Lunatycy. Christopher Clark

Lunatycy - Christopher Clark


Скачать книгу
roku, odnotował, że „historia tego kraju, rozwijana w jego poezji, została przez nią przekształcona w narodową własność i w ten sposób została przechowana w ludowej pamięci”64.

      To, co przede wszystkim zostało przechowane w ramach tej tradycji, to pamięć o walce Serbów przeciw obcemu panowaniu. Najczęściej powracano do porażki poniesionej z Turkami w bitwie na Kosowym Polu. Obrosła na przestrzeni stuleci licznymi mitami, ta raczej nierozstrzygnięta bitwa z czasem przekształciła się w symboliczne decydujące starcie między serbskością i jej niewiernym wrogiem. Wokół tego mitu tkano historię, którą zaludniali nie tylko bohaterowie w lśniących zbrojach jednoczący Serbów w trudnych czasach, ale i zdradzieccy nikczemnicy odmawiający wsparcia wspólnej sprawie lub wydający Serbów w ręce ich wrogów. Ten mityczny panteon obejmował między innymi postać słynnego zabójcy Miłosza Obilicia, o którym pieśni mówią, że w dniu bitwy przedostał się do namiotu sułtana i poderżnął mu gardło, zanim sam został pojmany, a następnie ścięty przez tureckie straże. Zabójstwo, poczucie bycia ofiarą i chęć pomszczenia śmierci kogoś bliskiego stanowiły główne wątki tych pieśni65.

      Wizja wyobrażonej Serbii, nałożona jeszcze na jej zmitologizowaną przeszłość, rozkwitała w kulturze ludowej. Przyglądając się wykonaniu tych eposów przez bośniackich Serbów podczas ich powstania antytureckiego w 1875 roku, brytyjski archeolog sir Arthur Evans był zadziwiony, że pod wpływem tych pieśni „bośniacki Serb zapominał o znacznie uboższych tradycjach swego […] królestwa, wśród tych bardziej chwalebnych legend”, łącząc swoje doświadczenia z tymi, które były udziałem jego „braci” zamieszkujących wszystkie serbskie ziemie, i dzięki temu „nic sobie nie robił z tego, co mówili obłudni geografowie i dyplomaci”66. To prawda, że ta kultura przekazywanego ustnie eposu w XIX wieku zaczęła stopniowo zanikać, ustępując miejsca powszechnie dostępnemu drukowi. Lecz jeszcze w 1897 roku brytyjski dyplomata sir Charles Eliot w czasie swojej podróży przez Serbię słyszał, jak te pieśni były wykonywane przez wędrownych grajków na targowiskach w dolinie Driny. „Te rapsodie – jak zauważył – są wykonywane monotonnym śpiewem przy akompaniamencie jednostrunowej gitary, ale jest w nich tyle uczucia i ekspresji, że całość nie sprawia niemiłego wrażenia”67. W każdym razie ogromnie wpływowe drukowane zbiory serbskich eposów, skompilowane i wydane przez Vuka Karadžicia, sprawiły, że te legendy pozostały w obiegu wśród rosnącej elity literackiej kraju. Ponadto ta twórczość o charakterze epickim ciągle się rozrastała. Górski wieniec, utwór wydany w 1847 roku i stanowiący prawdziwą klasykę tego gatunku, napisany przez prawosławnego biskupa i jednocześnie księcia Czarnogóry Piotra II Petrowicia-Niegosza, sławił mitycznego tyranobójcę i narodowego męczennika Miłosza Obilicia, nawołując do wznowienia walki przeciwko obcemu panowaniu. Górski wieniec wszedł do narodowego kanonu literatury serbskiej i pozostaje w nim do dziś68.

      Zaangażowanie na rzecz odzyskania „utraconych” ziem serbskich w połączeniu z dylematami niekorzystnego położenia między dwoma imperiami nadało polityce zagranicznej Serbii wiele wyróżniających ją cech. Pierwszą z nich była jej geograficzna nieokreśloność. Można było w pełni utożsamiać się ze sprawą Wielkiej Serbii, ale gdzie dokładnie miał się rozpocząć ten proces „odzyskiwania” jej terenów? Czy od Wojwodiny, która znajdowała się wówczas w granicach Królestwa Węgier? Czy od Bośni, która nigdy nie była częścią carstwa Duszana, ale była zamieszkana przez liczną ludność serbską? Czy od leżącej na południu Macedonii, która nadal znajdowała się pod panowaniem tureckim? Ta rozbieżność pomiędzy wizjonerskim celem „zjednoczenia” oraz skromnymi zasobami finansowymi i militarnymi państwa serbskiego oznaczała, że decydenci w Belgradzie nie mieli innej możliwości niż reagować oportunistycznie wobec szybko zmieniającej się sytuacji na Półwyspie Bałkańskim. W efekcie kierunek serbskiej polityki zagranicznej w latach 1844–1914 obracał się niczym igła kompasu od jednego skrajnego punktu do drugiego. Logika tych wahań była zwykle uzależniona od rozgrywających się wokół wydarzeń. W 1848 roku, kiedy Serbowie z Wojwodiny zbuntowali się przeciwko polityce przymusowej madziaryzacji prowadzonej przez rewolucyjny rząd węgierski, Garašanin wsparł ich zaopatrzeniem i oddziałami ochotniczymi z Księstwa Serbii. W 1875 roku wszystkie oczy zwróciły się na Hercegowinę, gdzie Serbowie wzniecili powstanie przeciwko Turkom. Wśród tych, którzy tam pośpieszyli, był Pašić oraz walczący wtedy pod pseudonimem dowódca wojskowy i późniejszy król Piotr Karadziodziewić. Po stłumionym przez Turków powstaniu w Macedonii w 1903 roku zwiększyło się zainteresowanie Serbów wyzwoleniem ich „braci” zamieszkujących tamtą prowincję. W 1908 roku, gdy Austriacy dokonali formalnej aneksji Bośni i Hercegowiny (która od 1878 roku znajdowała się pod ich okupacją wojskową), te tereny natychmiast znalazły się w centrum zainteresowania polityki serbskiej. Z kolei w 1912 i 1913 roku na pierwszy plan powróciła kwestia macedońska.

