Lecz siÄ™ jedzeniem.. Haylie Pomroy
a jedynie charakter informacyjny i w żadnym razie nie ma na celu zastępowania porady i opieki lekarskiej. Jak wszystkie nowe diety odchudzające lub utrzymujące wagę dieta i program fitness opisane w tej książce powinny być stosowane dopiero po uprzedniej konsultacji z lekarzem w celu upewnienia się, że odpowiadają indywidualnym warunkom i potrzebom. Trzeba pamiętać, że potrzeby żywieniowe poszczególnych osób są różne i zależą od wieku, płci, zdrowia i diety ogólnej. Zarówno autorka, jak i wydawca nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek ewentualne niepożądane skutki używania lub wykorzystywania informacji zawartych w tej książce.
Tytuł oryginału: Fast Metabolism Food Rx: 7 Powerful Prescriptions to Feed Your Body Back to Health
This translation published by arrangement with Harmony Books, an imprint of the Crown Publishing Group, a division of Penguin Random House LLC.
Copyright © 2016 by Haylie Pomroy. All rights reserved.
Published in the United States by Harmony Books, an imprint of the Crown Publishing Group, a division of Penguin Random House LLC, New York.
Wydanie polskie:
Burda Publishing Polska Sp. z o.o.
ul. Marynarska 15, 02-674 Warszawa
Dział handlowy: tel. 22 360 38 41–42
Sprzedaż wysyłkowa: tel. 22 360 37 77
Tłumaczenie: Małgorzata Załoga
Redakcja: Anna Maria Thor
Korekta: erte
Projekt okładki: Paweł Panczakiewicz/PANCZAKIEWICZ ART.DESIGN,
Zdjęcie na okładce: Johanna Parkin / DigitalVision / Getty Images
Skład i łamanie: Hanna Szeliga-Czajkowska
Redaktor prowadzący: Małgorzata Zemsta
Redaktor techniczny: Mariusz Teler
Copyright for Polish edition © 2016 Burda Publishing Polska Sp. z o.o.
All rights reserved.
ISBN 978-83-7778-735-9
Wszelkie prawa zastrzeżone. Reprodukowanie, kopiowanie w urządzeniach przetwarzania danych, odtwarzanie w jakiejkolwiek formie oraz wykorzystywanie w wystąpieniach publicznych – również częściowe – tylko za wyłącznym zezwoleniem właściciela praw autorskich.
Skład wersji elektronicznej: Tomasz Szymański
Książkę tę dedykuję pierwszej miłości mego życia – lekowi o nazwie prednizon. Gdyby nie ulga, jaką mi przyniosłeś, i zdrowotny kryzys, w jakim mnie zostawiłeś, nigdy nie odnalazłabym swojej prawdziwej miłości, którą jest pomaganie innym w odnajdowaniu własnej drogi.
Książkę tę dedykuję również mojej mamie, dr Jeanne Wilson, bo gdy rozpoznano u mnie chorobę, powiedziała: „Nie przejmuj się. Jesteś mądra. Znajdziesz właściwe wyjście”.
Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym
20% rabatu na kolejne zakupy na litres.pl z kodem RABAT20
Wstęp
Jak zostałam zaklinaczką ciała
Nigdy nie poznasz swojej siły, dopóki nie będziesz zmuszony, by się nią wykazać.
Za każdym razem, gdy coś jemy, wprowadzamy zmiany w swoim metabolizmie. Wystarczy sam fizyczny akt jedzenia, wąchania i smakowania żywności. Uruchamia on szlaki metaboliczne, które pobudzają ekspresję genów. Sygnalizuje też ciału potrzebę odpowiedniej dystrybucji cukrów, pobudza wydzielanie hormonów i zawiaduje nastrojem, snem czy energią do działania. Gdy jemy, wartość odżywcza posiłku bezpośrednio wpływa na to, jak się czujemy, wyglądamy i jak zdrowi (lub nie) jesteśmy. Jak widać, w talerzu jest moc. Mimo to dla wielu z nas potrzeba nauczenia się, jak tę moc wykorzystywać, pojawia się dopiero wtedy, gdy zachorujemy albo gdy nasz wygląd, poziom energii, odporność czy wskaźniki metaboliczne zaczynają rozmijać się z naszymi oczekiwaniami.
