Dlaczego mamusia pije. Pamiętnik wyczerpanej mamy. Gill Sims

Dlaczego mamusia pije. Pamiętnik wyczerpanej mamy - Gill Sims


Скачать книгу
kieliszek wina, który na trudniejszych poziomach zamieniłby się w dżin. W twórczym przebłysku wymyśliłam nawet nazwę: Dlaczego mamusia pije? A co, jeśli udałoby mi się zarobić na tym jakieś pieniądze i mogłabym sprawić Simonowi niespodziankę, oddając jego kredens do profesjonalnej renowacji? Wygląda na to, że pierwszy raz w życiu mam naprawdę DOBRY pomysł (czym, rzecz jasna, zasłużyłam sobie na lampkę wina)…

      Ruszyłam do domu jak szalona, żeby od razu rozpocząć pracę nad aplikacją. Zaczęłam od wyszukania w Internecie, na ile stworzenie apki może okazać się sukcesem. Zaciskałam zęby ze złości, czytając o dwunastolatkach, które sprzedały swoje błyskotliwe pomysły korporacjom za tryliony milionów funtów. Twórcy Flappy Birds zarabiali pięćdziesiąt tysięcy dolarów DZIENNIE, kiedy apka wzniosła się na wyżyny popularności. Zaczęłam sobie wyobrażać, co mogłabym zrobić z takimi pieniędzmi. Oczywiście zainwestowałabym je o niebo lepiej niż pryszczaty nastolatek. Nawet już wybrałam buty od Louboutina, które bym kupiła za pięćdziesiąt tysięcy, chociaż chwilę zajęło mi przeliczenie tej kwoty z dolarów na funty. Raz po raz spoglądałam na zegarek, żeby sprawdzić, czy nastała już pora na wino, i co dziesięć minut wstawałam, żeby przygotować dla któregoś dziecka przekąskę albo wrzasnąć, żeby przestało bić to drugie. Jak już dzięki mojej aplikacji stanę się niewyobrażalnie bogata, migiem zatrudnię profesjonalną opiekunkę do dzieci. Albo co najmniej nianię au pair.

Środa, 18 listopada

      Jane szła po szkole do koleżanki, a ja w przypływie matczynego optymizmu stwierdziłam, że dzięki temu będę mogła spędzić trochę czasu z Peterem, żeby pielęgnować naszą więź. Moglibyśmy pójść do uroczej kawiarenki. Jemu kupiłabym gorącą czekoladę, a sama popijałabym kawę. Podzielilibyśmy się ciastem i rozmawiali o tym, co u nas. Taka magiczna chwila. Mogłabym zrobić mu zdjęcie z czekoladą i wstawić je na Facebooka z hasztagiem #wesolewspomnienia i od razu wszyscy by wiedzieli, że jestem kochającą, świetnie funkcjonującą matką, której można zazdrościć bliskiej relacji z najdroższym synem.

      Niestety bardzo szybko wszystko zaczęło wymykać mi się spod kontroli. Najpierw Peter kategorycznie odmówił podzielenia się ze mną ciastem. Chciał sam zjeść cały kawałek. Potem zagrał mi na nosie, odrzucając propozycję wypicia czekolady i uparł się, że chce Coca-colę. Wiedziałam, że jeszcze tego pożałuję, ale złamałam się i mu pozwoliłam, żeby wyjść na fajną mamę.

      Potem zaczęło się bezlitosne trajkotanie o przeklętych pokemonach…

      – Który pokemon jest twój ulubiony? Nie, nie ten! Ten jest beznadziejny. Nie, nie możesz wybrać Pikachu, wszyscy je wybierają. Eevee powinny być twoje ulubione, Eevee są super! Dlaczego nie wybrałaś ich? Jak mogłaś nigdy o nich nie słyszeć? Powiedz, że Eevee są twoje ulubione! Dobrze?

