Quo Vadis Europa?. Andrzej Stanislaw Budzinski
i dowiedzieli się o swoim pochodzeniu ukarali Amuliusza i przywrócili tron Numitorowi. Bliźniacy założyli miasto w miejscu swego cudownego ocalenia. Wróżba z lotu ptaków wskazała, który z braci miał dokonać wymaganych obrzędów założenia miasta. Romulus wytyczył i zaorał jego granicę wokół Palatynu. Gdy Remus bez zgody brata przekroczył zaoraną bruzdę graniczną, Romulus zabił go. Według legendy, właśnie on jest założycielem miasta, które od jego imienia przyjęło nazwę Roma [41] . Z racji ukształtowania terenu Rzym został zbudowany na siedmiu wzgórzach: Palatyn, Kapitol, Eskwilin, Celius, Kwirynał, Wiminał i Awentyn. Dlatego też, między innymi, nazywany jest „miastem na siedmiu wzgórzach” . Z tego też powodu, dla starożytnych Rzymian, liczba siedem była symbolem tego miasta.
Nawiązując do do siedmiu wzgórz, na których powstał Rzym, warto zadać pytanie o znaczenie liczby siedem. Prawie we wszystkich starożytnych kulturach jest to liczba uważana za mistyczną, wyróżniającą się bogatą symboliką. W wielu mitologiach i religiach świata jest symbolem całości, dopełnienia, symbolizuje związek czasu i przestrzeni. W Biblii oznacza pełnię i doskonałość. Starożytni filozofowie przypisywali jej własności opieki i władzy nad światem, kojarząc ją z siedmioma planetami. Pitagorejczycy uważali ją za najwyższą podstawową liczbę całkowitą. W wielu mitologiach stanowiła atrybut bogów, jej wartość była przedstawiana w architekturze, świętych pismach, przykazaniach i kosmologii [42] .
2.2. Między mitem i historią
Wiemy, że istnieje znaczna różnica między mitem i rzeczywistością historyczną. Często jednak dostrzegamy, że w mitach ukryte jest coś, co wpływa w tajemniczy sposób na rzeczywistość, która potwierdza prawdę mitu. Tak też jest i w przypadku Rzymu. Jego miejsce, obecność i egzystencja w historii, jak się wydaje, jest ściśle związane ze znaczeniem „magicznej” liczby siedem. Już od starożytności Rzym zajmował centralne miejsce. Nie przez przypadek nazywano Rzym: Wiecznym Miastem, Caput Mundi, Świętym Miastem, Stolicą Piotrową. Nazwy te podkreślają wielkość i znaczenie tego miasta. Tak też było przez wiele wieków rozwoju Europy aż po dzień dzisiejszy. Co było przyczyną tego faktu? Pierwsza bardzo ważna rzecz, że Rzym był stolicą Imperium Rzymskiego, które dominowało nad państwami basenu Morza Śródziemnego. Po drugie, także i po upadku Imperium Rzym nie stracił ze swojego znaczenia i ze stolicy politycznej stał się centrum chrześcijaństwa, stolicą duchową Kościoła Katolickiego, można powiedzieć jego sercem. Jest siedzibą papieży, którzy są następcami nie tylko św. Piotra-rybaka z Galilei, ale przede wszystkim następcami Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który umarł i zmartwychwstał, który powróci aby sądzić żywych i umarłych. W tej perspektywie Rzym poprzez obecność papieży jest miejscem obecności samego Boga.
2.3. Przyczyny upadku Imperium Rzymskiego
Bardzo ważne jest wiedzieć, że upadkowi Rzymu towarzyszyło narodzenie się chrześcijaństwa, a może lepiej powiedzieć, przekształcenie Imperium pogańskiego w nowe Imperium Europejskie zbudowanego na chrześcijaństwie. Śmiało można stwierdzić, że ta przemiana była pozytywna, bo prowadziła od pogaństwa do chrześcijaństwa. Jest pozytywna.
Gdy myślimy o przyczynach upadku Imperium Rzymskiego możemy ich przytoczyć wiele:
korupcja,
niemoralność,
niesprawiedliwość,
bezprawie,
wyzysk,
przemoc i śmierć,
bałagan i chaos,
brak kontroli,
niewolnictwo.
