Marksizm. Отсутствует
jest zestawienie ze sobą bardzo różnych stanowisk. Inaczej mówiąc, obiektywność tej książki polega nie na tym, że każdy z zamieszczonych w niej artykułów jest bezstronną, naukową analizą marksizmu. Przeciwnie, książka stanowi zbiór często kontrowersyjnych interpretacji i opinii. Jej obiektywność bierze się z ich różnorodności. Zależało nam na tym, by Czytelnik mógł znaleźć w niej cały zakres stanowisk: od skrajnie apologetycznych po zdecydowanie krytyczne. Różnorodność ta dotyczy nie tylko treści, lecz także formy wypowiedzi. Obok typowych rozpraw akademickich publikujemy eseje, rekonstrukcje stanowisk, wspomnienia oraz wywiad. Taka różnorodność stylów i perspektyw jest – naszym zdaniem – jedynym sposobem, by bez „absurdalnej pretensji” do obiektywności poszczególnych ujęć stworzyć możliwie obiektywną książkę. Używając Wittgensteinowskiej metafory, można powiedzieć, że powstał w ten sposób „zbiór szkiców plenerowych”, z których każdy jest fragmentaryczny, ale razem wzięte dają jakieś „wyobrażenie o krajobrazie”.
Inną kwestią są relacje między myślą Marksa a komunizmem rozumianym jako system polityczny. Odwołując się jeszcze raz do Kołakowskiego, trzeba podkreślić, że dyskutując o marksizmie, nie sposób pominąć „refleksji nad dziwnymi losami idei, która zaczęła się od prometejskiego humanizmu i skończyła monstrualnościami stalinowskiej tyranii” (s. 12). Część współczesnych badaczy marksizmu wydaje się nie dostrzegać tego problemu. Twierdzą, że wspominanie obozów koncentracyjnych w ZSRR, Chinach czy Korei Północnej w kontekście dyskusji o marksizmie jest uwagą nie na temat. Nie chcą pamiętać, że tyrani XX wieku często legalizowali swoje zbrodnie, powołując się na pisma Marksa i Lenina, a nie Kanta czy Johna Stuarta Milla. Za Kołakowskim sądzimy, że intelektualnie uczciwe rozrachunki z marksizmem nie mogą o tym zapominać.
Ułożyliśmy tę książkę według następującego schematu. W części pierwszej: PERSPEKTYWY, zostały zawarte opracowania historyczne i przedstawienie filozofii Marksa. Zamieściliśmy tu podstawowe wyjaśnienia i zaprezentowaliśmy zręby marksizmu. Prezentacja ma czasem charakter polemiczny lub wykracza poza wąskie rozumienie Marksa wytyczone przez historyczne spojrzenie na jego myśl. Tutaj staramy się także oddać pozytywny nastrój, jaki ogarniał zwolenników tej filozofii w okresie, gdy zdobywała ona miliony adeptów na świecie. Refleksy tych emocji dają się odnaleźć w wielu pracach współczesnych. W części drugiej: PROBLEMY, zostały przedstawione negatywne opinie na temat marksizmu oraz teksty wskazujące na uproszczenia myślowe i niejasności w teorii Marksa. Tu swe miejsce znajdują krytyczne komentarze i zasadnicze oskarżenia pod adresem tej teorii. Ujawniane są nie tylko ułomności i braki marksizmu, lecz także stawiana jest teza o jego naukowej bezzasadności i praktycznej szkodliwości. W części trzeciej: PRZEKONANIA, zostały omówione poszczególne aspekty marksizmu w oderwaniu od całości teorii. Wydaje się możliwe, że pewne analizy marksistowskie zachowują swą wartość, nawet jeśli marksizm jako całość nie jest przekonujący. Jest też możliwe, że marksizm poruszał ciekawe zagadnienia niewiążące się bezpośrednio z politycznym oraz ideologicznym wydźwiękiem całej teorii. W części czwartej: POSTACIE, zostało ukazanych kilku wybitnych znawców i twórców marksizmu w Polsce. Niekiedy mówią oni własnym głosem, a niekiedy ich poglądy omawiają inni.
Dziękujemy wszystkim Autorom za udział w powstaniu tego tomu. Liczymy na to, że dzięki ich wysiłkowi i jasności spojrzenia zostanie przerwana niedobra tradycja zdawkowego i wyrywkowego oceniania dorobku Marksa. Nie udało nam się zdobyć dla tej książki tak wielu autorów, na ilu początkowo liczyliśmy. Na drodze stanęły wypadki losowe, a niekiedy może niechęć do otwartego przedstawienia własnych opinii dotyczących marksizmu. Szanujemy te decyzje. Powstały jednak luki, których nie mogliśmy wypełnić inaczej, jak tylko przez podjęcie na własną rękę próby opracowania pominiętych zagadnień. Stąd pewna dysproporcja w składzie autorów.
