Księga kobiet. Osho

Księga kobiet - Osho


Скачать книгу
i pogłębionym badaniom ludzkich energii odkryto, że przez tysiąc lat byliśmy w błędzie. Uważaliśmy, że kobieta doznaje orgazmu pochwowego. To nieprawda. Kobieta nie doznaje orgazmu pochwowego. Pochwa jest zupełnie niewrażliwa, nie reaguje na bodźce. Kobieta doznaje orgazmu łechtaczkowego, a łechtaczka stanowi całkowicie odrębną część ciała. Kobieta może rodzić dzieci, nie znając orgazmu. Może odbywać stosunki seksualne, nie znając orgazmu. Dlatego przez całe wieki zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie kobieta czerpała satysfakcję jedynie z macierzyństwa. W pewnym sensie była przeciwna uprawianiu seksu, ponieważ nie przynosił jej satysfakcji, lecz powodował kłopoty – zajście w ciążę. Przez całe wieki kobiety pełniły rolę fabryk produkujących dzieci; tak traktowali je mężczyźni. Dziewięcioro z dziesięciorga dzieci zwykle umierało. Jeżeli mężczyzna chciał mieć dwoje czy troje dzieci, kobieta musiała ich urodzić dwa, trzy tuziny. Nieustannie zachodziła w ciążę. A ciąża wiąże się z cierpieniem.

      Kobieta nigdy nie lubiła seksu. Znosiła go, tolerowała. Godziła się na współżycie, ponieważ uważała to za swój obowiązek. W głębi serca nienawidziła męża, gdyż zachowywał się wobec niej jak zwierzę. Dlaczego kobiety czciły świętych, żyjących w celibacie? Podstawowy powód był taki, że celibat czynił ich w oczach kobiet istotami wyższymi.

      Jeżeli odbyłeś z kobietą stosunek seksualny, znika jej szacunek do ciebie. Taki koszt ponosisz. Kobieta wie, że ją wykorzystałeś.

      W każdym języku istnieje podobne wyrażenie nazywające uprawianie miłości; mężczyzna uprawia miłość z kobietą – nie odwrotnie. Dziwne… W stosunek seksualny są zaangażowani oboje, lecz w każdym języku mówi się, że to mężczyzna uprawia miłość z kobietą. Kobieta jest tylko przedmiotem. Mimo to podejmuje współżycie, czuje się do tego zobowiązana. Mężczyzna jest bogiem i kobieta musi uczynić jego życie tak przyjemnym, jak to tylko możliwe. Jej samej seks niczego nie daje.

      W starożytności małżeństwo nie istniało, a kobiety i mężczyźni byli wolni jak ptaki. Powszechnie wiedziano o tym, że kobieta ma zdolność do osiągania wielokrotnego orgazmu.

      Rozbudzenie w kobiecie energii orgazmu stanowi jednak poważne zagrożenie dla mężczyzny. Mąż nie potrafi zaspokoić żony. Żaden mąż nie potrafi zaspokoić swojej żony. Mężczyźni woleli zatem nie dopuszczać do świadomości faktu, że kobieta może mieć orgazm. Na azjatyckim Wschodzie ta sytuacja utrzymuje się nadal, szczególnie w niższych warstwach społecznych. W niektórych współczesnych metropoliach Wschodu tylko niewiele kobiet mogło usłyszeć nazwiska Mastersa i Johnson, którzy odkryli zdolność kobiet do wielokrotnego orgazmu.

      Na Zachodzie powstał problem, ponieważ odbywały się jednocześnie dwa procesy: odkrywanie zdolności kobiet do wielokrotnego orgazmu oraz ujawnianie nadużyć, których przez wieki mężczyźni dopuszczali się wobec kobiet. W tym samym czasie zaczął się rozwijać Ruch Wyzwolenia Kobiet. Kobiety odkrywały różne krzywdy wyrządzone im przez mężczyzn. Mocno uchwyciły się wniosków, wynikających z przeprowadzonych badań. Najbardziej fanatyczne uczestniczki Ruchu stały się lesbijkami: Tylko kobieta może pomóc kobiecie w przeżyciu wielokrotnego orgazmu, ponieważ nie jest on w ogóle związany z pochwą.

      Ciała mężczyzn i kobiet są bardzo podobne. Różnica polega na tym, że mężczyzna ma jedynie ślady piersi, a kobieta ma rozwinięte piersi. Łechtaczka, niewielki wzgórek na zewnątrz pochwy, jest śladem penisa. Mężczyzna zapładnia kobietę przez pochwę i nie potrzebuje dotykać łechtaczki. Natomiast bez pieszczenia łechtaczki kobieta nie może osiągnąć orgazmu.

