Zefirek. Eliza Orzeszkowa

Zefirek - Eliza Orzeszkowa


Скачать книгу
i niespodziewanie zawołała mała osóbka, wstrząsając w powietrzu błękitnym bucikiem, jakby całemu światu pochwalić się nim chciała. – On zawsze tak chwali robótki moje, i kiedyś to nawet dość ich dużo pomiędzy znajomymi swymi rozprzedał. Bardzo dobry! o, Staś bardzo dobry!

      – Że dobry, to dobry, – przytwierdziła stara, – dla starszych z uszanowaniem, grzeczny, układny, znać krew obywatelską… dobrą krew… piękną krew… i w dobrym świecie żyje, w pięknym świecie, och! och! och!

      Po przeciągłém westchnieniu tém smutnie czas jakiś wstrząsała głową, a zaciśnięte znowu wargi jéj i siwe źrenice gniewnie, połyskujące, zdawały się mówić: „i ja kiedyś na świecie tym żyłam, i ja do niego z prawa należę! och, och, och!”

      – A jakże Stasieczek ma się? czy zdrów? czy wesoły? – przerywając sobie pół-głośne liczenie oczek, zaszczebiotała znowu panna Rozalia.

      – Zdrów, dzięki Bogu, i wesoły, chociaż… nie bardzo. Dokuczają mu interesa, małe tam dłużki jakieś, gospodarstwo… Martwi się biedak i zdaje mi się nawet, że zmizerniał. Szkoda go, doprawdy… taka to piękna, wzniosła dusza…

      Stara zaplotła na kolanach ręce, i sztywna, jak mocno naciągnięta struna, głową tylko wstrząsała.

      – Tak, tak! upada obywatelstwo nasze, upada! Czy to kto słyszał kiedy, żeby dziecko takiéj rodziny gryzło się i mizerniało od kłopotów i nieprzyjemności! Motłoch teraz górą, pani moja, motłoch górą! a nam przyszło ot w dziurach takich siedziéć i patrzéć, jak dobra naszego różne figury używają… Ot, byłam dziś z wizytą u marszałkowéj Korzyckiéj, tego Korzyckiego żony, co to z Odropolskiéj rodzi się i Ligówkę ma… piękną fortunę z pałacykiem i angielskim ogrodem… Miła osoba, bardzo miła… gościnna… przyjęła mię bardzo grzecznie, przypominała, że, będąc dzieckiem, znała mię, kiedy mieszkałam jeszcze w moich Łopotnikach i sąsiadowałam z jéj rodzicami. Zapytałam się jéj, czy nie wié czego o Łopotnikach. „A jakże! – mówi, – bywamy tam z mężem”. Pytam się: u kogo? kto tam mieszka? Powiedziała, że „Wyżliński jakiś, licho wié kto i zkąd, przybłęda z końca świata, przyjechał, Łopotniki kupił i rozpiera się w nich sobie, jak pan wielki… My to choć znajomemu i sąsiadowi sprzedaliśmy naszę fortunę… kiedy już koniecznie trzeba było, i zawsze myślałam sobie: no, przynajmniéj z dobréj familii człowiek na naszém miejscu osiadł, bo to ten był… Prażnicki, z Saniewa i z Saniewskiéj urodzony, który przez kupienie Łopotnik dobra swe chciał zaokrąglić, ale teraz, fiut! i przewróciło się wszystko do góry nogami! Prażnicki zbankrutował i dzieci jego poszły gdzieś w służbę, czy co u licha, a w Łopotnikach rozpiera się jakiś Wyżliński… żeby jego diabli ztamtąd wyparli! Ciekawam, czy choć uszanował on i porządnie utrzymuje dom ten, w którym ja większą połowę życia szczęśliwie przeżyłam, i tę aleję z akacyą, którą z nieboszczykiem Romualdem zasadziliśmy własnemi rękoma. Nie chciałam nawet pytać się o to marszałkowéj, bo żeby mi co złego powiedziała, była-bym rozpłakała się, a dla mnie… okazywać żal przed ludźmi… nie wypada… nie wypada! przed jednym tylko Bogiem mogę… to, to, to, przed jednym tylko Bogiem…