Możemy wyliczyć bardzo długą listę przyczyn upadku Caput Mundi. Zastanawiając się nad przyczynami, właściwą rzeczą jest zadać sobie pytanie: czy te wszystkie przyczyny są naprawdę przyczynami jego upadku? Może są one tylko skutkami przyczyny przyczyn? Co, albo kto, tak naprawdę znajduje się u podstaw upadku Mocarstwa Rzymskiego? Jak to już zostało zaznaczone wcześniej Imperium Rzymskie było zarazem i imperium pogaństwa, politeizmu, magii i zabobonów. Gromadziło pogaństwo wszystkich państw podbitych przez Rzymian. Z punktu widzenia chrześcijaństwa prezentuje się ono jako imperium Zła. Wyjaśnia nam to Jezus w bardzo prosty sposób: „15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. 16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? 17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. 18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. 19 Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. 20 A więc: poznacie ich po ich owocach” (Mt 7,15-20) . Co prawda ta aluzja, zgodnie z komentarzem biblijnym, odnosi się nie tyle do uczonych w Piśmie i faryzeuszy, albo do pogan, ile raczej do fałszywych nauczycieli i proroków chrześcijańskich. Jednak bez wątpliwości możemy ją rozciągnąć także na świat pogański starożytnego Rzymu. Jego rzeczywistość, opierając się na nauce Jezusa, w sposób jasny wskazuje skąd pochodzą jego czyny. Na pewno nie od Boga. W tej sytuacji nie zaskakuje nas koniec Imperium Rzymskiego, nie mogło być inaczej, ponieważ koniec tych, którzy słuchają Zło prowadzi do zniszczenia i samozagłady. Poucza nas o tym Księga Mądrości: „12 Nie dążcie do śmierci przez swe błędne życie, nie gotujcie sobie zguby własnymi rękami! 13 Bo śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze zguby żyjących. 14 Stworzył bowiem wszystko po to, aby było, i byty tego świata niosą zdrowie: nie ma w nich śmiercionośnego jadu ani władania Otchłani na tej ziemi6. 15 Bo sprawiedliwość nie podlega śmierci. 16 Bezbożni zaś ściągają ją na siebie słowem i czynem, usychają, uważając ją za przyjaciółkę, i zawierają z nią przymierze, zasługują bowiem na to, aby być jej działem” (Mdr 1,12-16); „23 Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka-uczynił go obrazem swej własnej wieczności. 24 A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą” Mdr 2,23-24 ).
Inną przyczyną upadku Rzymu, ściśle połączoną z obecnością w nim Zła, są prześladowania chrześcijan w Imperium w pierwszych wiekach naszej ery, konkretnie przez trzysta lat. Oczywiście ta przyczyna ma inny wymiar od tych ziemskich. Jest to przyczyna duchowa, która wyraża się w walce między dobrem i złem, dlatego wymyka nam się z postrzegania zmysłowego. Nieustannie jej tajemniczości ma ona jednak pierwszorzędny wpływ na upadek Imperium Rzymskiego. To ofiara i krew męczenników doprowadza do jego upadku. Należy jednak zauważyć przy tym jedną ważną rzecz, że upadek Rzymu nie oznacza jego zniszczenie totalne, ale pozostawia możliwość na jego odrodzenia, co dostrzegamy w dzisiejszej Unii Europejskiej. Imperium zła podnosi się ze zgliszczy, ponieważ społeczeństwo europejskie mu na to pozwala. Jego odrodzenie, jednak, nie oznacza, że jest ono zwycięzcą ostatecznym. Zło nie może zwyciężyć. Ostateczne i końcowe zwycięstwo należy do Boga i w konsekwencji do chrześcijan.
To, co obserwujemy w dzisiejszej Europie jest odrodzeniem się pogańskiego Imperium Rzymskiego, które zmierza w kierunku zagłady i śmierci. Podobnie jak upadło starożytne Imperium upadnie także Imperium Unii Europejskiej jeżeli nie nawróci się do Boga. Przed Europą są niestety tylko dwie możliwości: albo życie albo śmierć. Życie jeżeli się nawróci do Boga i śmierć jeżeli będzie podążać drogą szatana. Niestety z przykrością należy stwierdzić, że na dzień dzisiejszy polityka, prawa i moralność w Unii Europejskiej ukazują bez żadnej wątpliwości, że kroczy ona w kierunku śmierci.
Inną bardzo ważną przyczyną upadku Imperium Rzymskiego w IV w była „Wędrówka Ludów” czyli migracja plemion barbarzyńskich [43] . W sposób szczególny zagrożona była wschodnia część Imperium, a zwłaszcza Półwysep Bałkański przez plemiona Gotów, które dzieliły się na dwie grupy: zachodnią – Wizygotów i wschodnią