Zbyt inteligentni, żeby żyć szczęśliwie. Jeanne Siaud-Facchin
słów, które powoduje wiele niejasności. „No i co, Théo, co zrobisz ze swoimi wakacjami?”, pytam. „Zajmę się nimi”, odpowiada mi siedmioletni chłopiec, któremu zadałam banalne pytanie, oczekując banalnej odpowiedzi!
Pierwsze rozczarowania
TO TAK WYGLĄDA SZKOŁA?
Nierzadko się zdarza, że nadinteligentne dziecko z ciekawością i niecierpliwością czekające, aż wreszcie pójdzie do szkoły, po kilku dniach jest nią rozczarowane. Myślało, że szybko nauczy się tylu nowych rzeczy, a tymczasem irytuje się, posadzone nad wyklejankami z plasteliny czy kolorowanką. Wiele takich dzieci mówi, że szkoła jest dla maluchów. Gdy mijają miesiące, a potem lata, pojawia się kolejne rozczarowanie: nauczyciel nie jest zainteresowany, kiedy taki uczeń coś wie. Zdania typu: „Nie, nie ty, wiem, że wiesz”, irytują młodego entuzjastę. Wyciąga wniosek, że w szkole nie chodzi o to, żeby coś wiedzieć. Nie mówiąc już o tym, że wiedza jest niemile widziana przez inne dzieci, które szybko wytypują małą zebrę na kozła ofiarnego! „Mądrala” to najgorsza obelga. Dziecko uczy się więc milczeć, aby się nad nim nie znęcano.
OBAWA PRZED BYCIEM ZEREM ALBO UCZUCIE, ŻE SIĘ NIM STAŁO: PUŁAPKI ODMIENNEGO MYŚLENIA
Nadinteligentnego ucznia czekają też inne poważne przeszkody, tym trudniejsze do przezwyciężenia, że się ich nie spodziewał. Jest przyzwyczajony do szybkiego wykonywania zadań, do zapamiętywania i uczenia się bez wysiłku, a tymczasem nie potrafi zrobić tego, o co go proszą. Albo – mówiąc dokładniej – sposób, w jaki to robi, nie jest właściwy. Zaczynają się więc pojawiać krytyczne uwagi i złe oceny. Zbity z tropu, nie wie, jak powinien wykonać zadanie, i nie rozumie, co jest nie tak. W dodatku wszyscy wokół niego dziwią się i ponaglają go, mówiąc: „Stać cię na więcej, nie starasz się, musisz się bardziej przyłożyć” itd. Tylko jak ma to zrobić? I jak może wyjaśnić, że nie daje rady, kiedy nie rozumie natury własnych trudności? Oczywiście są one związane z jego specyficznym myśleniem wynikającym z odmiennej inteligencji, ale kto o tym wie? Problemy te mają też związek z utrudnionym dostępem do własnych strategii myślowych. Nieumiejętność uzasadnienia odpowiedzi (nawet prawidłowej), argumentowania, przedstawienia rozumowania, nadania struktury własnym pomysłom (nawet jeśli zna się rozwiązanie) – oto kolejne pułapki tego nietypowego funkcjonowania intelektualnego, które nie przystaje do szkolnych wymagań.
Kiedy przychodzą kolejne porażki, początkowa dobra wola ustępuje miejsca zniechęceniu i poczuciu, że jest się zerem i nieudacznikiem. Nakręca się spirala niepowodzeń wraz z jej rozległym wpływem na równowagę psychiczną, zachowanie i obraz siebie. Spirala, która w miarę mnożenia się trudności i upływu lat jest trudna do odwrócenia.
NADINTELIGENTNE DZIECKO A TRUDNOŚCI Z NAUKĄ: FAŁSZYWI WROGOWIE
Wbrew powszechnemu mniemaniu nadinteligentnych dzieci bynajmniej nie omijają problemy z nauką. Według najnowszej wiedzy jest wręcz przeciwnie: występują one nadspodziewanie często. Niemal jedna czwarta spośród takich osób to dyspraktycy (mają problemy z pisaniem i zorganizowaniem) czy dyslektycy, a ponad dziesięć procent cierpi na zaburzenia uwagi. Kłopot w tym, że trudności te mogą długo pozostać niezauważone, ponieważ dziecko kompensuje je inteligencją – do chwili, aż stanie się to niemożliwe. Wtedy dziecko staje w obliczu porażki, której nie przewidziało ani ono samo, ani nikt inny. Przeżywa załamanie obrazu samego siebie, które jest z nią bezpośrednio związane. Bądźmy uważni na trudności szkolne nadinteligentnego dziecka, ponieważ mogą one wynikać właśnie z jego specyficznego funkcjonowania.
Pierwsze chwile nudy
Przyczyną nudy jest rozdźwięk między tempem, w jakim funkcjonuje dziecko nadinteligentne, a tym charakterystycznym dla innych uczniów. Co bowiem robić, gdy nauczyciel powtarza polecenie na kilka sposobów, żeby się upewnić, że wszyscy zrozumieli, jeśli wszystko się rozumie już po pierwszym słowie, zapamiętuje po pierwszym przeczytaniu i jest się w stanie wykonać zadanie po pierwszym wyjaśnieniu? Takim osobom czas spędzany w szkole może się bardzo, bardzo dłużyć. I, żeby paradoksowi stało się zadość, w szkole dziecko nadinteligentne nie może wykorzystywać pełni swojej inteligencji, gdyż system szkolny ze swej natury nie daje mu sposobności ujawnienia własnych kompetencji. Łatwość wykonywania zadań przełącza je na jałowy bieg i demotywuje, a w efekcie czas spędzany w szkole staje się „czasem wolnym” dla myśli. Rozmyślanie, podążanie za swoimi myślami może zaś być dla dziecka źródłem niepokoju. Często więc – a nawet bardzo często – nadinteligentne dzieci nie lubią szkoły. Lata nauki wydają im się ciągnąć w nieskończoność. Czas spędzany w szkole zatruwa nuda. Może się ona stać przyczyną licznych problemów, które jeszcze bardziej skomplikują integrację i równowagę psychiczną dziecka.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.