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

/9j/4AAQSkZJRgABAQEASABIAAD/2wBDAAMCAgMCAgMDAwMEAwMEBQgFBQQEBQoHBwYIDAoMDAsKCwsNDhIQDQ4RDgsLEBYQERMUFRUVDA8XGBYUGBIUFRT/2wBDAQMEBAUEBQkFBQkUDQsNFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBT/wgARCAeoBXgDAREAAhEBAxEB/8QAHAABAQEBAQEBAQEAAAAAAAAAAgEAAwYHBQQI/8QAGgEBAQEAAwEAAAAAAAAAAAAAAQACAwQFBv/aAAwDAQACEAMQAAAB9H4f2XOOpoQpDlUURoJ1GVhtRKPPWaSNaIzEJqlWtWoJ0FCUlIdWRGuaaC5755BGpUE6Z0UKUZURFpKWqNqVqlRz0zuUNZsojTHm56WuDjoaGs9M6KdB5ozQc9TXJyxlGFMRiK6SIU83PU1zc4bRToaMStSlVyc6kMrVEQlFQhmpQcobMSjkRrQasFLNEubJjvnk5a40alKebjobkc3LNSrWaQhCMdWoIhKITTrm56GublGtWouWaKWpXU0YNOQ5o2pRQR0nnClUjRgpaYhENakIsueLhThU83CEtqidc6lVIKnm5VPOgkTCqDmzqY6gnQ0IVcdZ6Z1a0RqMbQh5opY0uTlSWpSgnY1zREEtUVUrqa/n1joJp0IZqNI1apGboaEaJSnUUpZqKkwYrUSlFUUxrWY0piatSrUqQptSug80KIs1GVEQmrWpzzcoiyHm5c4YnQ0HKNGMjNCMkroa5OEatSuesdc8nNyqo6girVRtKudRELkwY6Gw5CUszNBzaMdTfJwzRjpMoJ1Nc4tM1HITTI6Dxc9J1I0NYhI1a1SLPJy5YmuWsf0Z5DERDKQjWaakRKNo1ayYbRTqa5uTXbOw5LMpRTDk6GuLnoMRGg5QiHOpTzizHLNSJSmRq1KuaPOhrNHVkg2rWrVq0qtRjUEQ5KMrVa5uUaU6EJQoh1Kebk0izMebnvnk5ObUpVK1WeTnoMRmudlSqCapXQ0Y1c3PU3ycOdWIJ0NSo0JyXPQ0IiIdWqVKVajRcu0YtWsITVq6CEYxISnVZKUuhoOZSEpIyopUqJ0zooEUyOpoxKDlWmWnVIsiImpjq1cnLNc9ZYs0HKp50GyEqlNWIyyxImnEHPQ3qpc9Z6GjBQOO2eTVK1SrWRZ1GtCLKoxasmC1IohtFO2dhJVgRWldRlSpUq1KQ5DWq1Zkc3PQ1qtIeaZJXbO+OsMZWowpQxskKUXKNWokpmkXHWehoObQT+jHIHIcs1Z5uUOrUUQlOhrUI1ZEa4uC3UcNoopMISjNc3CNRKOqJK6Dq1Si5ZoIxlKQ5Q6pRS0htSS5Qlyzdo2VapFOaIVMiIjRSRKYlKLHlrKFmtHLWVVHVZLlGublmpDGMp5uMMpyHDNc0650U6GgmjUqw8tGIp1GVEZrEUDnrnZSIhk0onNyzVrVqlKQ51YbCnUEQlkQR1TQsqQ5/ozycnNqR1N8nOoVk6GqOQxa0yLXNOmdFLUhWuLhjmkI1qiI0HFmR1zspqKakakOTBrm5tKZRjpKEJalM1xcOZWrRJ6DEldM6OsiGaiUS56GtJcyumdc9ZMdjYjVasmyp0yNWmRq0lwzeiyY1WjDnhrPbOjVq1RLmyU1dDXOFUpCU6Gg5tc06GublmojE0XNmla1I1zcoQjNSMkrVk00ZERCaYhGOYOVWG1K1CnIcqsMc6bNIpp0WkJpCNZQ2XXONRopotM2IdaUXPQitck0amaKUbTnk46Z2UiCO5vk4ZrVqKMTWbEq0mLIcytVpCaVWZHNypMdDWoohiGEakZpHU2XOrDqiWqakKZBS1qedDWdUhmzFrVqlZFnRTJRQlo5omolqja1WkPHWOhrTzc9M6iUTrNHVROsoRDmUp4uOpqVZkRKMq0E6muTjrnkLnTqLlmpGo0qkxzRtadGi2g5QhGIRCpMFyp1COhouUalWlMiNzs988nLWKOpSYtIeWs2mMkubKIJRKdM6GsseadDWiUU0mOomrRRiE6Z1mERJXQ0a6CY1BIlGObMpiYslNVrUaU6DCNFMiNYrVrmjHm5/ozyFObmV1NBzq1WpHXOwgR0alFOhpFZ5OJXY3ICIbUpSaVGDDtWjBpVEppFGpctZZqJ0zrm5tc47WhGop2zvm5dahVoohlWqNYxKU6uOuPtnk1BzRKdBkhx0NauTlmlVEpZ0CrQTqOooYo2s2FDks0giE6zh5ohVaokhm9Erm57GzEpjx1jvnk5OWJRSLNNHWGaKUbUqJhc6hGSjEQyrUjoa5palaOTdKwxKOrJKQ6CzE1osylRTCp46x2zo1oKM1ROhEYzWWIsq1oYhJWooxLIpWrmnUQlFyIyI1qkREMqNSRoawhDnrnk46whlOebnrnfNzHNGyU6Gi5Q6ozExKNKrUi2kXHQbP8ARnk5uZSLNa0yMmHUU6Z0U1WrMqRK1SnIjVaDlyaY2ebhyI/ozycdYQ80Yhz0NSi5UgnITUhtatDN8tY6GjCHjrHQ0aqaUQq1q1WtRqJRidDXNyzWiVKiUYlmQhlVIVkIhtFNVFzzc6rKIudJpiE6GtSoOXneQWS2qR0NatOgOepsREedRJWpmi5UiLUSixCSrUq0pERyjdpkElSlPJyxsquOuPvjkCajSkwq1apVroa5udRroMbVI0xzK6Gg5o6o1KzI1RnlslJCrTzcyNKEp0GyY1KTATVq6Gg5QlGa5uEMbVIZrSHLGJRtSrJc0QnQ0HNrVhiM0LPU1z1miEQ6pGRmjVZZeaWubnoalc9Yos0pDmQ5pqWe5v8An1lDoCLKUKWbWrUxlatUQxJ6DalKpWrVaCIdVmFz1nqaLlGjEiyp1GCnQbOjoa5IxLkVqtc3LNaojNSGJTUEQ8XPc1x1nrnWqyYtakJS1p52Xa0MeOsobMi0UZrVIydTWHlrLzoOZGmIjQc2kStSDTmUHLNc00arXXOuWsoVPJxaKd8cnHWaMjra5uVWHm5suqa5OOhpDaTc4UiMghmgioUxiMZSmVS5ayzUjUUYo0HNqUp5uRHU1KyITRS0YZouehqUUkW0y56wa7Z2YUypSmRKY89ZpO1oKU1otWcQ1miHPTO8kpTi5JU6Z1m1cnKNFxqZsOOpuQEs0olNBz0NWi5pox1NBzKKIeWsds8mqQXPTO+es9B0yOaIVKGIHMrEmWdRpBpSHKG1KYhIiEJ0NBz0zuwW0GonQ1R464taRWdWrVqlFz3zyctYohOmdHWehowUEaupvnrHTOuaUVWpSaRBFPJyqo2ubnsbDnUjWop1zooYNOpWpSI1FEMoOVWlDqKGLOpiE6GpBq0U0dDRR50UKMQil5QkTUx1aTGRmqPNzajdMvNMiGzICWkaDmj0Nc3JRDqySuudmCkp0HPQ0Z0WjTnk46G5FE6yzXNz0EU55PH2OTk5QyrXQ1zc2S56Z3z1kwx06FMoOTClmjEjqak8tYQxOgypVqiUlOQ5oqdRhSXOGIhU8kYhz0zopEo6pTkwHNqyzXHWEOHObJjrnY1lGuOsdc6Kdc6jCLVqVawqSiKVajFzTRco1alc7KnUUkM1q5ayxlWjH9GeQoHOqiUQ83PQ1qLlmhVqJRiWjHQ0K1dJL

Скачать книгу