Quo Vadis Europa?. Andrzej Stanislaw Budzinski
o roku zero [53] , który dzieli linie czasu na: p.n.e. (przed naszą erą) i n.e. (naszej ery). Rok zero właśnie dzieli te dwa okresy i jest rokiem narodzenia Syna Bożego. Od Jego narodzin dzieli się czas na: przed Chrystusem i po Chrystusie. Oznacza to, że Chrystus jest w centrum czasu, punktem odniesienia i orientacji dla człowieka. W konsekwencji odnosi się to także do chrześcijaństwa, które jest religią założoną przez Chrystusa, aby być Jego świadkiem. W konsekwencji także Chrześcijaństwo jest w centrum i punktem odniesienia dla Europy.
2.1. Wpływ Chrześcijaństwa na Rzym
Przed narodzeniem chrześcijaństwa w centrum ówczesnego znanego świata był Rzym [54] , który był stolicą Imperium rzymskiego, które panowało nad podbitymi narodami wokół morza Śródziemnego. „Caput mundi”, bo tak nazywano to miasto, był centrum świata pogańskiego, dlatego, że wszystkie narody należące do niego, z wyjątkiem jednego, wyznawały wiarę politeistyczną [55] . Tym narodem był Izrael, jedyny naród w ówczesnych czasach, który wyznawał wiarę monoteistyczną, to znaczy wierzył w Jednego i Jedynego Boga. Wiemy, także, że z tego narodu narodził się Mesjasz – Jezus Chrystus, który dał początek drugiej religii monoteistycznej – Chrześcijaństwu. Nikt się spodziewał, że Chrześcijaństwo wywrze tak wielki wpływ na historię Imperium rzymskiego.
Co dokonało Chrześcijaństwo w Imperium rzymskim a w szczególności w Rzymie? Dało Rzymowi nową wartość. Śmiało można powiedzieć, że go przewartościowało i dało mu nową godność. Z centrum świata pogańskiego uczyniło go centrum wiary chrześcijańskiej. Z centrum wiary politeistycznej uczyniło go centrum wiary monoteistycznej. Tam, gdzie wcześniej czczono szatana zaczęto czcić prawdziwego Boga. To przekształcenie Rzymu z miasta pogańskiego w miasto Boga ukazuje wielką moc wiary w Jezusa Chrystusa. Oczywiście, wymagało to krwi wielu chrześcijańskich męczenników, dających życie za wiarę w Jezusa Chrystusa w ciągu trzystu lat prześladowań w Imperium rzymskim. W sposób szczególny odnosi się to do dwóch największych Apostołów Chrystusa, św. Piotra i św. Pawła, którzy ponieśli śmierć męczeńską w Rzymie. Interesujące jest, że ich śmierć obchodzi się tego samego dnia, 29 czerwca. Tak na pozór, może się wydawać, że nie ma to wielkiego znaczenia, po prostu chciano w ten sposób podkreślić ich równą wielkość. Czy tak jest naprawdę? Wiemy, że w Kościele, zwłaszcza w Liturgii, nic nie dzieje się przez przypadek lecz ma głębokie znaczenie i sens. Wiemy, że św. Piotr i św. Paweł są uważani za fundamenty Kościoła chrześcijańskiego. Byli założycielami wielu wspólnot chrześcijańskich, szczególnie św. Paweł, na terenie Imperium Rzymskiego. Ci dwaj Apostołowie stali u początków zmian w Imperium Rzymskim a tym samym u początków nadania obrazu i charteru rodzącej się Europy. Bez wątpliwości Piotra i Pawła można porównać do legendarnych założycieli miasta Rzym-Romulusa i Remusa [56] . Tak jak tym dwóm mitycznym braciom przypisuje się założenie Rzymu, tak Piotra i Pawła uważa się za założycieli Kościoła w Rzymie. Tak mówi o nich św. Leon Wielki zwracając się do miasta: „Oni są twymi świętymi ojcami, twymi prawdziwymi pasterzami, którzy, abyś stało się godne Królestwa niebieskiego, budowali o wiele lepiej i z większym powodzeniem niż ci, którzy starali się położyć pierwsze fundamenty pod twoje mury” [57] .
Bardzo ważną rzeczą w zrozumieniu co Chrześcijaństwo dało Europie może nam pomóc fakt, że Kościół często budował swoje świątynie na miejscach kultów pogańskich, albo wprowadzając święta chrześcijańskie w miejsca świąt pogańskich. Była to strategia pomagająca wymazać pamięć pogaństwa z nowo tworzącej się cywilizacji europejskiej. Tak stało się z miastem Rzym. Na jego przeszłości pogańskiej wyznawcy Chrystusa skonstruowali nową przyszłość zbudowaną na wierze chrześcijańskiej, w konsekwencji ta przemiana dokonała się w całym Imperium Rzymskim i dała fundamenty dla rodzącej się Europy.
