Lilla Weneda. Juliusz Słowacki

Lilla Weneda - Juliusz Słowacki


Скачать книгу
piekło całe było w tobie.

      GWINONA

      Ten starzec śmierci chce. Wydrzeć mu oczy.

      DERWID

      Czekaj, niech jeszcze raz spojrzę na ciebie

      Tymi oczyma, co będą wydarte.

      GWINONA

      Precz z nim.

      DERWID

      Przez oczy moje wyłupione

      Niechaj na ciebie patrzy Bóg.

      Żołnierze wyprowadzają Derwida.

      GWINONA

      To dziwnie.

      Te oczy siwe ze srebrnymi rzęsy

      Serce mi do krwi ugryzły… Mój Gryfie,

      Zawołaj mi tu Kraka i Arfona,

      Niech się z tą złotą harfą przyjdą bawić.

      A najmłodszemu Gwinonkowi zanieść

      Oczy wydarte, niech z nimi poigra.

      Wchodzi Święty Gwalbert. – Lilla Weneda.

      ŚWIĘTY GWALBERT

      Czy tu znajome jest Chrystusa imię?

      GWINONA

      Cóż to za człowiek? Czemu tu wpuszczony?

      ŚWIĘTY GWALBEET

      Straż twoja cudem pokonana drzemie.

      GWINONA

      Ty jak Hekate masz księżyc czerwony

      Na siwych włosach. – Co to jest za człowiek?

      ŚWIĘTY GWALBERT

      Ja ciemne chmury zdzieram z ludzkich powiek

      I światło niosę dla duszy słoneczne,

      Ja ludziom biednym daję życie wieczne.

      Ktokolwiek jesteś, schyl przede mną głowę.

      GWINONA

      Jakiś czarownik.

      LILLA WENEDA

      do świętego Gwalberta.

      O! Panie, mów za mną.

      ŚWIĘTY GWALBERT

      Przyszedłem tutaj w imię Boga mego

      O pognębionych ludzi się upomnieć.

      Oto jest córka króla tej krainy,

      Która ma braci i ojca w niewoli

      I przyszła prosić za nimi.

      LILLA WENEDA

      O! pani,

      Ja przyszłam prosić za ojcem i braćmi.

      Nie patrz ty na mnie srogo – ja pokorna

      Ja przyszłam twoje nogi rosić łzami,

      Ja będę za to twoją sługą, będę

      Płótno twe bielić, twoje krowy doić,

      Twe szpaki takich nauczę wyrazów,

      Że w dzień i w nocy będą dziękowały

      Za moich braci, za mojego ojca.

      Ja z moich oczu zrobię ci zwierciadła,

      W których się będziesz ty widziała piękną,

      Wesołą, dobrą i pełną litości;

      I sama siebie, widząc, będziesz kochać;

      A ja cię więcej jeszcze będę kochać,

      Niż się ty możesz kochać sama siebie.

      GWINONA

      Za późno przyszłaś.

      LILLA WENEDA

      O! Nie mów! O! Nie mów!

      Ja tu leciałam jak gołąb do dzieci.

      I gdyby nie ten stary człowiek, pani,

      Już bym tu była dawno zawieszona

      Na szyi mego ojca. Gdzie mój ojciec?

      DERWID wchodzi z wyłupionymi oczyma i podnosi ręce nad Lillą Wenedą.

      DERWID

      Puśćcie mnie! Krwią chcę ją widzieć i mózgiem.

      Ona tu musi być. Tu, tu ją widzę,

      O! Bądź przeklęta!

      LILLA WENEDA

      Ojcze! To ja, ojcze.

      DERWID

      Co? To głos mojej córki, o! niebiosa!

      Ja córki mojej nie widzę.

      LILLA WENEDA

      Mój ojcze,

      Tobie wydarto oczy! – Czy zupełnie?

      Czy ty zupełnie mnie nie widzisz, ojcze?

      Poczekaj, krew ci obetrę włosami,

      I nigdy moich włosów nie obmyję;

      Lecz je rozpuszczę do ziemi czerwone,

      I w tej koszuli okropnej uklęknę

      Skarżyć się Bogu. Ojcze nieszczęśliwy!

      O! Srodzy ludzie! O! Ludzie okrutni!

      Pani! Ty jesteś niewinna? Co – prawda?

      Tego nie mogła uczynić kobieta?

      Ty sama teraz cierpisz! O! Na Boga,

      Dajże mi teraz, pani, tego starca!

      Wszakże ty widzisz, że on nie ma oczu,

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

/9j/4AAQSkZJRgABAQEASABIAAD/2wBDAAQDAwQDAwQEBAQFBQQFBwsHBwYGBw4KCggLEA4RERAOEA8SFBoWEhMYEw8QFh8XGBsbHR0dERYgIh8cIhocHRz/2wBDAQUFBQcGBw0HBw0cEhASHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBwcHBz/wgARCAWWA4QDAREAAhEBAxEB/8QAHAAAAgMBAQEBAAAAAAAAAAAAAAIBAwQFBgcI/8QAGgEBAQEBAQEBAAAAAAAAAAAAAAECAwQFBv/aAAwDAQACEAMQAAAB+V2tE1QREigNASQKQiUqxC0wEwBNMQVW2REqjo1zCwXpSillMZxywcWriaByskCSRi9LSSVmyRgKRRSBRSsAhSCKlaY0l9UjCxAlISEBAECjEhQEQKKBAtBoM8KSMOaTGMokGktjKTE1ApJJICAIsCpETRKKs1VFiqV1I6pKxCSgtpJUjpezTZKPViQrVaLVxUBBJBJaXJaPTABeUlRApAoopWIKCgwpWbwStZisgqqIkCCQJFJJCoiCBRCKDQVCQDEmwzECSwinQqqAshKrqYKIkQUUYgQiImoaJ1qGZkrFRxbXiVQYYtM6M1pMoMXMX2SwureKlwtsiAAQ49XSWVYWUsXUhUQQQKJLJWUldkKEDAZDpVZIgkqiCkgAoxItQTEAACi0gDklUBIxsKxRCYoINwg9KKSsCIwogBK6IVTpTNNNQqrerEM1I6QBKqSyhcUJDWhUQZsRkVSy/WLQRiR6qJIghiynjRVlSliyUUAsQopFQUlIhBBJJBnNJtZqWuVAFHqoYmHIFoCFIoFAQgmLCkAGNI60JBaViDo6gy1gSKKgIA0NC2120Y6ROlz
Скачать книгу