      Kobieta na Wschodzie wygląda na zadowoloną, ponieważ nie jest świadoma tego, co straciła. Zachowuje wdzięk, ponieważ nawet nie zaczęła myśleć o wyzwoleniu. Ludzie na Wschodzie zostali ukształtowani w ten sposób, by zadowalali się istniejącymi warunkami. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety przyjmują z zadowoleniem ubóstwo, zniewolenie, choroby, śmierć.

      Idea rewolucji nie mogła się zrodzić w umyśle człowieka Wschodu. Przez wieki narzucano mu bowiem przekonanie: „To, kim jesteś, stanowi wynik twoich działań w poprzednich żywotach”.

      Kwestię, dlaczego kobiety na Wschodzie mają tyle wdzięku i nie są tak sfrustrowane, jak kobiety na Zachodzie, można łatwo zrozumieć. Kobiety na Wschodzie po prostu zaakceptowały swój los.

      Kobiety na Zachodzie po raz pierwszy w historii zbuntowały się przeciwko tym wszystkim fikcyjnym ideom, mówiącym o przeznaczeniu, o prawie karmy, o przeszłych żywotach. Kobiety na Zachodzie przeszły przez rewolucyjny proces, który zniszczył ich zadowolenie oraz ich wdzięk. Ten proces doprowadzono do ekstremum. Kobiety zaczęły zachowywać się w nieprzyjemny i złośliwy sposób. Nie jest to postawa uzasadnionego buntu, lecz postawa reakcyjna.

      Pierwszą osobą, która sprawiła, że pojawiły się różnice między sytuacją kobiet na Wschodzie a kobiet na Zachodzie, był Karol Marks. Przekonał inteligencję na całym świecie do swojej koncepcji, że ubóstwo nie wynika z poprzedniego życia, z przeznaczenia ani ze zrządzenia losu. To nie Bóg decyduje o tym, kto powinien być biedny, a kto bogaty. Decyduje o tym struktura społeczna i ekonomiczna. Ta struktura może się zmieniać, ponieważ nie została stworzona przez Boga. Nie istnieje Bóg jako taki. Stworzyli go ludzie.

      Tak więc pierwsze uderzenie przyszło od Karola Marksa, natomiast drugie od Zygmunta Freuda. Stwierdził on, że mężczyźni i kobiety są sobie równi i należą do tego samego gatunku, a wszystkie teorie potępiające kobiety wynikają z męskiego szowinizmu.

      Trzecie uderzenie związane było z wynikami badań przeprowadzonych przez Mastersa i Johnson. Wykazali oni, że kobieta przez stulecia nie przeżywała orgazmu. Potwierdzili również, że mężczyzna wykorzystywał kobietę, by zaspokoić swoje potrzeby seksualne, lecz jej nie pozwalał cieszyć się seksem.

      Wymienione trzy uderzenia zmieniły sposób myślenia ludzi Zachodu. Nie wpłynęły jednak na umysłowe nastawienie Wschodu. W rezultacie omawianych procesów kobiety na Zachodzie wstąpiły na wojenną ścieżkę. Jest to jednak zachowanie reakcyjne.

      Ruch Wyzwolenia Kobiet dąży do skrajności, chce się mścić, próbuje robić mężczyznom to, co robili oni kobietom; nie popieram go.

      To czysta głupota. Przeszłość jest bowiem przeszłością. Już nie istnieje. W przeszłości mężczyźni nieświadomie robili różne złe rzeczy kobietom. Ani mężczyźni nie byli świadomi tych krzywd, ani nie były ich świadome kobiety.

      Ruch Wyzwolenia Kobiet twierdzi, że nie chce mieć żadnych kontaktów z mężczyznami i zrywa wszelkie związki z nimi. Ruch ten promuje związki lesbijek. Głosi, że kobiety powinny kochać tylko kobiety, a bojkotować mężczyzn. W odwecie kobieta powinna się zachowywać wobec mężczyzny tak, jak wcześniej on zachowywał się wobec niej: być agresywna, źle go traktować, używać wulgarnych słów, palić papierosy. To czysta perwersja.

      Z tego powodu kobiety utraciły swój wdzięk, swoje piękno, zaczęły ubierać się po męsku. Strój kobiet Zachodu zmienił się zadziwiająco. Ubiór kobiet na Wschodzie zachował swoisty wdzięk, nadaje urok ciału. Natomiast kobieta na Zachodzie próbuje konkurować z kowbojami – ubiera się w niebieskie dżinsy, w śmieszne ciuchy, nosi okropne fryzury.

      Kobiety myślą zapewne, że dokonują w ten sposób zemsty na mężczyznach. W rzeczywistości niszczą same siebie. Zemsta zawsze niszczy. Zamiast niej chciałbym widzieć bunt kobiet.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно


Скачать книгу