      Zmęczona tym wszystkim zaproponowałam:

      – Kochanie, a moglibyśmy porozmawiać o czymś innym niż pokemony?

      Peter przez jakiś czas patrzył zdezorientowany w pustkę. Rozmawianie o czymś innym najwidoczniej nie wchodziło w grę, a jednak po dłuższej chwili udało mu się zmienić temat:

      – A kto jest najlepszym rycerzem Jedi?

      – Najlepszym? To proste! Oczywiście, Luke Skywalker.

      Peter rzucił mi przerażone spojrzenie.

      – NIE, MAMO! YODA jest najlepszym Jedi! Przecież wszyscy o tym wiedzą! Jak możesz tego nie wiedzieć? Dlaczego jesteś taka głupia?

      Upomniałam go, że nie wolno mówić ludziom, że są głupi, ale Peter był niezłomny. Powiedział, że każdy, kto nie wie, że Yoda jest najlepszym Jedi, jest po prostu głupi i on nic na to nie poradzi. W związku z powyższym nie pozwolił zrobić sobie zdjęcia.

      Kiedy Jane wróciła do domu, z nieskrywaną satysfakcją powiedział jej, że zabrałam go na ciasto, co jest jednoznacznym dowodem na to, że jego kocham bardziej. Jane odparowała, mówiąc mu, że został adoptowany. Potem oboje zaczęli wrzeszczeć i długo tłumaczyłam Peterowi, że nie jest adoptowanym dzieckiem, a Jane, że wcale nie kocham go bardziej, ale w końcu się poddałam i pozwoliłam im pobawić się iPadami, żeby dali mi wreszcie święty spokój.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      1

      Petsitter: osoba zatrudniona do wyprowadzania i opieki nad zwierzęciem domowym (przyp. tłum.).

      2

      Po angielsku księżyc to „moon”, a koza – „goat”. Moongoat.com to z kolei adres popularnego sklepu on-line z kawą (przyp. tłum.).

      3

      Au pair – program międzynarodowej wymiany kulturowej młodzieży. Przyjezdny młody człowiek zamieszkuje z zapraszającą go rodziną i uczestniczy w jej życiu, m.in. opiekując się dziećmi, a także poznając kulturę i codzienne życie kraju, w którym przebywa (przyp. red.).

      4

      Miss Hoolie to jedna z bohaterek Balamory (przyp.tłum.).

      5

      What Katy Did (1872), aut. Susan Coolidge, wyd. polskie: Po prostu Katy, Novus Orbis 1995 (przyp. tłum.).

      6

      Największy w Wielkiej Brytanii portal poświęcony sprzedaży i najmowi nieruchomości (przyp. tłum.).

      7

      Radiowy i telewizyjny prezenter, znany głównie z talk show The Jeremy Kyle Show (przyp. tłum.).

      8

      W Wielkiej Brytanii od 2007 roku istnieje tradycja wypuszczania świątecznej reklamy przez tę sieć. Dla Brytyjczyków oznacza to początek świątecznego szaleństwa, jak w Polsce pojawienie się w radiu hitu Last Christmas (przyp. tłum.).

      9

      Heston Blumenthal – jeden z najbardziej znanych brytyjskich szefów kuchni, ceniony z innowacyjne podejście do sztuki kulinarnej. Jego restauracja The Fat Duck otrzymała trzy gwiazdki Michelina. On sam został wyróżniony przez królową Elżbietę za wkład w rozwój krajowej gastronomii Orderem Imperium Brytyjskiego (przyp. tłum.).

      10

      Popularna w UK kanapka z kotletem de volaille, warzywami i majonezem (przyp. tłum.).

/9j/4AAQSkZJRgABAQEASABIAAD/2wBDAAIBAQEBAQIBAQECAgICAgQDAgICAgUEBAMEBgUGBgYFBgYGBwkIBgcJBwYGCAsICQoKCgoKBggLDAsKD
Скачать книгу