      Serbska polityka zagraniczna musiała zmagać się z tą rozbieżnością, która występowała między wizjonerskim nacjonalizmem, który przenikał kulturę polityczną kraju, i złożonymi realiami etnicznymi Bałkanów. Kosowo stanowiło samo serce krajobrazu serbskiej mitologii, ale pod względem etnicznym nie było to jednoznacznie serbskie terytorium. Co najmniej od XVIII wieku większość ludności stanowili tam albańskojęzyczni muzułmanie69. Wielu z rzekomych Serbów, których Vuk Karadžić doliczył się w Dalmacji i na Istrii, było w rzeczywistości Chorwatami niemającymi wcale zamiaru przyłączać się do państwa wielkoserbskiego. W Bośni, która nigdy w swojej historii nie była częścią Serbii, faktycznie żyło wielu Serbów (stanowili oni czterdzieści trzy procent populacji Bośni i Hercegowiny w 1878 roku, kiedy została ona zajęta przez Austro-Węgry), ale oprócz nich mieszkali tam również katoliccy Chorwaci (około dwudziestu procent) i bośniaccy muzułmanie (około trzydziestu trzech procent). (Przetrwanie znaczącej mniejszości muzułmańskiej było jedną z cech odróżniających Bośnię, gdyż w samej Serbii społeczności muzułmańskie zostały w większości zmuszone prześladowaniami do emigracji, deportowane lub wymordowane w czasie długiej walki o niepodległość tego kraju)70.

      Jeszcze bardziej skomplikowany był przypadek macedoński. Historyczna kraina o nazwie Macedonia na dzisiejszej mapie Bałkanów obejmowałaby ziemie byłej jugosłowiańskiej republiki o tej samej nazwie, a ponadto tereny południowej Serbii i wschodnich obrzeży Albanii, rozległy kawałek południowo-zachodniej Bułgarii oraz duży obszar północnej Grecji71. Dokładne historyczne granice Macedonii są do dziś obiektem kontrowersji (o czym świadczy tlący się nieustannie konflikt pomiędzy Atenami i Skopje o użycie nazwy „Macedonia” dla republiki mającej swą stolicę w Skopje), podobnie jak kwestia tego, czy i do jakiego stopnia region ten posiada własną odrębną tożsamość kulturową, językową lub narodową (do dzisiaj istnienie języka macedońskiego jest uznawane przez lingwistów z całego świata poza Serbią, Bułgarią i Grecją)72. W 1897 roku, gdy sir Charles Eliot podróżował przez Serbię, ze zdumieniem odkrył, że jego serbscy towarzysze „zaprzeczali, iż w Macedonii mieszkają w ogóle jacyś Bułgarzy”, utrzymując, „że Słowianie zamieszkujący ten kraj to wyłącznie Serbowie”73. Kiedy szesnaście lat później Fundacja Carnegiego wysłała na te tereny komisję, która miała zbadać zbrodnie popełnione podczas drugiej wojny bałkańskiej, stwierdziła ona, iż w tym regionie niemożliwe było dojście do konsensusu w sprawie przynależności etnicznej mieszkańców Macedonii, gdyż tak bardzo spolaryzowana była atmosfera wokół tego tematu, nawet na uniwersytetach. W raporcie komisji opublikowanym


Скачать книгу

<p>64</p>

L. von Ranke, The History of Servia and the Servian Revolution, London 1853, s. 52.

<p>65</p>

T. Judah, The Serbs. History, Myth and the Destruction of Yugoslavia, wyd. II, New Haven 2000, s. 29–47.

<p>66</p>

A.J. Evans, Through Bosnia and the Herzegovina on Foot during the Insurrection, August and September, 1875, London 1877, s. 139.

<p>67</p>

B. Jelavich, Serbia in 1897: A Report of Sir Charles Eliot, „Journal of Central European Affairs” 1958, vol. 18, s. 183–189, tutaj s. 185.

<p>68</p>

V. Dedijer, The Road to Sarajevo, op. cit., s. 250–260.

<p>69</p>

Dokładna liczba mieszkańców „Starej Serbii” (obejmującej Kosowo, Metochię, Sandżak i Bujanovac) jest nieznana. Zob. W.D. Behschnitt, Nationalismus…, op. cit., s. 39.

<p>70</p>

Zob. J. McCarthy, Death and Exile. The Ethnic Cleansing of Ottoman Muslims, 1821–1922, Princeton 1996, s. 161–164 oraz passim.

<p>71</p>

Wspaniały opis (z mapą) zob. A. Rossos, Macedonia and the Macedonians. A History, Stanford 2008, s. 4.

<p>72</p>

J. Shea, Macedonia in History: Myths and Constants, „Österreichische Osthefte” 1998, Bd. 40, s. 147–168; L. M. Danforth, Competing Claims to Macedonian Identity: The Macedonian Question and the Breakup of Yugoslavia, „Anthropology Today” 1993, vol. 9, no. 4, s. 3–10; A. Rossos, Macedonia…, op. cit., s. 5.

<p>73</p>

B. Jelavich, Serbia in 1897…, op. cit., s. 187.