Doktor medycyny. Józef Korzeniowski
Anny)
A pani? Czy zdrowa? Czy nie zapomniała o mnie?
ANNA
(podaje mu rękę)
Z serca się cieszę, żeś pan już w domu.
PUŁKOWNIK
(do Anny)
I ja teraz będę miał znowu świeże obwarzaneczki i sucharki.
ANNA
(do ojca)
Fe, papo!
CHORĄŻYNA
Ale jakżeś zmężniał, mój Karolu, jakeś spoważniał!
KAROL
Zestarzałem się, droga matko!
PUŁKOWNIK
A jakże nas pan znajdujesz po dwóch latach niewidzenia?
KAROL
Pan Pułkownik trochę posiwiał.
PUŁKOWNIK
A moja córka?
KAROL
Panna Anna?
(Bierze jej rękę.)
O, rad bym, żeby te dwa lata żądnej zmiany nie przyniosły.
ANNA
(ciszej do Karola)
Tych dwóch lat nie było, panie Karolu!
(Odchodzi do okna.)
CHORĄŻYNA
Zawstydziłeś ją, Pułkowniku! No, rozgość się, kochany Karolu! Może chcesz herbaty albo kawy – z drogi?
KAROL
Nic, nic, droga matko! Pozwólcie mi się nacieszyć moim szczęściem i tą myślą, żem pod dachem rodzicielskim i widzę tych wszystkich, których w życiu najwięcej kocham. Piękny to kraj, gdziem tyle lat przebył: bogate jego niwy, śliczne brzostowe lasy, zielone i niezmierzone błonia i sianożęci; a przecież, gdym obaczył nasze łany, posłyszał szum naszych dębów, gdym ujrzał nasze rozkwiecone wioski i ich piękne dwory, błogosławiłem niebo, że się już skończył czas mojego nowicjatu, że zostanę tu, śród swoich, gdzie ty, dobra matko, gdzie ty, zacny przyjacielu mojego ojca, i gdzie…
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.