Spiskowcy wyobraźni. Agnieszka Taborska
do przetwarzania świata, czyli łączenia skrawków codziennego życia w kolażach. Pokusie tej surrealiści ulegali różnorako. Dalí, Maurice Heine, Ernst i Miró wykorzystywali stare fotograficzne kartki w fotokolażach. W Zjawisku ekstazy z 1928 roku Maurice Heine ułożył fragmenty pocztówek o tematyce lesbijskiej, uzyskując kalejdoskopowy efekt zwielokrotnionych – i jeszcze bardziej przez to sensualnych – scenek. Podobne wrażenie zatrzymanych klatek filmowych sprawia fotokolaż Dalego z 1933 roku pod tym samym tytułem, tyle że mozaikę fragmentów ludzkich postaci urozmaicają anatomiczne zdjęcia uszu oraz fragmentów fotografii secesyjnych detali. W kolażu z 1932 roku, Listonosz Cheval – dedykowanym Ferdinandowi Cheval, który na początku wieku wzniósł w Hauterives ucieleśniający ideały surrealistów, złożony głównie z muszli i kamieni fantastyczny pałac – Ernst umieścił rozdartą kopertę z wystającą pocztówką. Była to aluzja i do kolażowej struktury dziwnej budowli, i do zawodu jej architekta. W 1942 roku Breton oparł na pocztówce „poemat-przedmiot” poświęcony Kubie Rozpruwaczowi. Dodane przez poetę napisy zmieniły banalny rysunek fasady budynku w zagadkową mapę zbrodni.
Niekiedy ci sami artyści czerpali inspiracje z pocztówek w sposób dyskretniejszy. W rayogramach z lat dwudziestych Man Ray wykorzystywał białe fajeczki. W 1935 roku skonstruował tajemniczy przedmiot: do główki fajeczki przyczepił, niby mydlaną bańkę, szklaną kulę. Na cybuchu umieścił enigmatyczny napis: „To, czego brakuje nam wszystkim”. Takie właśnie fajeczki zakończone szklaną kulą czy mydlaną bańką, w której uwięziona jest kobieca głowa, często widnieją na kolażowych kartkach z początku wieku. Zrezygnowawszy z sentymentalnej główki, Man Ray przejął motyw fajki-słomki, niezwykłej dzięki dziwnemu napisowi.
Z pocztówek wywodzić się zdają jego karty do gry z 1935 roku, w których przedstawił między innymi Lise Deharme jako damę pikową i Nush Eluard w roli damy treflowej. Podobny efekt osiągali wcześniej anonimowi artyści, stosujący w imitujących karty do gry pocztówkach fotograficzne portrety kobiece.
Mniej oczywiste związki można znaleźć między niektórymi aktami Mana Raya a pocztówkami przedstawiającymi cielesne przeobrażenia. Amerykańska pocztówka z około 1910 roku, zatytułowana Pocałunek i jego konsekwencje, przestrzega przed czyhającymi na kochanków niebezpieczeństwami. Jak na rysunku Topora złączona pocałunkiem para stworzyła hybrydę o wspólnym nosie i połączonych na wieki ustach. Podobne efekty dziwacznie przekształconej, jakby oglądanej przez lustro wody anatomii Man Ray uzyskiwał w podwójnie eksponowanych kobiecych aktach, choćby w zdjęciu z 1932 roku pod tytułem Jutro.
Jeden z kolaży książki Ernsta Stugłowa kobieta przedstawia dżentelmena stojącego przy bibliotece, z której wyłania się widoczny do połowy kobiecy akt. Obok są jeszcze co prawda dwie niecodzienne postacie (zaglądająca z boku małpa i modlący się na klęczkach chłop), lecz to nagi wielki tors o wiktoriańskiej fryzurze przede wszystkim przyciąga uwagę. Kolaż obrazuje stosunki męsko-damskie (ubrany wyjściowo mężczyzna vis-à-vis nagiej damy) w sposób typowy dla surrealistów. Rodowodu oryginalnego pomysłu osoby materializującej się z mebla szukać jednak należy w pocztówkach z przełomu wieków. Tam właśnie zapanowała moda na rzewne scenki, ukazujące stęsknionego kochanka, marzącego w domowym zaciszu o utraconej – bądź tylko podróżującej do wód – wybrance. Jej zwiewna postać, zwykle ukazana do pasa, to jawi mu się na tle kominka, to unosi się z popielniczki, to znad kufla piwa. To powstaje z płomieni, to z dymu papierosa, to z piany. Ernst musiał znać te obrazki.
