Psychologia. Kluczowe koncepcje. Tom 1. Philip G. Zimbardo

Psychologia. Kluczowe koncepcje. Tom 1 - Philip G.  Zimbardo


Скачать книгу
zasad etycznych

      Choć dr Levy jest bardzo zadowolony z uzyskanych rezultatów, można podejrzewać, że naruszył pewne zasady etyczne prowadzenia badań psychologicznych. Wymień te zasady, wykorzystując przykłady dla poparcia swojej odpowiedzi.

Media społecznościowe w badaniach

      Co myślisz o badaniu, w którym ktoś wykorzystałby twoje posty z Facebooka, Twittera lub Reddita jako źródło informacji o tobie? Czy ci się to podoba, czy nie, to rzeczywistość i często tak bywa z nowymi technologiami. Takie rozwiązanie zastosowano, zanim jeszcze pojawiły się rozsądne i świadome dyskusje i decyzje dotyczące związanych z nim korzyści i jego potencjalnych wad, a więc zanim można było podjąć jakiekolwiek środki zapobiegawcze służące ochronie uczestników przed potencjalną szkodą. Wydarzenie szybko trafiło na nagłówki gazet w 2014 roku, gdy badacze Facebooka poinformowali, że udało im się skutecznie zmanipulować emocjami użytkowników. Badacze osiągnęli to, manipulując proporcją postów pozytywnych do negatywnych, które użytkownicy widzieli na swoim kanale informacyjnym (Kramer i in., 2014). Zarówno naukowcy, jak i użytkownicy Facebooka byli zaniepokojeni, ponieważ eksperyment został przeprowadzony bez świadomej zgody uczestników. Autorzy badania przekonywali jednak, że użytkownicy Facebooka jednak wyrazili na nie zgodę w momencie gdy po raz pierwszy przyłączyli się do serwisu i zaakceptowali „Warunki korzystania”. W następstwie tego incydentu psycholodzy przyspieszyli badania nad szansami i zagrożeniami w badaniach płynącymi z wykorzystywania do nich serwisów społecznościowych (Moreno i in., 2013).

      • Na ile badania z wykorzystaniem serwisów społecznościowych wpisują się w Zasady etyczne APA?

      Jest oczywiste, że serwisy społecznościowe są źródłem niezwykłych możliwości badawczych. Oferują pokłady łatwo dostępnych informacji, a także możliwość komfortowego badania naturalnego zachowania i interakcji jednostek (tworząc tym samym nową formę obserwacji w warunkach naturalnych) wprost z gabinetu badacza.

      • Czy wiąże się to z ryzykiem dla użytkowników portali i czy badania ich obejmujące naruszają ich prawa do prywatności i poufności?

      Świadoma zgoda i prywatność to dwa najbardziej oczywiste niepokoje. Wytyczne federalne nakazują, żeby w przypadku badań z udziałem ludzi taką zgodę uzyskać, jeśli badacz zdobywa informacje na drodze interakcji z jednostką lub jeśli pozyskiwane informacje są prywatne lub pozwalają na identyfikację. Zatem na przykład psycholodzy obserwujący nawyki zakupowe w publicznych centrach handlowych poprzez pomiar czasu spędzanego przez kupujących w każdym sklepie i sprawdzanie liczby odwiedzanych sklepów nie wchodzą z kupującym w interakcje ani nie pozyskują informacji prywatnych czy pozwalających na identyfikację. W tym badaniu nie ma więc wymogu zdobycia świadomej zgody. Podobnie jeśli badacze zdrowia publicznego śledzą kanały informacyjne na Twitterze, żeby sprawdzić, jak wielu ludzi uskarża się na symptomy podobne do grypy, żeby móc lepiej przewidzieć epidemię (tego typu działania z sukcesem podejmowano w przeszłości). W tym przypadku nie zbiera się informacji o konkretnych osobach i badacze nie wchodzą w interakcje z badanymi, dlatego w świetle obecnych uregulowań świadoma zgoda na udział w badaniu nie jest wymagana (Paul i in., 2014). Analogicznie jak nikt nie oczekuje prywatności w publicznych centrach handlowych, nie oczekuje się prywatności na Twitterze. W tych nieinwazyjnych, prostych badaniach obserwacyjnych na forum publicznym nie narusza się więc żadnych zasad etycznych.

2703.jpg

      Rycina 1.8. Wykorzystane portali społecznościowych do pasywnego zbierania danych bez naruszenia granic etycznych

      Jeden z przedstawianych poniżej wyników informuje nas o tym, że 70% wszystkich tweetów i hasztagów pochodzi z urządzeń mobilnych, 30% zaś z desktopów i laptopów. Zebranie takich danych w żaden sposób nie narusza oczekiwań związanych z prywatnością ani poufnością, ponieważ użytkownicy nie zostają zidentyfikowani – pozostają anonimowi.