Nieważne, co nas boli – nasze wybory żywieniowe są częścią tej walki. Mogą być jednak także częścią rozwiązania problemu. Naszym przeznaczeniem nie jest powolny rozpad – utrata energii, zdrowia, kondycji i witalności. Przeciwnie, możemy rozwiązać swoje problemy zdrowotne. Wszyscy przecież jemy, a moim pragnieniem jest pokazać, jak wielką moc ma jedzenie.
W moich receptach funkcję leków spełnia żywność. Całe swoje zawodowe życie poświęciłam uczeniu się, jakie konkretne potrawy mają wpływ na określone narządy ciała albo problemy zdrowotne. Jeśli chce się coś zmienić w swoim wyglądzie, zyskać energię i zdrowie, można przyjść z tym do mnie. Nie jestem lekarzem i nie wypisuję recept na leki. Jestem jednak dietetykiem, a moje recepty żywieniowe mają udowodniony wpływ na organizm. W ferworze pracy nad tą książką wielekroć zadawałam sobie pytanie, dlaczego zdecydowałam się wyjść z mojego bezpiecznego i przytulnego świata kliniki do świata książek, stron internetowych i newsletterów. Powodem było chyba to, że przez lata za zamkniętymi drzwiami gabinetu dzieliłam się swoimi przemyśleniami na temat ciała i sprawności z ludźmi, których spotykałam twarzą w twarz, z osobami zmagającymi się z rozmaitymi problemami zdrowotnymi, i cały czas miałam wrażenie, że to za mało. Zawsze mówiłam, że medialny przemysł wciągnął mnie ze względu na moje kłopoty zdrowotne, ale dziś myślę, że drugim ważnym powodem, dla którego wyszłam ze swojej kliniki i zaczęłam się publicznie dzielić swoją wiedzą, była chęć podarowania zdrowia każdemu. Miałam przywilej przechodzić z moimi pacjentami przez kryzysy zdrowotne i nauczyłam się przy tym tak wiele, że poczułam się zobowiązana, by podzielić się tą wiedzą. Żywność to potężny lek. Nie tylko wierzę, ale i wiem, że właściwe jedzenie może naprawdę leczyć.
Zaczęło się jednak ode mnie i od moich problemów ze zdrowiem. Na długo bowiem przed tym, zanim leczenie przez żywienie stało się moim zawodem, było czymś, co naprawdę musiało stać się centrum mojego świata, bym mogła odzyskać grunt pod nogami. Zanim zaczęłam robić to dla innych, musiałam odkryć, co żywność może zrobić dla mnie. To była kwestia życia lub śmierci.
Na studiach weterynaryjnych musiałam wziąć urlop zdrowotny. To wtedy miałam czas przemyśleć, kim jestem i kim chcę zostać, i to zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Gdy zatem zabrałam się do pisania pierwszej książki Dieta przyspieszająca metabolizm, wiedziałam, że moi czytelnicy, zanim rozważą zastosowanie się do moich rad odnośnie chudnięcia, chcieliby dowiedzieć się czegoś o mnie samej. Wielu widziało moich klientów na czerwonym dywanie i stąd zna rezultaty mojej pracy z ciałem. Mimo to czułam, że powinni wiedzieć coś więcej o mnie samej: o tym, kim jestem i jak nauczyłam się robić to, czym się param. Opowiedziałam więc moim czytelnikom o moich doświadczeniach w przemyśle rolniczym i hodowli zwierząt, o tym, jak studiowałam wiele różnych kierunków, by z najrozmaitszych tradycji zebrać to, co w nich najlepsze i co rzeczywiście działa.
Kolejnym krokiem było napisanie książki kucharskiej. Pracując nad nią, chciałam, żeby czytelnicy poznali moje osobiste doświadczenia kulinarne, a zwłaszcza, by dowiedzieli się, że moja rodzina ma osobistego kucharza, czyli mnie. Jestem mamą i całymi dniami szykuję jedzenie dla moich dzieci. Z kolei w książce The Burn [Spalanie] przyjęłam nieco inne podejście. Chciałam, by czytelnicy zrozumieli, że wielu spośród moich klientów to nie perfekcyjni z pozoru celebryci, którzy i tak są w świetnej formie i potrzebują tylko niewielkich poprawek. Pragnęłam, żeby ludzie dowiedzieli się, iż przez ponad 20 lat działalności w mojej klinice mogłam bezpośrednio obserwować, że choć ludzkie ciała nie są takie same, mają jedną wspólną cechę: tendencję do zatrzymywania