Cokolwiek powiesz, nic nie mów. Группа авторов

Cokolwiek powiesz, nic nie mów - Группа авторов


Скачать книгу
ojców i braci, których czekało więzienie bez procesu sądowego205. Arthur McConville nie miał pracy206, ale przecież w Divis Flats bezrobocie stanowiło normę: połowa mieszkańców utrzymywała rodziny z zasiłków207.

      Ilekroć mali McConville’owie wychodzili z domu, Jean upominała ich, by nie oddalali się za bardzo208. „Tylko się nigdzie nie wałęsajcie – powtarzała. –Trzymajcie się blisko”. Formalnie w Irlandii Północnej nie toczył się konflikt zbrojny, a władze mówiły raczej o „zamieszkach”, ale tak naprawdę wszyscy czuli się jak na wojnie. Michael zapuszczał się z kumplami i rodzeństwem w obce, niebezpieczne rejony. Nawet w najgorszych latach Kłopotów niektóre dzieci zdawały się zupełnie pozbawione strachu. Kiedy ustawały strzelaniny, kiedy milkła broń, dzieciaki wybiegały na dwór, by wpełzać do szkieletów spalonych ciężarówek, skakać na starych materacach albo bawić się w chowanego pośród gruzowisk209.

      Michael lubił rozmyślać o gołębiach. Tradycja wyścigów gołębi w Irlandii sięgała XIX wieku; mówiono, że to jak „gonitwy konne dla biedaków”210. Chłopak zaraził się pasją od ojca i starszych braci. Odkąd sięgał pamięcią, jego rodzina trzymała gołębie, dlatego właśnie zdarzało mu się błąkać w strefach walk w poszukiwaniu nowych ptaków. Kiedy udało mu się znaleźć odpowiedni okaz, zdejmował kurtkę, ostrożnie przykrywał nią gołębia, po czym szmuglował go do domu211.

      Czasami zdarzało mu się wchodzić do zrujnowanych budynków. Nie miał pojęcia, co tam zastanie – koczujących ludzi, bojówkarzy, bomby – ale nigdy nie czuł strachu. Pewnego razu trafił do starej fabryki ze zburzoną fasadą. Razem z przyjacielem zaczęli się wspinać po rumowisku, by wejść do środka w poszukiwaniu mieszkających tam gołębi. Na jednym z górnych pięter stanęli nagle oko w oko z oddziałem brytyjskich żołnierzy. „Stój, bo strzelam!” – krzyknęli tamci, celując do Michaela i jego kumpla z karabinów. Chłopcy natychmiast uciekli.

      Mniej więcej rok po tym, jak w Lower Falls wprowadzono godzinę policyjną, ojciec Michaela zorientował się, że traci na wadze, i to dość szybko. Z czasem osłabł i tak bardzo trzęsły się mu dłonie, że nie mógł już utrzymać filiżanki z herbatą212. Gdy wreszcie poszedł do lekarza, okazało się, że ma raka płuc213. Salon w mieszkaniu stał się jego sypialnią. Nocami Michael słyszał, jak ojciec jęczy z bólu214. Arthur McConville umarł 3 stycznia 1972 roku. Na pogrzebie, kiedy Michael patrzył na trumnę opuszczaną powoli do zamarzniętej ziemi, pomyślał sobie: „Gorzej na pewno już nie będzie”.

      4

      Podziemna armia

      Pewnego dnia w 1971 roku Dolours Price szła przez Belfast ze swą matką Chrissie, kiedy nagle, za rogiem budynku, wyrósł przed nimi punkt kontrolny brytyjskiej armii. Każdego przechodnia przepytywano i rewidowano. Chrissie nieco zwolniła krok i spytała przyciszonym głosem:

      – Masz coś przy sobie?215

      – Nie – odpowiedziała Dolours.

      – Czy masz coś przy sobie? – syknęła Chrissie raz jeszcze, bardziej stanowczym tonem.

      W oddali Dolours zobaczyła, jak żołnierze, popychając młodych chłopaków, każą im stanąć twarzą do ściany z rozstawionymi nogami i zdejmować kurtki.

      – Oddaj mi go – rozkazała Chrissie.

      Dolours wyciągnęła pistolet i dyskretnie przekazała matce. Ta ukryła broń pod płaszczem. Przy punkcie kontrolnym Dolours kazano zdjąć kurtkę, natomiast Chrissie przepuszczono bez rewizji ze względu na wiek. Gdy wróciły do domu przy Slievegallion Drive, matka starannie oczyściła pistolet i naoliwiła każdą część, a następnie zawinęła go w stare skarpety i zakopała w ogródku. Jakiś czas później zjawił się po niego kwatermistrz IRA.

      – Może twoja mama chciałaby do nas przystąpić? – zapytał Dolours, nie do końca żartem. – Świetnie sobie radzi z ukrywaniem broni.

      Falls Road i Shankill Road biegną mniej więcej równolegle przez centrum Belfastu; zbliżają się do siebie, ale w żadnym miejscu się nie łączą216. Rejon pierwszej stanowił przyczółek katolików, rejon drugiej – przyczółek protestantów. Między obiema szerokimi ulicami rozciągały się wąskie przecznice, wzdłuż których stały rzędy identycznych domków szeregowych. W pewnym momencie docierało się do końca katolickiego terytorium. Dalej zaczynał się teren protestancki.