      • A co z badaniami wychodzącymi poza prostą obserwację, takimi jak wspomniane kontrowersyjne badanie przeprowadzone na użytkownikach Facebooka, opublikowane w 2014 roku?

      W tym przypadku badacze weszli w interakcje z 700 000 użytkowników Facebooka bez ich zgody. Zastosowano prawdziwy plan eksperymentalny: manipulacja jednym warunkiem (w tym przypadku – pozytywny–negatywny ton emocjonalny zamieszczonych treści), podczas gdy pozostałe czynniki były utrzymane na stałym poziomie.

      Jeśli więc po tej manipulacji własne posty użytkowników stałyby się bardziej negatywne lub pozytywne, badacze mogliby być pewni, że zmiana nastąpiła w wyniku manipulacji. Wiemy już jednak, że osoby badane w dowolnym eksperymencie muszą wyrazić świadomą zgodę na udział w procedurze – a tym przypadku tak się nie stało. Tym razem badani nawet o niej nie wiedzieli.

      Niezależne komisje badawcze w instytucjach – „ciała nadzorujące” w uniwersytetach i innych rzetelnych organizacjach badawczych – próbują teraz rozwiązać ten problem, opracowując nowe zasady dotyczące badań prowadzonych za pomocą serwisów społecznościowych, wyznaczając nieprzekraczalne w przyszłości granice etyczne.

      SZYBKI SPRAWDZIAN > Twoja opinia na temat badań prowadzonych za pomocą serwisów społecznościowych

      Wymień dobre i złe strony tej sytuacji. Wybierz jedno stanowisko i je uzasadnij.

      Jakie jest twoje stanowisko na ten temat? Czy zgadzasz się z badaczami Facebooka, którzy zapewniają, że zgoda na warunki korzystania wyrażona w momencie przyłączenia się do serwisu typu Facebook stanowi zarazem świadomą zgodę na udział w badaniach? Czy też raczej użytkownicy powinni mieć szansę rezygnacji z udziału w planowanych badaniach, a jeśli tak – to czy mogłoby to tendencyjnie wpłynąć na uzyskiwane wyniki? Ważąc stosunek korzyści wynikających z wyników badania do potencjalnego ryzyka poniesienia szkody przez osoby badane, gdzie postawiłbyś granice?

Badania na zwierzętach

      Inny stały problem etyczny wiąże się z wykorzystywaniem w badaniach zwierząt laboratoryjnych, takich jak szczury, gołębie czy małpy. Zwierzęta są atrakcyjnym obiektem badań ze względu na prostą budowę układu nerwowego oraz względną łatwość przebadania dużej liczby osobników w kontrolowanych warunkach. Zwierzęta służą także jako obiekt alternatywny względem ludzi w sytuacjach, gdy procedura jest ryzykowna lub wręcz szkodliwa, takich jak wszczepianie do mózgu elektrod w celu badania poszczególnych jego obszarów.

      Mając to na względzie, niemalże 100 lat temu urzędnicy Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego ustanowili Committee on Precautions in Animal Experimentation (Komitet ds. Środków Ostrożności w Badaniach z Wykorzystaniem Zwierząt), który opracował odpowiednie wytyczne (Dewsbury, 1990). Całkiem niedawno opracowany przez APA dokument Zasady etyczne… ponowił zobowiązania eksperymentatora do zapewnienia badanym zwierzętom godziwych warunków życia i do ważenia każdego wyrządzanego im dyskomfortu względem wartości zdobywanej w ten sposób informacji. Dodatkowa ochrona prawna pojawiła się w prawie federalnym z 1985 roku, które reguluje także kwestię badań na zwierzętach (Novak i Suomi, 1988).

      W ostatnich latach ponownie wzrosła troska dotycząca wykorzystywania zwierząt jako obiektów badań. Jeśli badania obejmują procedury sprawiające ból lub powodujące uszkodzenia ciała, na przykład operacje mózgu lub implantowanie elektrod domózgowych, badanie ludzi staje się szczególnie trudne. Zdaniem niektórych osób ograniczenia powinny być bardziej rygorystyczne, zwłaszcza w badaniach na zwierzętach blisko spokrewnionych z człowiekiem lub na szympansach. Inni są przekonani, że ograniczenia lub bezpośrednie zakazy powinny dotyczyć wszystkich przypadków, w tym badań z udziałem organizmów tak prostych jak ślimaki morskie (często wykorzystywane w badaniach neurologicznych). Jakkolwiek wielu psychologów


Скачать книгу