Wyrosnąć z DDA. Robert J. Ackerman
w związkach i zawsze ciągnie cię do niewłaściwych osób?
Czy starasz się ukrywać niskie poczucie własnej wartości?
Udzielane przez ciebie odpowiedzi zależą od twojego dzieciństwa, od tego, jak głęboko na ciebie wpłynęło, jak radzisz sobie w dorosłym życiu oraz jak dobrze rozumiesz siebie i swoje pragnienie ozdrowienia.
Wszystkie te pytania i odpowiedzi mogą brzmieć dezorientująco, zwłaszcza jeżeli uważasz, że twoje dzieciństwo jest już za tobą i obecnie nie ma na ciebie wpływu. Czy doświadczasz dzisiaj pewnych problemów, ale nie jesteś pewna, skąd się one biorą? Czy naprawdę różnisz się od innych kobiet lub innych dorosłych córek?
Rodzina – muzeum twoich wspomnień
W dzieciństwie nie wolno mi było wyrażać złości. Mogłam tylko okazywać zadowolenie i radość. To było akceptowalne. Gniew, smutek i frustracja były niedozwolone. Jedyny sposób zyskania akceptacji moich rodziców polegał na tym, żebym była idealna, idealnie wyglądała, idealnie się zachowywała, cieszyła się i ogólnie była wzorowym dzieckiem.
Niektórzy dorośli nie pamiętają dużo ze swojego dzieciństwa. Dla części jednak problemem jest to, że nie potrafią go zapomnieć. Wiele dorosłych córek alkoholików ma bardzo żywe wspomnienia ze swojego dorastania. Pamiętają wydarzenia z przeszłości, tak jakby rozgrywały się dzisiaj. Inne mówią, że niewiele pamiętają i zablokowały wspomnienia z dzieciństwa. Jeszcze inne zaczynają sobie przypominać epizody i emocje z dzieciństwa, w miarę jak więcej o nich rozmawiają.
Wiele dorosłych córek, które mówią, że mało pamiętają, obawia się, że ten brak pamięci wskazuje u nich na jakieś zaburzenie. Jednak mnóstwo ludzi blokuje nieprzyjemne wspomnienia ze swego życia. Jeżeli nie pamiętasz całego swojego dzieciństwa albo nie możesz przypomnieć sobie wszystkiego, nie martw się tym. W końcu nie musisz mieć idealnej pamięci!
Jestem pewien, że podczas wspominania swojej alkoholowej rodziny będziesz miała mieszane uczucia, co jest naturalne, bo większość takich rodzin posyła swoim dzieciom mieszane sygnały, na przykład: „Kocham cię, idź stąd”, „Wszystko jest w porządku, ale nikomu nie mów” albo niewypowiadany przekaz: „Wypieraj emocjonalnie to, co widzisz i jak wygląda twoje życie”.
Wiele twoich mieszanych uczuć i percepcji wynika ze świadomości, że twoja rodzina nie była stuprocentowo taka czy inna. Żadna rodzina dysfunkcyjna nie jest całkowicie negatywna czy pozbawiona dobrych chwil. Z drugiej strony nawet w zdrowych rodzinach trafiają się dysfunkcyjne zachowania i stresujące okresy – no chyba że wychowywałaś się u Cleaverów, Andersonów, Nelsonów1 czy u Brady’ego2 albo Huxtable’a3, a na weekendy jeździłaś do swoich kuzynów Waltonów4. Być może pamiętasz, jak w dzieciństwie porównywałaś swój dom z serialowymi rodzinami i żałowałaś, że tak nie wygląda. Niespodzianka: takie same porównania robiło wiele dzieci wychowujących się w „normalnych” rodzinach.
Byliśmy i jesteśmy „dobrze prezentującą się” rodziną i porzucenie tej fantazji stanowiło chyba najboleśniejszy element mojego zdrowienia, ale jednocześnie właśnie dzięki temu doświadczyłam największego rozwoju i wyzwolenia.
Mary
W swoim domu prawdopodobnie stykałaś się zarówno z negatywnymi, jak i pozytywnymi zachowaniami członków rodziny. Niestety w rodzinach alkoholowych, podobnie jak w innych dysfunkcyjnych domach, negatywne zachowania zwykle przeważają nad pozytywnymi. Dlatego pojawiają się mieszane uczucia, bo przypominasz sobie to, co było złe, i to, co było dobre. Możesz pamiętać, co robił albo jak agresywnie odzywał się twój ojciec, kiedy pił. Jednak ten sam człowiek mógł mówić ci, że jesteś prześliczna, i nazywać cię swoją najulubieńszą córeczką. Możesz odczuwać wstręt do alkoholizmu, ale kochać osobę. Może trudno było ci przyznać, że twoja matka była alkoholiczką, bo w końcu chodzi o twoją matkę i mówienie o niej przykrych rzeczy nie jest łatwe.
