Cokolwiek powiesz, nic nie mów. Группа авторов

Cokolwiek powiesz, nic nie mów - Группа авторов


Скачать книгу
zaczyna się od rozłamu226. W opinii Dolours rozłam w łonie IRA był nieuchronny227. Doszło do niego na początku lat siedemdziesiątych, gdy jedna z frakcji oddzieliła się, tworząc Tymczasową Irlandzką Armię Republikańską (jej członków nazywano w Belfaście „Provos”), opowiadającą się za zbrojnym oporem. „Stara” IRA była odtąd nazywana „Oficjalną” a na jej członków mówiono „Stickies” (wynikało to stąd, że członkowie Oficjalnej IRA rzekomo przyklejali sobie do ubrań lilie wielkanocne, natomiast radykałowie z Tymczasowej IRA używali szpilek). W 1971 roku ugrupowania paramilitarne zamordowały czterdziestu czterech brytyjskich żołnierzy228. Obydwa skrzydła IRA coraz intensywniej walczyły z bojówkami lojalistów, z policją i z armią, a ponadto toczyły krwawą wojnę przeciwko sobie nawzajem.

      Andersonstown, gdzie dorastała Dolours Pirce, znajduje się na zachód od Falls Road, u stóp tak zwanej Czarnej Góry, czyli wzgórza o spłaszczonym wierzchołku, które unosi się nad miastem. W 1969 roku sytuacja w dzielnicy pogorszyła się do tego stopnia, że reguły normalnego życia zostały zawieszone. Dzieci nie mogły bezpiecznie dotrzeć do szkoły, więc spora część z nich po prostu zostawała w domach. Dwie ciotki Dolours przeprowadziły się do Andersonstown, gdy wyrzucono je z mieszkań w innych dzielnicach229. Armia często urządzała naloty w poszukiwaniu broni i ludzi podejrzanych o przynależność do IRA230. W jednym z miejscowych domów urządzano lekcje o produkcji bomb231: młodzi rekruci Tymczasowej IRA uczyli się tam, jak obchodzić się z niebezpiecznymi materiałami i jak podkładać ładunki wybuchowe. Miejscowi byli rozwścieczeni z powodu ciągłego nękania ich przez wojsko i policję232. Widok umundurowanych przedstawicieli brytyjskiej korony utwierdzał katolików w przekonaniu, że Belfast znalazł się pod okupacją.

      Poczucie oblężenia sprawiło, że całe dzielnice wspólnie organizowały ruch oporu. „Nagle wszyscy się zmienili – wspominała później Dolours Price. – Stali się republikanami”233. Na widok nadciągających żołnierzy lub policjantów kobiety i dzieci wybiegały z domów, chwytały metalowe pokrywy kubłów na śmieci, kucały na chodnikach i zaczynały łomotać pokrywami o bruk. Potężny hurgot niósł się wówczas przez zaułki i uliczki, ostrzegając rebeliantów, że zaczyna się nalot234. Dzieciaki w wieku szkolnym wałęsały się po usłanych gruzem ulicach i gdy tylko widziały, że zanosi się na kłopoty, zaraz przeciągle gwizdały na palcach235.

      Solidarność tchnęła w ludzi nowego ducha. Gdy przemoc się nasiliła, zaczęto urządzać wystawne pogrzeby. Nad grobami wygłaszano podniosłe mowy, trumny owijano trójkolorową flagą Irlandii. Niektórzy żartowali, że całe życie towarzyskie w Belfaście toczy się na stypach236. Dolours Price pociągały tego rodzaju ceremonie, wzruszały ją gala śmierci i duch nacjonalizmu. Po wydarzeniach przy moście Burntollet wróciła do liceum. Od lat marzyła jej się nauka w szkole plastycznej, ale ku jej rozczarowaniu nie została przyjęta237. Zamiast tego dostała się do Kolegium Nauczycielskiego Świętej Marii, niedaleko Falls Road238.

      W tamtym okresie Albert Price często znikał bez śladu, powierzono mu bowiem nową misję szukania broni na potrzeby IRA239. Gdy wieczorami Dolours wracała do domu, zastawała go w salonie, rozmawiającego przyciszonym głosem z paroma facetami. Przez pewien czas Albert musiał się nawet ukrywać po drugiej stronie granicy, w Republice Irlandii240. W 1970 roku Dolours zaczęła naukę w Kolegium Świętej Marii. Była bystra i ciekawska, przykładała się do nauki, zmieniła się jednak po zasadzce przy moście Burntollet. Wydarzenia tamtego dnia odcisnęły silne piętno na niej i na Marian. Ich ojciec powtarzał, że kiedy wróciły do Belfastu, „nie były już takie jak przedtem”241.

      W 1971 roku Dolours poszła do miejscowego dowódcy IRA i oznajmiła: „Chcę się zaciągnąć”242. Oficjalna ceremonia odbyła się w salonie domu Price’ów przy Slievegallion Drive. Ktoś zawołał Dolours: „Hej, chodź no tu na chwilę”. Dziewczyna stanęła, uniosła prawą rękę i wyrecytowała tekst przysięgi243: „Ja, Dolours Price, ślubuję, że będę pomagała osiągać cele IRA, wykorzystując całą swoją wiedzę i wszystkie zdolności”. Zobowiązała się też wypełniać rozkazy przełożonych244. Tymczasem w tej doniosłej chwili jej matka siedziała w drugim pokoju, popijała herbatę i udawała, że nie ma pojęcia, co się dzieje245.