      Podczas zamieszek w 1969 roku w całej dzielnicy wyrosły barykady, ostateczne dopełnienie podziału. Później zastąpiły je tak zwane mury pokoju217, potężne bariery rozdzielające obydwie społeczności. Po obu stronach paramilitarne bojówki patrolowały swoje tereny, nastoletni strażnicy pilnowali granic. Kiedy zaczynały się Kłopoty, IRA w zasadzie nie była aktywna. Na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych przeprowadziła nieudaną kampanię przy granicy, nie doczekała się jednak wsparcia ze strony własnej społeczności. Pod koniec lat sześćdziesiątych część przywódców IRA w Dublinie zaczęła podawać w wątpliwość sens walki zbrojnej; zamiast tego opowiadali się za różnymi wariantami marksistowskiej filozofii, biernym oporem i działalnością polityczną. Organizacja podupadła do tego stopnia, że gdy latem 1969 roku wybuchły zamieszki, miała w Belfaście zaledwie stu członków, przy czym sporą część stanowili weterani w rodzaju Alberta Price’a, ojca Dolours – ludzie doświadczeni, ale już nieco za starzy do walki218.

      Poza tym IRA nie miała broni219: pech chciał, że w 1968 roku postanowiła sprzedać część arsenału Armii Wolnej Walii. Co prawda miała na podorędziu osoby, które jeszcze pamiętały, jak się produkuje prymitywne materiały wybuchowe, zasadniczo jednak w tamtym czasie panowało powszechne przekonanie, że członkowie IRA częściej sami giną w przypadkowych eksplozjach, niż przeprowadzają udane zamachy220.

      Ilekroć nasilał się konflikt na tle religijnym, katolicka mniejszość w Irlandii Północnej zwracała się ku IRA, licząc, że ta zapewni jej bezpieczeństwo. Gdy jednak wybuchły zamieszki w 1969 roku, organizacja nie była w stanie powstrzymać rozochoconych lojalistów, którzy wypędzali katolików z ich własnych domów. Powstało nawet powiedzenie, że skrót IRA oznacza: „I Ran Away” – „Uciekłem”221.

      Jedna z belfasckich frakcji postanowiła zatem podjąć bardziej agresywne działania222, by organizacja odzyskała swą dawną radykalną tożsamość. We wrześniu 1969 roku dowódca IRA Liam McMillen, powszechnie obwiniany o to, że nie ochronił katolickiej społeczności w okresie zamieszek, zwołał zebranie w domu przy Cyprus Street. W pewnym momencie drzwi się otworzyły i do środka wpadł Billy McKee, legendarny bojówkarz uliczny, a razem z nim dwudziestu jeden uzbrojonych facetów. McKee urodził się w 1921 roku, kilka miesięcy po podziale Irlandii. Miał zaledwie piętnaście lat, kiedy przyłączył się do młodzieżówki IRA. Od tamtej pory zaliczył co najmniej jedną odsiadkę w każdej dekadzie223.


Скачать книгу

<p>205</p>

Michael McConville, wywiad udzielony autorowi.

<p>206</p>

McKendry, Disappeared, dz. cyt., s. 12.

<p>207</p>

Roy, Divis Flats, dz. cyt.

<p>208</p>

Sons Recall 30 Years of Painful Memories, „Irish News”, 24 października 2003.

<p>209</p>

How Belfast Feels Behind the Barricades, „Christian Science Monitor”, 10 września 1969.

<p>210</p>

Kevin Kearns, Dublin Street Life and Lore. An Oral History, Dublin: Glendale, 1991, s. 63.

<p>211</p>

Michael McConville, wywiad udzielony autorowi.

<p>212</p>

McKendry, Disappeared, dz. cyt., s. 13.

<p>213</p>

Tamże, s. 13; McKay, Diary, dz. cyt.

<p>214</p>

Michael McConville, wywiad udzielony autorowi.

<p>215</p>

Tara Keenan-Thomson, Irish Women and Street Politics, 1956–1973, Dublin: Irish Academic Press, 2010, s. 213, 214; P-TKT.

<p>216</p>

Tommy McKearney, The Provisional IRA. From Insurrection to Parliament, London: Pluto Press, 2011, s. 47; Simon Winchester, In Holy Terror, London: Faber, 1975, s. 164.

<p>217</p>

H-BC; IRA Provisionals Put Up Barriers in Belfast, „Telegraph”, 30 czerwca 1972.

<p>218</p>

Liam McMillen szacuje, że w 1969 roku IRA miała w Belfaście 120 członków – zob. Liam McMillen. Separatist, Socialist, Republican, „Repsol Pamphlet” 1975, No. 21. Są też jednak głosy krytyczne wobec narracji o tym, że IRA była osłabiona i mniej wojownicza – zob. Brian Hanley, “I Ran Away”? The IRA and 1969. The Evolution of a Myth, „Irish Historical Studies” 2013, vol. 38, No. 152. Hanley twierdzi, że według szacunków brytyjskiego wywiadu wiosną 1969 roku IRA w Irlandii Północnej miała około 500 członków i że w Republice Irlandii było ich jeszcze więcej.

<p>219</p>

Richard English, Armed Struggle. The History of the IRA, New York: Oxford University Press, 2003, s. 84; H-BC.

<p>220</p>

Why Britain is Committed in Northern Ireland, „Irish Times”, 27 stycznia 1972.

<p>221</p>

H-BC; The IRA, New York Brigade, „New York”, 13 marca 1972. Hanley twierdzi, że często przytaczana przez historyków anegdota na temat napisu „I Ran Away” na murze jest zapewne apokryficzna. W mieście pracowały wówczas setki dziennikarzy i reporterów, lecz żaden nie uwiecznił tego graffiti na zdjęciu. Niemniej dowcip był w użyciu około 1970 roku. Brendan Hughes mówił w relacji dla Boston College, że widział ten napis na murach w mieście.

<p>222</p>

IRA Founder, 89, Has “No Regrets”, „Belfast News Letter”, 17 maja 2011.

<p>223</p>

Political Process Will Not Deliver a United Ireland, „Irish News”, 30 marca 2016.