Choć wiem, że moja mama miała problem alkoholowy i prawdopodobnie w dużym stopniu przyczynił się on do jej śmierci, wciąż nie potrafię przyznać na głos, że była alkoholiczką. Nie chcę i nie chciałam, żeby mama była alkoholiczką. Była zbyt drogą mi osobą, żeby mogła być alkoholiczką. Chyba nigdy nie będę w stanie przyznać tego faktu.
Candice
Oczywiście tym, co wywiera teraz na ciebie negatywny wpływ, są negatywne doświadczenia. Allen Morehouse, współzałożycielka Krajowego Stowarzyszenia Dzieci Alkoholików w USA, mówi nam, że bez względu na typ alkoholika obecnego w rodzinie większość dzieci alkoholików doznaje w trakcie dorastania lęków i zmartwień co najmniej w siedmiu obszarach życia. Obejmują one:
1 Niepokój o zdrowie pijącego rodzica.
2 Stres i złość z powodu nieprzewidywalnego i niespójnego zachowania tego rodzica oraz braku wsparcia ze strony drugiego z rodziców.
3 Martwienie się awanturami i bójkami rodziców.
4 Strach i stres z powodu stosowania przemocy lub możliwości stosowania przemocy w domu.
5 Wzburzenie z powodu nieodpowiedniego postępowania rodziców, takiego jak przestępczość lub niewłaściwe zachowania seksualne.
6 Rozczarowanie niedotrzymywanymi obietnicami i niedoświadczaniem miłości.
7 Odczuwanie odpowiedzialności za picie alkoholu przez rodziców.
Wiele lat temu Margaret Cork, pracownik socjalny i pionierka pracy z dziećmi alkoholików w Kanadzie, donosiła, że dzieci alkoholików silniej przeżywają awantury i bójki między rodzicami niż samo picie alkoholu.
Nie wszystkie rodziny alkoholowe są takie same. Zresztą nawet nie wszyscy członkowie tej samej rodziny ulegają takiemu samemu wpływowi. Jeżeli masz rodzeństwo, czy postrzega ono waszych rodziców, ich alkoholizm i swoje doświadczenia z dzieciństwa tak samo jak ty? Wiele dorosłych córek ma braci i siostry, którzy nie przyznają się do bycia dziećmi alkoholików. Choć możesz mieć wiele wspólnego z innymi dorosłymi córkami, twoje przeżycia w rodzinie alkoholowej mogły odcisnąć się na tobie inaczej. Poniżej omawiam niektóre przyczyny tych różnic.
Twój wiek
Córki urodzone w rodzinie alkoholowej mogą mieć zupełnie inne spostrzeżenia i doświadczenia niż te, których rodzice stali się alkoholikami, gdy miały na przykład czternaście lat. Im młodsza byłaś, kiedy rodzic wpadł w alkoholizm, tym dłużej byłaś narażona na kontakt z aktywnym alkoholizmem i tym wyższe jest prawdopodobieństwo, że miało to na ciebie negatywny wpływ.
Ponadto na postrzeganiu przez ciebie alkoholizmu w dzieciństwie mógł zaważyć twój etap rozwoju. Pięciolatek dostrzega tylko behawioralne aspekty alkoholizmu, które utożsamia z zachowaniami po pijaku. Piętnastolatka może utożsamiać alkoholizm nie tylko z upijaniem się, ale również z rozmaitymi subiektywnie postrzeganymi motywacjami alkoholika do sięgania po kieliszek.
Dzieci nie rozpoznają automatycznie, że ich rodzic jest alkoholikiem. Zresztą wiele dorosłych dzieci nawet teraz nie przyjmuje do wiadomości, że jedno z ich rodziców bądź oboje byli lub są alkoholikami. Aby stwierdzić, że rodzice mają problem alkoholowy, dziecko potrzebuje trzech etapów. W pierwszym stadium dziecko zaczyna sobie uświadamiać, że jego dom różni się od domu kolegów i koleżanek. Jednak samo istnienie różnic nie świadczy o tym, że coś jest nie w porządku. W drugim stadium córka zaczyna podejrzewać, że różnica dzieląca jej dom od domów rówieśników jest czymś, co należy tuszować czy negować, bo nie chce, żeby koledzy i koleżanki się dowiedzieli. W trzecim stadium córka uświadamia sobie, na czym polega ta różnica: że jej rodzic za dużo pije. Większość córek alkoholików wchodzi w to stadium około trzynastego roku życia, co nie sprawia jednak, że córka komukolwiek o tym mówi, lecz po prostu przyznaje przed sobą, że wie, jaki problem występuje