Planety i gwiazdy. Wszystko w porządku. Rem Word
jest, w innych już nie. To się czołga! Na kamieniach jest tylko rowek. Czy to skorpion, czy taki ślimak
Kolejny etap przetwarzania (nie wiem, może z udziałem nie tylko nowych technologii, ale także fantazji) – i widzimy ślimak dość wyraźnie. Dlaczego nie? Życie jest możliwe nie tylko na węglu, ale także przy użyciu bardziej odpornych na ciepło związków krzemu
Niektórzy naukowcy twierdzą, że są to takie grzyby Wenus. Zbyt surowo te kamyki wyróżniają się na tle ogólnego koloru i zaokrąglonego kształtu. Myślę, że to bardziej ostrygi.
Amerykanie, choć nie rzucają siły lądowania na właściwą powierzchnię Wenus, ale skanują jej powierzchnię z dobrym radarem. Jakość obrazu odpowiada optyce. Z powodu zbliżających się żółtych chmur nie ma innego sposobu na zobaczenie czegokolwiek. Co widzimy Jakaś baza Wenus lub forteca. Oczywiście zbudowałem to nie ślimaki
Przyjrzyjmy się bliżej. Imponująca konstrukcja przypomina ogromną batyskafę. Kto w tym mieszka? Gady według Igora Prokopenki (Ren-TV)? A może całkiem urocze humanoidy, takie jak księżycowa dziewczyna, którą Aleksiej Leonow i jego amerykańscy przyjaciele znaleźli w statku kosmicznym? Nie wiemy. Kiedy można skosztować smaku ostryg wenusjańskich? Ale co, jeśli są rozsądne? Tyle pytań i tak mało odpowiedzi.
Może te jasne czasy nadejdą, gdy ludzkość zjednoczy się i rzuci się na planety i gwiazdy. A nad gorącą powierzchnią planety miłości unoszą się tak wspaniałe miasta
Ziemia
Ziemia. Ona jest Gają. Chonia. Roman Tellus. Starożytna grecka bogini, uosobienie Ziemi, rodzi niebiańskie bóstwo, Urana, od którego po owocnym deszczu rodzą się wszystkie żywe istoty. Wnuk Gai, Zeus, usuwając z władzy ojca i sprawy, rządził planetą (większość Europy) aż do upadku świata starożytności. Oryginalna bogini sama rzadko ingeruje w sprawy bogów, ludzi i innych żywych światów, woląc udzielać rad i zachowywać wiedzę.
Z jakiegoś powodu świątynie nie są wznoszone na cześć bogini Gai, tylko sporadycznie ołtarze i rzeźby.
Ziemia – wraz z Merkurym, Wenus i Marsem – jest ziemską planetą, największą z nich, o aktywności geologicznej, silnym polu magnetycznym i ogólnie mówiąc żywą. Średnia średnica wynosi 12 742 km. Obwód wynosi dokładnie 40 000 km. Taka dokładność wynika z faktu, że w przeszłości miernik był definiowany jako sto milionów części odległości od równika do bieguna północnego przez Paryż. Pierwsza prędkość kosmiczna wynosi 7 91 km. c. Średnia temperatura powierzchni wynosi 14,8 C. Skład atmosfery wynosi 21% tlenu, 78% azotu i 1% innych gazów. Najwyższą górą jest Everest, w przeciwnym razie Chomolungma (Tybet), 8848 km. nad poziomem morza. Najgłębszą niziną jest Rów Mariana (między Australią a Japonią), 10 994 m poniżej poziomu morza. Księżyc zaczyna wirować wokół Ziemi 4,5 miliarda lat temu w wyniku zderzenia Gai z hipotetyczną planetą Theia wielkości Marsa. Według innej teorii (dlaczego nie), Selena wchodzi na orbitę Ziemi zaledwie 12 tysięcy lat temu, towarzysząc jej zjawisku falą docierającą do samego szczytu Everestu. Ziemia powstaje z planetoid, pyłu, gazów, fragmentów dysku protoplanetarnego w zaledwie 10—20 milionów lat, trzysta milionów lat wcześniej. Woda, niegdyś substancja składowa komet i asteroid, przepływa teraz przez banalną instalację wodociągową i wypełnia naszą szklankę.