Naszym celem było wydanie książki, która, po pierwsze, podobnie jak myśl samego Marksa, jest połączeniem wypowiedzi filozoficznych, naukowych i światopoglądowych, po drugie, zachowuje obiektywność przez zestawienie ze sobą bardzo różnych sposobów widzenia i, po trzecie, nie unika żadnych trudnych czy niewygodnych tematów.
Zdajemy sobie sprawę, że efekt pracy naszych Autorów i nas samych raczej nie zadowoli wszystkich. Dla jednych książka ta może być zbyt naukowa, dla innych zbyt polemiczna, dla niektórych zbyt jednoznaczna w ocenie, dla kolejnych może zbyt fragmentaryczna. Te różnice zdań chcielibyśmy odczytać jako wyraz tego, co sami odczuwaliśmy podczas jej przygotowywania. Autorzy mieli pełną swobodę ujęcia wybranego tematu. Nie ingerowaliśmy w styl, treść, wydźwięk poszczególnych tekstów. Marksiści i niemarksiści, pisząc na temat marksizmu, z konieczności zajmują stanowisko marksistowskie albo niemarksistowskie. Nie może być inaczej. Nie ma jednej interpretacji marksizmu i nie może być jednej autorytatywnej opinii na jego temat. Jeśli ktoś z Czytelników będzie poruszony treścią zamieszczonych tu wypowiedzi, to zasadniczy cel tej książki zostanie osiągnięty. Nie zamyka ona dyskusji nad marksizmem, tylko stwarza wygodną okazję do przedyskutowania intrygujących wątków na nowo.
Książka ukazuje się pod patronatem „Przeglądu Filozoficznego”. Chcemy wykorzystać ten fakt i w rok po jej publikacji zamierzamy wydać osobny zeszyt „PF” zawierający najciekawsze uwagi (artykuły, polemiki, komentarze), dotyczący poruszonych tu tematów. Uprzejmie zapraszamy Państwa do wyrażenia swoich opinii i korzystania z kontaktu mailowego: [email protected].
PERSPECTYWY
Andrzej Szahaj
ZURÜCK ZU MARX?
Słowa kluczowe: Marks, kapitalizm, konstruktywizm, alienacja, nauka krytyczna, marksizm, zmiana społeczna, ideologia, globalizacja
Zacznijmy od sprawy elementarnej. Nie od dziś wiadomo, że marksizm i filozofia Marksa to nie to samo. Wszak sam Marks pisał, że nie jest marksistą. Marksiści poddawali filozofię Marksa rozlicznym interpretacjom, bardzo różnym. Możemy zatem próbować bronić Marksa przed marksistami. Kłopot jednak w tym, że starając się oddzielić naukę Marksa od jej interpretacji, sami dokonujemy już pewnej jej interpretacji. Nie ma bowiem ucieczki od interpretacji (co próbowałem udowodnić w swoich licznych tekstach, por. Szahaj 2014c). Dlatego zabieg obrony Marksa przed marksistami jest ryzykowny i raczej skazany na porażkę. A jednak trudno się nie starać oddzielić tych dwóch kwestii: filozofii Marksa i tego, co z nią zrobili marksiści, pamiętając wszakże, że żadna filozofia nie jest nigdy sama przez się oczywista (tak jak żaden tekst, nawet najbardziej precyzyjny) i każda wymaga interpretacji.
Sprawa interpretacji jest w wypadku Marksa o tyle jeszcze nieuchronna, o ile nieuchronna jest interpretacja filozofii tak podatnej na różnorakie interpretacje z powodu swej formy. A forma owa wynika ze stylu pisarskiego Marksa, który daleki był wszak od precyzji i zachował wszystkie zalety i wady stylu typowego dla dziewiętnastowiecznych filozofów niemieckich. I choćby dlatego spór o Marksa nigdy się nie zakończy. Ale chodzi przecież o coś więcej niż tylko podatny na odmienne interpretacje styl pisarski. Idzie o to, że każdy będzie interpretował Marksa, jak mu będzie wygodnie, starając się użyć go dla własnych celów i wzbudzając oburzenie innych, którzy uznają nieuchronnie, iż myśl Marksa wypacza. I tak się to będzie toczyć. Skąd jednak ten przymus powrotu do Marksa, proponowania nowych interpretacji jego filozofii albo rewitalizacji interpretacji dawnych? I tu docieramy do kwestii pierwszoplanowej, a mianowicie aktualności Marksa. Od razu ujawnię tezę główną mojego tekstu: aktualność ta nie zniknie, dopóki będziemy mieli do czynienia ze społeczeństwem klasowym.
1. Aktualność Marksa
Nie będę oryginalny, gdy stwierdzę, że siła nauki Marksa wynika z jej krytycznego nastawienia wobec dominacji jednej klasy nad innymi klasami. Jak