite piękno, przyjemne pod każdym względem – wszystkie te czynniki stały się składnikami powodu, dla którego pojawiła się w Marble Palace. Królami pokojówek były najczęściej dziewczęta z dawnych klanów słowiańskich.
Na odpowiedzialnych królewskich przyjęciach powinna być obecna cała służąca honoru i przedstawiać tłum, przez który przechodziła para królewska. Na tle pięknej służącej honoru dramatycznie wzrosło znaczenie królowej. Ambasadorowie patrzą na drużkę, co odegrało pozytywną rolę w negocjacjach biznesowych – stali się bardziej hojni i przychylni.
Katerina podeszła do satynowego buta na skraju sukienki.
– Och, prawie zepsułem sukienkę, a dzisiaj jest przyjęcie w pałacu! Wykrzyknęła.
Kolejna recepcja w Marble Palace była fascynująca: ambasadorowie bawili się na aukcji, na której sprzedawali nową biżuterię. Królowa grała z ambasadorami w gratisówce, a ambasadorowie dostali prezenty za darmo.
Ambasador tak bardzo lubił służącą honorową królową Katerinę, szarooką, majestatyczną urodę, że dał jej żółty szafir. Szafir został umocowany na złotym, ażurowym krążku, a obręcz w jego konturze stykała się z okrągłym pojemnikiem ze słomą i trzymała mocno w pudełku, jakby ktoś ukrył słońce w pudełku.
«Szafirowy» Słomkowa Wdowa – powiedziała Ambasador Catherine. Ze względów bezpieczeństwa postanowił nie przyjąć daru królowej, lub jego przeczucie zagrożenia było dobrze rozwinięte.
Katerina włożyła trumnę z szafirem do sekretarza stołu i zamknęła ją.
Zapukano do drzwi:
– Katerina, Katerina, otwórz drzwi!
– Panie ambasadorze, już śpię.
– Śpij ze mną!
– Nie! Nie!
– Katerina, powiem królowej, że jesteś przeciwko pokojowi między naszymi krajami!
– Pan jest z tobą, panie ambasadorze!
Ambasador zniknął. Wkrótce przyszedł z królową.
– Katerina, moja matka, dlaczego nie słuchasz pana ambasadora? – krzyknął przez drzwi królowej.
«Matko Królowa, domaga się miłości».
– Katerina, otwórz drzwi! Zawrzyj pokój między naszymi krajami dla duszy!
Królowa zniknęła. Katerina otworzyła drzwi. Ambasador wpadł do pokoju.
– Katerina, jesteś urocza! Jestem wasza, moja dusza!
Ambasador, chudy mężczyzna, nieco cieńszy od pięknej Kateriny, już upuścił suknie balowe. Katerina powoli zdjęła sukienkę. W pokoju było szerokie i mocne łóżko. Dopiero teraz zdała sobie sprawę z całej swojej misji w pałacu. Opiekowała się nią przez długi czas. Ale ambasador był ważny. Dziewczęca krzyknęła, podskoczyła i wybiegła z pokoju.
Czasami Catherine wydawało się, że światło księżyca pochodzi od sekretarki. Szczególnie był wyraźnie widoczny w zimowe noce. Światło szafiru nie przerażało jej, była w tym jakaś tajemnica. Zapaliła świece w kandelabrach i pisała wiersze pod blaskiem szafiru. W takich