Marksizm. Отсутствует

Marksizm - Отсутствует


Скачать книгу
i hierarchią, na które nie tylko nie ma człowiek wpływu, lecz także z których istnienia nie w pełni zdaje sobie sprawę – czy wtedy naprawdę wybralibyśmy tę drugą ewentualność?

      Jestem przekonany, że nawet najwięksi konserwatyści woleliby uniknąć tej alternatywy.

      Choć – podkreślmy – charakteryzujące współczesną lewicę, zwłaszcza liberalną, dążenie do zniszczenia wszystkich tradycji jest równie złą skrajnością. Jest destrukcją naturalnego środowiska człowieka, wyrywaniem go z socjalizujących go wspólnot, a przez to może uczynić go samotnym i nieszczęśliwym. Jest więc – de facto – czynnikiem alienującym.

      I przez to, zaryzykujmy taki paradoks – czymś zdecydowanie antymarksistowskim…

      8

      Zakończę cytatem z literatury pięknej. Będę pewnie niesprawiedliwy, ale kiedy myślę o krytykach Marksa, to mimo gułagu, Pol Pota i upadku Związku Radzieckiego bardzo często przychodzi mi do głowy fragment z powieści Za szybą Roberta Merle. Jest Paryż, wczesna wiosna 1968 roku. Jeden z bohaterów słucha dziewczyny relacjonującej, jak to studenccy lewaccy aktywiści atakują politycznych przeciwników jako „starych”, czyniąc w ten sposób z wieku kategorię polityczną i niemalże klasową. I odpowiada jej tak:

      Kiedy Marks pod koniec życia przechadzał się po ulicach Londynu, londyńscy sztubacy uważali może za śmieszną figurę tego starego Żyda z białą brodą i łupieżem, ale ten staruszek przy całym swoim podeszłym wieku zmieniał oblicze świata, podczas gdy te głupie wyrostki same się z kolei zestarzały i pomarły, nie zostawiając po sobie najmniejszego śladu.

      P.S. A otwierającą ten tekst opinię Erica Hobsbawma oczywiście podzielam.

      Bibliografia

      Attali J. (2008), Krótka historia przyszłości, przeł. W. Nowicki, Warszawa: Prószyński i S-ka.

      Gramsci A. (1991), Zeszyty filozoficzne, przeł. B. Sieroszewska, J. Szymanowska, Warszawa: PWN.

      Hobsbawm E. (2013), Jak zmienić świat. Marks i marksizm 1840–2011, przeł. S. Szymański, Warszawa: Wydawnictwo Krytyki Politycznej.

      Kołakowski L. (2009), Główne nurty marksizmu, t. I–III, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

      Marks K. (1962), Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa, w: K. Marks, F. Engels, Dzieła wszystkie, t. I, Warszawa: Książka i Wiedza.

      Marks K., Engels F. (1949), Manifest komunistyczny, w: K. Marks, F. Engels, Dzieła wybrane, t. I, Warszawa: Książka i Wiedza.

      Marks K., Engels F. (1981), Osiemnasty brumaire’a Ludwika Bonaparte, w: K. Marks, F. Engels, Dzieła wybrane, t. I, Warszawa: Książka i Wiedza.

      Merle R. (1974), Za szybą, przeł. J. Pański, Warszawa: Czytelnik.

      Piketty Th. (2015), Kapitał w XXI wieku, przeł. A. Bilik, Warszawa: Wydawnictwo Krytyki Politycznej.

      Pomian K. (2009), Leszek Kołakowski: jednostka, wolność, rozum, w: L. Kołakowski, Główne nurty marksizmu, t. I, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

      Jacek Hołówka

      ŚWIATY RÓWNOLEGŁE KAROLA MARKSA

      Słowa kluczowe: wybuch rewolucji, skutki rewolucji, świadomość proletariacka, walka klasowa, sojusznicy komunizmu, społeczeństwo porewolucyjne