9. Kominek miłości, pocztówka
10. Wszystko jest nicością. Pocztówka świecąca w ciemności
Do podobnych wizerunków odwołała się Aube Elléouët (córka Bretona i Jacqueline Lamby) w kolażu z 1972 roku pod tytułem Kropla wody. Z wypełnionego po brzegi kielicha przelewa się płyn, przedstawiony pod postacią skulonej nagiej kobiecej sylwetki (symbolicznej kropli) i powycinanych w fantastyczne kształty map, przypominających pianę. Z popularnych pocztówek, przedstawiających nagą długowłosą kobiecą postać nadnaturalnej wielkości, leżącą na tafli wody i symbolizującą ocean, wywodzi się obraz Marcela Jeana Wir z 1946 roku. Na zagubionej na morzu wśród spienionych fal lodowej krze spoczywa monumentalna naga blond piękność, wyłaniająca się z lodu i uwięziona w nim na wieki. Ucieleśnia ona surrealistyczny ideał tajemniczej, biernej, wpół uśpionej kobiety-żywiołu.
Związki z poetyką pocztówek zdradza też paranoiczno-krytyczna metoda Dalego, porównywana przezeń do wojskowego kamuflażu i polegająca na kilku możliwościach odczytania tego samego motywu. W obrazie Baletnica w czaszce z 1932 roku zastosował on iluzjonistyczny efekt pocztówek o tematyce wanitatywnej, na których siedząca przed lustrem piękność – lub zjeżdżające na sankach dzieci – przy bliższym wejrzeniu okazywały się trupią czaszką. U Dalego puste oczodoły obramowują śliczną główkę tancerki, dziury po nosie tworzą biust, a świetnie zachowane zęby – fiszbiny spódniczki. Z wanitatywnych pocztówek wywodzić się też może zrobiony przezeń dziesięć lat później projekt plakatu ostrzegającego amerykańskich żołnierzy przed zarażeniem chorobami wenerycznymi. Pokazana z profilu na pierwszym planie twarz żołnierza odwraca się w kierunku pary prostytutek, które „składają się” na obraz trupiej czaszki: opuszczone głowy zmieniają się w oczodoły, a obciągnięte podwiązkami uda – w zęby. Do pocztówkowych metafor – gdzie, jak u Arcimbolda, skłębione akty kobiece tworzą męski portret – nawiązał Dalí w aranżacjach grupy nagich modelek, ułożonych w sugestywny obraz czaszki45.
11. Dziewica, pocztówka niemiecka
12. Pocztówka austriacka według projektu F. Kuderny’ego
13. Złapałem ptaszka, pocztówka holenderska
Eluard pisał o „jawiących się kobietom lilipucich zwidach: mężczyzna staje się owadem albo ptakiem, którego kobieta ubiera, rani, niszczy”46. Reakcja na emancypację – pocztówkowy temat tortur zadawanych przez olbrzymki zminiaturyzowanym mężczyznom – cieszył się na początku wieku wielkim wzięciem, podsuwając nieskończony wachlarz możliwości: zasypywanie męskich figurek w piasku, łowienie na wędkę, łapanie w sieci i klatki, podgrzewanie w szklanych kolbach, przebijanie szpicem parasolki czy zrzucanie z zabójczej wysokości. Hołd dawnym obsesjom złożył René Magritte w obrazie z 1931 roku Olbrzymka, zainspirowanym poematem z Kwiatów zła. Pocztówkowy fotokolaż, traktujący ten temat à rebours i przedstawiający dżentelmena karmiącego uwięzionego w klatce ptaka o głowie kobiety, zdaje się zapowiadać zaprojektowany przez André Massona na Międzynarodową Wystawę Surrealizmu w 1938 roku kobiecy manekin z głową zamkniętą w ptasiej klatce. W latach czterdziestych zabawę z proporcjami podjęła Lee Miller w słynnym zdjęciu Ernsta z Dorotheą Tanning, na którym maleńka Dorothea, zadzierając głowę, patrzy na górującego nad nią supermana Maksa.
Zamiłowanie pocztówek do pokazywania zaskakujących proporcji – czyli do kolażu – wykorzystał urodzony w 1936 roku, należący do „majowego” pokolenia surrealistów, Alain Joubert. Popularną w Stanach pocztówkę, sławiącą wydajność amerykańskich pól, przemienił w zapis psychoanalitycznych gier. Zrobił to w sposób najprostszy: zmieniając podpis. Na fotograficznej kartce ubrany odświętnie farmer z trudem podtrzymuje przypominający bretoński menhir, wyższy od hodowcy arbuz. Dumny podpis oryginału: „Oto, jakie arbuzy rosną w Kalifornii” zastąpiło enigmatyczne: „Zygmunt Freud odkrywa libido”.
Z pocztówkowego stylu i humoru czerpią wczesne obrazy Magritte’a
45
Eksperymenty te, wraz z portretami mistrza, dokumentują zdjęcia Philippe’a Halsmana z 1951 roku.
46
Paul Eluard,