Filozofia prawa. Отсутствует

Filozofia prawa - Отсутствует


Скачать книгу
7. Prawo i język; 8. Logika prawnicza; 9. Formalizacja i aksjomatyzacja zdań prawnych; 10. Krytyka logiki prawniczej; 11. Elektroniczne przetwarzanie danych i prawo; 12. Analityczna teoria prawa; 13. Teoria nauki prawoznawstwa; 14. Problemy i wyniki dyskusji o hermeneutyce; 15. Prawoznawstwo i nauki społeczne; 16. Marksistowska i socjalistyczna teoria prawa; 17. Teoria systemów i jej krytyka; 18. Pewność rozstrzygnięcia prawnego – argumentacja i legitymacja; 19. Prawo i sprawiedliwość w schematycznym przedstawieniu.

      Analiza treści tych trzech kompendiów prowadzi do kilku uwag ogólnych. Po pierwsze, nazwa „filozofia prawa” funkcjonuje znacznie częściej niż dawniej i pojawia się w różnych kontekstach. Po drugie, różnica pomiędzy jurysprudencją (teorią prawa, ogólną nauką o prawie) a filozofią prawa jest względna i nieostra; dotyczy to także prawoznawstwa jako takiego, gdyż słowo jurisprudence w pierwszym zbiorze nie odnosi się tylko do teorii prawa – być może dlatego Treatise ma w tytule general jurisprudence. To, że obie omawiane pozycje mają charakter informacyjny, usprawiedliwia tę okoliczność, ale trzeba mieć na uwadze również to, że przyczyna może tkwić głębiej. Tak czy inaczej zestawianie filozofii prawa i teorii prawa (czy też ogólniej: prawoznawstwa) jest notoryczne. Po trzecie, duża waga, zwłaszcza w Treatise i Einführung, jest położona na kwestie historyczne i porównawcze; Handbook jest dziełem na wskroś anglosaskim, którego redaktorzy i autorzy, w prawdziwym duchu splendid isolation, są mało zainteresowani tym, co dzieje się poza ich własnym podwórkiem. Po czwarte, Treatise (tomy 7 i 10) wprowadza rozróżnienie na filozofię prawa rozwijaną przez prawników i na filozofię prawa tworzoną przez filozofów. Wprawdzie domniemaną intencją jest w tym wypadku wskazanie na historię prawoznawstwa w określonych ramach czasowych (lata 1600–1900) i na współwystępowanie w niej dwóch nurtów: prawniczego i filozoficznego, ale rzecz jest również godna uwagi z powodów systematycznych. Po piąte, problematyka filozofii prawa i teorii prawa poruszana we wszystkich trzech opracowaniach jest bardzo niehomogeniczna. Po szóste, kultura prawnicza, w jakiej uprawia się filozofię prawa i teorię prawa, nie jest obojętna w sposobie przedstawiania problematyki tych dziedzin. W ogólności, można powiedzieć, że kultura kontynentalna generuje więcej problemów teoretycznoprawnych niż kultura anglosaska, natomiast kwalifikacja jakiejś kwestii jako filozoficznoprawnej jest dość arbitralna, aczkolwiek autorzy anglosascy dość swobodnie traktują nazwę „filozofia” w kontekście „filozofii prawa”, pisząc na przykład o „filozofii deliktów”.

      Gustav Radbruch podzielił swoją głośną monografię (Radbruch 2009) na następujące paragrafy: 1. Rzeczywistość a wartość; 2. Filozofia prawa jako refleksja nad wartością prawa; 3. Nurty filozofii prawa; 4. Pojęcie prawa; 5. Prawo a moralność; 6. Prawo a obyczaj; 7. Cel prawa; 8. Teoria partii w świetle filozofii prawa; 9. Antynomie idei prawa; 10. Obowiązywanie prawa; 11. Prawo z perspektywy filozofii dziejów; 12. Prawo w świetle filozofii religii; 13. Psychologia człowieka prawnego; 14. Estetyka prawa; 15. Logika nauki o prawie; 16. Prawo publiczne i prywatne; 17. Osoba; 18. Własność; 19. Umowa; 20. Małżeństwo; 21. Prawo do dziedziczenia; 22. Prawo karne; 23. Kara śmierci; 24. Łaska; 25. Proces; 26. Państwo praworządne; 27. Prawo kościelne; 28. Prawo międzynarodowe; 29. Wojna; Dodatek 1: Projekt posłowia do Filozofii prawa; Dodatek 2: Pięć minut filozofii prawa; Dodatek 3: Ustawowe bezprawie i ponadustawowe prawo. Dodatki pochodzą z lat 1945–1947 i wprowadzają słynną formułę Radbrucha o ustawowym bezprawiu i ponadustawowym prawie; wszystkie wymienione rozdziały znalazły się już w pierwszym wydaniu książki, z roku 1932. Radbruch był umiarkowanym pozytywistą prawniczym, wykształconym w duchu neokantyzmu1. Tytuły dwóch pierwszych paragrafów wyraźnie wskazują na neokantowski rodowód poglądów Radbrucha i na dominację aksjologii w jego podejściu. Wszelako tytuł jego dzieła mógłby równie dobrze brzmieć: Ogólna nauka o prawie lub Filozofia i teoria prawa. Paragrafy 16–29, chociaż zawierają pewne uwagi filozoficzne, mają charakter wyraźnie prawoznawczy. W każdym razie podejście prezentowane przez Radbrucha jest przykładem postawy filozoficznej (w sensie nadanym temu pojęciu przez Wróblewskiego).

