Alfa Jeden. Adrianna Biełowiec
a przejście stanęło otworem, okazało się, że na zewnątrz nie czyha żadne zagrożenie, jakiego więźniowie wyczekiwali z napiętymi mięśniami. Nie było również wzniesionych na powierzchni asteroidy technogotyckich budynków, które Sandra miała nadzieję zobaczyć. Przed grupką majaczyła za to gardziel długiego, oświetlonego amplami korytarza złożonego z identycznych segmentów, dopasowanych wysokością i szerokością do wymiarów śluzy.
– To prawda, że tę asteroidę otacza powłoka biosfery i grawisfery? – jeden z żołnierzy zapytał kumpla stojącego obok. Sądząc po głosie wydobywającym się spod hełmu, był bardzo młody. Sandra dostrzegła, że zapytany twierdząco skinął głową, najwyraźniej nie mając ochoty rozmawiać na służbie.
Rzeczywiście na planetce istniała grawitacja, o czym więźniowie przekonali się, gdy żołnierze nakazali im opuścić pokład. Sandra przypuszczała, że niewidzialne dla ludzkiego oka pole będące namiastką atmosfery rozciągało się pomiędzy zainstalowanymi na skalnych gładziach i budynkach głowicami, tak, że tworzyło układ zamknięty, otaczając obiekt na podobieństwo kokonu. Mówiąc prościej, gdyby ktoś znalazłby się przy którejś głowicy, widziałby stamtąd kilka następnych.
Więźniowie szli blisko siebie, pogrążeni w milczeniu. Patrzyli to na wrota budynku majaczące u schyłku korytarza, to łypali podejrzliwie na żołnierzy z tyłu. Odziani w czerń i fiolet strażnicy stali jednak nieruchomo na skraju hangaru, podobni do porozstawianych dziecięcą ręką zabawkowych żołnierzyków. Delikwenci nie mieli wyboru: dokądkolwiek prowadził rozkładany korytarz, musieli iść naprzód, zwłaszcza że za nimi toczył się wózek załadowany metalowymi skrzyniami, który właśnie wyjechał z transportera.
Wrota wielkości słonia, przy których zatrzymali się razem z pojazdem, zabezpieczały trzy antaby. Roger uderzył pięścią w stal kilka razy, a gdy nie nastąpiła żadna reakcja, poprawił kolbą mitraliezy plazmowej, którą dali mu żołnierze w zbrojowni, lecz nie poinformowali, do czego będzie mu ona potrzebna.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.