Bajki nieco niegrzeczne, czyli Bajek dla dużych dzieci ciąg dalszy. Mander
dość muzyczka.
– Może teraz trochę ruchu,
wieczór niemal doskonały,
Las jest w nocy romantyczny,
może więc spacerek mały?
Choć nie miała zbytnio chęci,
bo już dość się nachodziła,
Lecz odmówić było nijak,
bez wahania się zgodziła.
I tak się znaleźli w lesie,
blask księżyca cień rozciąga,
Nagle on się robi szorstki
i z za pasa broń wyciąga.
– No to teraz moja droga,
czas na relaks, przyśpiesz ruchy,
Rób co mówię pókim dobry,
i natychmiast ściągaj ciuchy.
– Czyś ty zgłupiał? Co za palant!
Randka w lesie, masz cholera,
Mamy styczeń ty idioto,
a dziś jest poniżej zera…
– Rób co każę moja damo,
bo powtarzać się nie lubię
Zaraz mogę być niemiły,
ściągaj ciuchy, ściągaj mówię!
Dziewczę patrzy się ze złością
– cóż rozumu się nie kupi,
Ty idioto beznadziejny,
ależ z ciebie bałwan głupi.
Przecież można było w domu,
cóż za pomysł durnowaty…
Lecz zaczęła się rozbierać,
by nie drażnić psychopaty.
Stoi naga przed facetem:
– głupio to poustawiałeś,
Zdjęłam wszystko – i co teraz?
Już dostałeś czego chciałeś?
– Nie trać czasu, no bo widzisz,
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.