      Przytoczę jeszcze charakterystykę filozofii prawa sformułowaną przez Herberta L.A. Harta (Hart 2001). Zauważa on to, co podnoszą prawie wszyscy, mianowicie, że: „Nie ma ostrej granicy pomiędzy problemami z różnych szczegółowych dziedzin prawnych a zagadnieniami filozofii prawa” (Hart 2001, s. 88). Dlatego Hart charakteryzuje filozofię prawa, wyróżniając omawiane na jej gruncie zagadnienia. Są to: 1. Kwestie definicyjno-analityczne (definicja prawa, analiza pojęcia prawa); 2. Zagadnienia dotyczące rozumowań prawniczych (rola dedukcji, precedensu, metody odkrywania i standardy oceny rozumowań jako poprawnych, przypadki bezsporne i przepisy nieokreślone); 3. Problemy krytyki prawa (kryteria oceny prawa, prawo materialne, prawo proceduralne, sprawiedliwość i użyteczność, obowiązek przestrzegania prawa). Hart był z wykształcenia filozofem, ale dodatkowo ukończył prawo (praktykował jako adwokat) i został profesorem jurysprudencji w Uniwersytecie Oksfordzkim. Jako filozof należał do tak zwanej szkoły oksfordzkiej (główni przedstawiciele tego nurtu to: Gilbert Ryle, John L. Austin i Peter Strawson), kontynuującej idee późnej filozofii Ludwiga Wittgensteina i uznającej, że głównym zadaniem filozofowania jest analiza języka potocznego (jest to szczególna odmiana filozofii lingwistycznej). Rozumienie filozofii prawa przez Harta jest wyraźnie związane z jego przynależnością do szkoły oksfordzkiej (nacisk na problemy definicyjno-analityczne) oraz z prawniczą tradycją brytyjską (rozumowanie prawnicze w ramach common law i krytyka prawa nawiązująca do idei utylitaryzmu). Także w przypadku Harta można powiedzieć, że reprezentował postawę filozoficzną w rozumieniu Wróblewskiego, polegającą na stosowaniu w teorii prawa rozwiązań filozofii lingwistycznej. W 1991 roku odwiedziłem Harta w Oksfordzie i zapytałem, czy zgadza się z taką (jak opisana wyżej) wykładnią jego poglądów. Odpowiedział twierdząco. Nie ma jednak prostego uogólnienia dla tego stanowiska, gdyż charakter jurysprudencji brytyjskiej skłania do myślenia bliskiego filozofii analitycznej w stylu szkoły oksfordzkiej.

      Handbook, Treatise i Einführung, chociaż dostarczają wielu informacji, niezbyt przyczyniają się do ustalenia wzajemnego stosunku teorii i filozofii prawa. Podobnie ma się sprawa z wyjaśnieniami oferowanymi przez Harta (z zastrzeżeniem uwag w poprzednim akapicie), Radbrucha i Wróblewskiego. Dwaj pierwsi powiadają, że prawoznawstwo prowadzi do rozmaitych problemów, które kształtują filozofię prawa, przy czym nie ma ostrej granicy między tymi dwiema dziedzinami. Zamysł Wróblewskiego jest bardziej ambitny, gdyż badacz ten stara się stworzyć ogólny aparat pojęciowy, za pomocą którego można by ustalić miejsce filozofii w teorii prawa. Niemniej jednak, trudno uznać, że jest to próba w pełni udana. W szczególności, relacja powoływania filozofii przy rozpatrywaniu zagadnień teoretycznoprawnych nie jest określona wystarczająco precyzyjnie. Przez „postawę filozoficzną” Wróblewski rozumie świadome korzystanie (wyznaczone przez samowiedzę filozoficzną) z jakiegoś systemu filozoficznego lub przynajmniej jakiegoś korpusu zaakceptowanych tez filozoficznych. To jednak dopuszcza dwie interpretacje. Pierwszą jest uznanie, że chociaż teoria prawa jest częścią systemu filozoficznego, to pozostaje częścią prawoznawstwa (Wróblewski explicite wskazuje, że jest to możliwe). Jest to koncepcja hybrydowa, traktująca ogólną naukę o prawie jako coś filozoficznie doniosłego i w gruncie rzeczy odmawiająca pozostałym naukom prawnym (może poza historią prawa) charakteru naukowego, pozostawiając im funkcje czysto praktyczne. Trudno oczekiwać, że prawnicy zgodzą się z takim ujęciem. Po drugie, można przyjąć, że filozofia prawa jest częścią prawoznawstwa. To rozwiązanie jest, jak się zdaje, bliskie intencjom wielu prawników, jednak budzi poważne wątpliwości – niewystarczająco objaśnia rolę filozofii prawa w prawoznawstwie.

      Rozważmy tezę Wróblewskiego o związku między teorią prawa a filozofią prawa, sprowadzonym do relacji „tez z punktu widzenia zależności logicznych sensu largo”. Bez względu na to, jak rozumie się logikę sensu largo, trzeba przyjąć, że normalizuje ona argumenty, w których jedne tezy są przesłankami, a inne – konkluzjami. Przyjmijmy, że owe argumenty mają charakter


Скачать книгу

<p>1</p>

Jest to bardzo ogólnikowa charakterystyka; w sprawie analizy poglądów Radbrucha por. (Zajadło 2016).