      Filozofia Marksa miała jeden cel – wskazanie drogi do nowego, lepszego społeczeństwa: bez wyzysku i alienacji, bez ukrytego niewolnictwa i alpejskiej rozpiętości dochodów, bez paraliżującej ideologii poddaństwa i uzależnienia losu robotników od popytu na pracę, bez wojen imperialnych i pogardy dla biedy. Marks całe życie poświęcił na przyspieszenie zmian, których następstwem miał być wybuch rewolucji, a później triumf komunizmu. Nigdy jednak nie opisał, kto, w jaki sposób, przy użyciu jakich środków i za jaką cenę miałby stworzyć ten nowy wspaniały świat. Tego nie wiedział. Szukał inspiracji u niemieckich filozofów, angielskich ekonomistów i francuskich eseistów, u Hegla, Davida Ricarda i Étienne’a Cabeta. Pomysłu na skuteczne dojście do komunizmu nie znalazł. Co gorsze, nie potrafił się zdecydować na jasne sformułowanie własnych poglądów, nie wybrał optymalnej strategii. Kluczył i myślał wariantowo. Takie myślenie jest dobre na polu bitwy, gdy właściwa decyzja musi być dostosowana do zmiennych okoliczności. Jest przydatne w walce politycznej, która jest pozbawiona programu i tylko dąży do realizacji celów służących wybranej grupie społecznej. Niszczy jednak teorię, która ma na celu wyjaśnić przebieg procesów o historycznej doniosłości. Marksistowska literatura chętnie wskazuje na rozmaite wydarzenia i źródła, które wpłynęły na poglądy Marksa. Unika natomiast prób powiązania poszczególnych tez jego stanowiska w jedną całość. To bardzo symptomatyczne, że nigdy nie powstał podręcznik filozofii marksistowskiej. Istnieje wiele ciekawych prac ukazujących różnorodność i zmienność poglądów marksistowskich, w szczególności trzytomowe dzieło Leszka Kołakowskiego Główne nurty marksizmu; jest wiele badań dotyczących fragmentarycznych poglądów Marksa na temat polityki, ekonomii problemów społecznych. Nie ma natomiast systematycznej prezentacji jego filozofii.

      Kluczem do zrozumienia Marksa (choć nie jego filozofii) jest – moim zdaniem – spostrzeżenie, że Marks systematycznie wikłał swoją filozofię w nierozwiązane dylematy. Jest to filozofia pytań, a nie filozofia odpowiedzi. W kilku zasadniczych sprawach, do których się odnosił, przyjmował konkurencyjne poglądy i nie rozwiązywał napięć między nimi. Na każdym poziomie swego systemu budował konstrukcje podwójne i nietrwałe. Może zakładał, że czas pokaże, która wersja jest słuszna. To jest emocjonalnie zrozumiałe, bo nie chcemy robić błędów, których można uniknąć. Jednakże kultywowanie niekonsekwencji trudno zrozumieć u człowieka o raczej apodyktycznym charakterze. Nie tłumaczy jej nawet upodobanie do Hegla i jego tezy o jedności przeciwieństw. Moim zdaniem myśl Marksa biegła wielotorowo, ponieważ brak jej było jednolitej wizji teoretycznej. Marks konstruował swe poglądy wariantowo, ale też bardzo kategorycznie. Gdy bronił jednej z wersji swej teorii, kategorycznie odrzucał jej wersję konkurencyjną. Niebezpiecznie zbliżył się do stanowiska: „Wszystko możemy potwierdzić i wszystkiemu możemy zaprzeczyć”. Dostrzegam kilka zasadniczych tez w tej dwubiegunowej filozofii Marksa:

      (1) Rewolucja wybuchnie sama versus rewolucja zostanie sprowokowana przez agitację. Bieg historii jest opisany przez materializm historyczny, który za siłę sprawczą zmian społecznych uznaje rozwój sił wytwórczych. Jednakże czasami Marks twierdził, że siły wytwórcze same doprowadzą do upadku społeczeństw klasowych i do zalania rynku obfitością towarów, kiedy indziej zaś mówił, że potrzebna będzie akcja zbrojna plus silna działalność propagandowa i organizacyjna. Raz twierdził, że nadprodukcja jest wystarczającą przyczyną upadku kapitalizmu, kiedy indziej głosił, że i bez nadprodukcji można i trzeba kapitalizm obalić. Wtedy podkreślał, że materializm historyczny to nie tylko determinizm ekonomiczny, lecz także efekt zrozumienia konieczności dziejowych. „Die Menschen machen ihre eigene Geschichte, aber sie machen sie nicht aus freien Stücken” („Ludzie kierują swoją historią, ale nie tak, jak chcą”).

      (2) Każda rewolucja przyspiesza bieg historii versus niektóre rewolucje oddalają zwycięstwo komunizmu. Historycznie znaczące rewolucje są efektem antagonizmów klasowych. Czasem Marks twierdził, że każda rewolucja ma znaczenie dla postępu dziejowego, bo tylko przez rewolucję dochodzi do zmiany ustroju społeczno-ekonomicznego, a kiedy indziej uważał, że niektóre rewolucje są tylko nieposkromionym wybuchem społecznego gniewu, który hamuje lub cofa historię. W teorii nie wiadomo zatem, kiedy komuniści powinni wspierać rewolucję, a kiedy ją tłumić. Decyzje koniunkturalne można zawsze przedstawić jako programowe.

      (3)


Скачать книгу