      Odkąd przy moście Burntollet Dolours spojrzała w oczy swemu napastnikowi, nabrała przekonania, że wiara w bierny opór i pokojową walkę była naiwną mrzonką246. Myślała: „Nigdy nie uda mi się dotrzeć do tych ludzi”. Marsze i demonstracje nie mogły przynieść przemian, których potrzebowała Irlandia247. W młodości Dolours zbuntowała się przeciwko rodzinie i jej dziedzictwu. Dlatego właśnie przystąpienie do IRA traktowała później jako „powrót do domu”248.

      Marian też przyłączyła się do Provos i została członkinią Tymczasowej IRA. W ciągu dnia siostry chodziły do szkoły, wieczorami zaś znikały i nie było ich do późna249. Rodzice z zachodniego Belfastu z reguły nie zadawali żadnych pytań. Niekiedy młodzi ludzie przez tydzień nie pojawiali się w domu, gdy zaś wracali, nikt nie pytał, co się z nimi działo250. Istniał po temu powód: IRA była nielegalną organizacją, a przyznanie się do członkostwa oznaczało odsiadkę, toteż przywiązywano wręcz nieprawdopodobną wagę do reguł konspiracji. Niektórzy rodzice nie aprobowali decyzji swoich dzieci o zaciągnięciu się do IRA. Belfast był wszak niebezpiecznym miejscem; każdy, kto przystępował do organizacji paramilitarnej, kusił los. Zdarzało się, że młody bojownik udający się na akcję snajperską spotykał na ulicy swoją matkę, a ta, nic sobie nie robiąc z karabinu, który niósł, wciągała go za ucho do domu251.

      Nawet jeżeli rodzice całym sercem popierali IRA, nie należało dzielić się z nimi wiadomością o przystąpieniu. W razie policyjnego nalotu i przesłuchania im mniej wiedzieli, tym lepiej. Dolours miała przyjaciela imieniem Francie McGuigan, rosłego chłopaka o kwadratowej szczęce. McGuiganowie, podobnie jak Price’owie, byli zagorzałymi republikanami. Rodzice Dolours i Franciego się przyjaźnili, toteż młodzi znali się od maleńkości. Francie wstąpił do IRA; wiedział, że jego ojciec też jest członkiem organizacji, lecz nigdy o tym nie rozmawiali. Ponieważ mieszkali pod jednym dachem, dochodziło niekiedy do komicznych sytuacji252. Ojciec Franciego odpowiadał za broń i amunicję. Gdy jednak Francie potrzebował naboi, nie zwracał się do niego bezpośrednio, pytał natomiast swojego kumpla Kevina: „Słuchaj, czy mój ojciec ma może jakiś zapas?”. Kevin szedł do ojca Franciego, dostawał amunicję, a następnie przekazywał ją przyjacielowi. Nie było to może szczególnie wygodne, ale przynajmniej pozwalało nie mówić na głos o pewnych sprawach.

      Szefem


Скачать книгу

<p>226</p>

John F. Morrison, The Origins and Rise of Dissident Irish Republicanism, London: Bloomsbury, 2013, s. VIII.

<p>227</p>

Tamże, s. 54.

<p>228</p>

David McKittrick, Seamus Kelters, Brian Feeney, Chris Thornton, Lost Lives. The Stories of the Men, Women, and Children Who Died As a Result of the Northern Ireland Troubles, Edinburgh: Mainstream, 2004, s. 1494, tabela 1.

<p>229</p>

Ja, Dolours, reż. Maurice Sweeney, produkcja Ed Moloney, Nuala Cunningham, New Decade Films, 2018; P-EM.

<p>230</p>

Intelligence War by Army Cracks IRA Ranks, „Telegraph”, 5 listopada 1971.

<p>231</p>

Bomb School Uncovered by Army Swoop, „Telegraph”, 8 stycznia 1972; One Escapes after Seven Are Arrested at Bomb Lecture, „Guardian”, 8 stycznia 1972.

<p>232</p>

London Bomb Campaign Decision Taken by IRA in Dublin, „Irish Times”, 16 listopada 1973.

<p>233</p>

Ja, Dolours, dz. cyt.

<p>234</p>

Winchester, In Holy Terror, dz. cyt., s. 164.

<p>235</p>

Soldiers Scurry in Sniper Country, „Baltimore Sun”, 26 listopada 1971.

<p>236</p>

Army Under Crossfire, „Telegraph”, 16 lipca 1972.

<p>237</p>

Anne Devlin, wywiad udzielony autorowi.

<p>238</p>

London Bomb…, dz. cyt.

<p>239</p>

P-TKT.

<p>240</p>

Home Often Raided, Says Accused Girl, „Irish Times”, 24 października 1973; London Bomb…, dz. cyt. ; Dolours Price Won Rapid Promotion As Gunmen Died, „Telegraph”, 15 listopada 1973.

<p>241</p>

Lest We Forget, „Daily Express”, 1 czerwca 1974.

<p>242</p>

P-EM.

<p>243</p>

P-TKT.

<p>244</p>

Ja, Dolours, dz. cyt.

<p>245</p>

P-TKT.

<p>246</p>

P-EM.

<p>247</p>

Ja, Dolours, dz. cyt.

<p>248</p>

Keenan-Thomson, Irish Women and Street Politics, dz. cyt., s. 149.

<p>249</p>

Lest We Forget, dz. cyt.; P-TKT.

<p>250</p>

Francis McGuigan, wywiad udzielony autorowi.

<p>251</p>

Hugh Feeney, wywiad udzielony autorowi.

<p>252</p>

Francis McGuigan, Kevin Hannaway, wywiady udzielone autorowi.