Uważamy, że dobrze znamy naszą planetę. W rzeczywistości każde prawdziwe przedstawienie historii ludzkości rozpoczyna się 200 lub 220 lat temu, od czasu masowej dystrybucji prasy okresowej. To, co działo się wcześniej, to tylko spekulacje, przypuszczenia, fragmenty nieznanej całości. Ludzkość jest jak dorosła osoba próbująca zrozumieć, z jakiego wydarzenia w dzieciństwie pamięta siebie. Jednak dzieciństwo Ziemi jest ogromne. Spróbujmy wydobyć z głębi zbiorowej pamięci trzy ledwo odróżnialne i rzekomo stłumione obrazy:
Przedstawia zdjęcia powierzchni Ziemi w nocy z orbity Ziemi.
Dzięki obfitości światła można ocenić gęstość zaludnienia i rozwój gospodarek krajów
Ile wiemy o przeszłości i teraźniejszości niebieskiej planety? Historia jest bardziej prawdopodobna, co przedstawiają nam naukowcy, kierując się ich zainteresowaniami. Bardzo interesująca formacja na dnie Oceanu Atlantyckiego jest łatwa do znalezienia przy użyciu najpopularniejszego zasobu internetowego. Znajdź na mapie satelitarnej Sahara Zachodnia, Wyspy Kanaryjskie (na przykład Santa Cruz de Tenerife) nad i na zachodzie, podejdź do podnóża wspaniałego grzbietu łodzi podwodnej. Widzisz boki prostokąta przerażone równoległymi liniami, 120 i 140 kilometrów. Oczywiście są to pozostałości miasta-państwa, które można było porównać tylko z kambodżańskim Angkorem w szczytowym momencie. Trochę zmieszany przez szerokość linii – trzy kilometry. Można to jednak wytłumaczyć również przekazaniem kanałów żeglugowych lub pasów rozwoju miejskiego. Wyspy Madery znajdują się niedaleko Atlantydy. Mieszkańcy starożytnej metropolii, owszem, ci mężczyźni w przestronnych togach i ich pięknych kobietach z trudem mogli odmówić sobie w popularnym, tytułowym drinku.
Kontynuujemy podróż na zachód. Góra Ampere. Do tej małej dziewczynki w latach 1974—1980. Radzieckie statki są często wysyłane z solidnym bagażem sprzętu naukowego. Na głębokości 80—200 metrów kamery wykrywają kamienne płyty umieszczone w prostych liniach przecinających się pod kątem 90º. Te zabytki znajdują się dokładnie tam – 600 kilometrów na zachód, 200 kilometrów na południe od Gibraltaru, gdzie grecki filozof Platon wskazał lokalizację mitologicznej Atlantydy. Państwo zginęło, zstąpiło na dno oceanu, według tego samego źródła 12 tysięcy lat temu. Współcześni naukowcy oferują tę samą datę, co holoceński kamień milowy bogaty w katastrofy. Ale umysł odrzuca wszystko, co nie jest zawarte w fundamencie odbudowanego budynku Historii. Kontury starożytnego stanu są zadeklarowane jako hydrografy. Pieniądze są na wszystko, ale nie na nowych badaniach. W przeciwnym razie naukowcy będą musieli odpowiedzieć za swoją pracę, w której mocno wskazano, że dwanaście tysięcy lat temu człowiek nie mógł zbudować prymitywnej chaty, przyciąć skrobaka i podpalić
Ciekawa rzecz została odkryta w 1997 r. Przez szwedzką grupę badawczą Ocean X Team na dnie Morza Bałtyckiego. Jest to dysk o średnicy 60 metrów, szerokości 4—5 metrów, dwóch równoległych krawędziach, włazów, segmentów. Edukacja idealnie nadaje się do definicji «statku kosmicznego kosmitów». Dwieście metrów od niego jest inny podobny obiekt mniejszy. Czy rzeczywiście ma miejsce samobójcza bitwa powietrzna? Nurkowie wyposażeni w specjalny sprzęt są zanurzeni na 85 metrach – i nie są rozczarowani tym, co widzą. Sonar nie zwodzi. To naprawdę klasyczny latający spodek. Na podstawie materiałów z wypraw kręcone są filmy, publikowane są artykuły. Wtedy szum informacyjny ustępuje
To jest to, kosmici UFO. Albo, co jest możliwe, praca naszych odległych przodków?