Analizując to, co dzieje się w dzisiejszej Unii Europejskiej, obserwujemy proces przeciwny – powrót do tego, co było przed pojawieniem się Chrześcijaństwa w Rzymie, do pogaństwa. Europa staje się pogańska. Przedchrześcijański Rzym wraca do Starego Kontynentu albo lepiej powiedzieć – odradza się.
2.2. Święty Benedykt i Europa
Interesujące może być powiązanie upadku Cesarstwa Rzymskiego z narodzinami św. Benedykta. Upadek Rzymu (395-476 n.e.) się nakłada z narodzinami świętego (około 480 r n.e.). Można to zrozumieć w paraleli z przysłowiem: „Umarł król, niech żyje król”, wywodzącego się ze średniowiecza, kiedy tego samego dnia grzebano starego króla i świętowano władzę jego następcy. Obecnie to powiedzenie stosuje się w sytuacji, kiedy jedna osoba zamienia miejsce drugiej. Oczywiście w sytuacji, o której mówimy możemy użyć to powiedzenie jedynie jako porównanie, i to w sensie bardzo nieprecyzyjnym i odległym od prawdy historycznej.
Imię Benedykt znaczy błogosławiony, którego Kościół proklamował świętym i głównym patronem Europy. Jest on świętym Kościołów: katolickiego, starokatolickiego, anglikańskiego, luterańskiego, ormiańskiego i prawosławnego [58] , co oznacza, że to kim był i co zrobił ma doniosłe i szerokie znaczenie. Reguła życia monastycznego dała początek nie tylko założonej przez św. Benedykta rodzinie zakonnej, ale wywarła silny wpływ na inne rodziny zakonne: celestynów, cystersów, humiliatów, kamedułów, kartuzów, norbertanów, sylwestrynów, trapistów, wallombrozjanów i innych.
Świętemu Benedyktowi przypisuje się tytuł wielkiego organizatora życia zakonnego i chrześcijańskiego. Zakony oparte na ułożonej przez niego regule wyniosły na ołtarze około 5500 świętych i błogosławionych, zaprowadziły na tron papieski 24 papieży i doprowadziły do otrzymania sakry 5000 biskupów [59] . Z tych faktów zdajemy sobie sprawę, że dzieło św. Benedykta miało wielkie znaczenie nie tylko dla rozwoju życia zakonnego w środowisku chrześcijańskim ale także dla całego społeczeństwa europejskiego. Dlatego uzasadnione jest pytanie: Co św. Benedykt i jego dzieło wniosło do Europy?
2.2.1. „Ora et labora” (módl się i pracuj)
Oto główna myśl św. Benedykta, wokół której zbudowana jest Reguła zakonna przez niego napisana. Podkreśla ona dwa podstawowe wymiary życia człowieka – Niebo i Ziemię, co wytłumaczone w bardzo prosty sposób znaczy, że życie człowieka na ziemi ma swój cel, którym jest Niebo. Wszystko więc, co robi na ziemi powinno mieć swoje odniesienie do Nieba. Wyjaśnia nam to w sposób doskonały św. Paweł: „31 Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie” (1Kor 10,31) . Oznacza to, że w każdej dziedzinie życia ludzkiego powinien być obecny Bóg. Jedno z imion Syna Bożego, które podkreśla Jego misję na ziemi jest Emmanuel: „23 Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel [60] , to znaczy: Bóg z nami” (Mt 1,23) , co wskazuje, że jest on obecny zawsze i wszędzie, jako alfa i omega-to znaczy jako początek i koniec.
W zasadzie życia „módl się i pracuj” bardzo istotną rzeczą jest kolejność akcji. Benedykt nie mówi pracuj i módl się , ale módl się i pracuj , co oznacza, że każde dzieło ludzkie powinno mieć swój początek w Bogu i wypływać z modlitwy, to znaczy z relacji z Bogiem i do Niego prowadzić. Ta zasada mówi, że całe życie człowieka jest modlitwą, która wyraża się poprzez kontemplację i akcję. Człowiek, który kontempluje Boga jest także w stanie realizować Go w swoim życiu i przez to wszystko, co robi. Takie spojrzenia na życie człowieka ma swoje odniesienie do jego powołania, jakie otrzymał od Boga: „28 Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi” (Rdz 1,28) . Człowiek ma czynić sobie ziemię poddaną, jednak należy podkreślić, że zgodnie z wolą Boga – Stwórcy.