Noc Sów. Jacek Karczewski

Noc Sów - Jacek Karczewski


Скачать книгу
rozpowszechnionych obecnie rodzajów – Bubo, Asio, Otus, Strix i Tyto (odpowiednio puchacze, uszatki, syczki, puszczyki i płomykówki). Nie ma jednak dowodów na to, że którykolwiek ze współczesnych gatunków pojawił się na scenie wcześniej niż w plejstocenie, czyli przed trzema milionami lat.

      Koncepcje gatunków oraz ich listy bez wątpienia są potrzebne. Pomagają nam opisać i zrozumieć świat przyrody. Musimy się jednak pogodzić z faktem, że wiele z naszych definicji ma charakter umowny. I tak umówiliśmy się, że kluczowym kryterium przynależności do danego gatunku jest możliwość reprodukcji. Zwierzęta należące do tego samego gatunku mogą się swobodnie rozmnażać, czego owocem jest płodne potomstwo, które zapewni swojej linii ciągłość. Na razie wszystko jest jasne. Żeby zobaczyć, jak to działa w praktyce, wystarczy rozejrzeć się w tramwaju w drodze do pracy albo jeszcze lepiej, spacerując po ulicach Londynu, Berlina czy Paryża. Zmienność, która wydaje się nie mieć granic, a wszystko w ramach jednego, niewiarygodnie zróżnicowanego gatunku, Homo sapiens. Zgodnie z przyjętą definicją, zwierzęta należące do różnych gatunków nie mogą się ze sobą łączyć. Ale zwierzęta lubią seks i nierzadko dochodzi do międzygatunkowych mezaliansów. Ktoś powie, że może i tak, ale nawet jeśli z takiego związku coś się urodzi, to i tak będzie bezpłodne. Kłopot w tym, że natura często niewiele sobie robi z naszych list, teorii i podziałów. Z jej punktu widzenia mogą one być tak samo martwe jak służące ich opisowi greka i łacina. I tak wbrew naszej logice i definicjom na świat przychodzą płodne bękarty, hybrydy. Może nie warto się upierać: życie na Ziemi jest kontinuum raczej niż zbiorem dobrze zdefiniowanych i wyraźnie oddzielonych od siebie punktów. Równie dobrze moglibyśmy próbować decydować, gdzie na tęczy kończy się jeden kolor, a zaczyna drugi.

      Nie


Скачать книгу