Blaski i cienie II Rzeczypospolitej. Sławomir Koper

Blaski i cienie II Rzeczypospolitej - Sławomir Koper


Скачать книгу
href="#litres_trial_promo">Ostatnie lata

      14 Rozdział 13. Michał Waszyński – tajemniczy człowiek sukcesuPogrzeb polskiego księciaZ Kowla do WarszawyCzas sukcesówB-W-BCzas luksusuDybukOstatnie polskie filmyPod władzą SowietówW armii AndersaPolskie ostatkiWłoska karieraBratanek TrockiegoNa szczycieZmierzch bogów

      15  Zakończenie

      16  Bibliografia

      BLASKI I CIENIE II RZECZYPOSPOLITEJ Sławomir Koper

      Copyright@by Sławomir Koper 2021

      Projekt okładki: Piotr Dąbrowski

      Redakcja: Katarzyna Litwinczuk

      Fotoedycja: Izabela Drozd

      Korekta: Firma Korektorska UKKLW – Agata Tryka

      Zdjęcia na okładce: Narodowe Archiwum Cyfrowe

      Copyright@ TIME S.A., 2021

      ISBN 978-83-66630-17-8

      Wydawca

      TIME Spółka Akcyjna

      ul. Jubilerska 10

      04-190 Warszawa

      Więcej o naszych autorach i książkach:

      www.wydawnictwoharde.pl

      facebook.com/hardewydawnictwo

      instagram.com/harde wydawnictwo

      Dział sprzedaży i kontakt z czytelnikami: [email protected]

      Wersję elektroniczną przygotowano w systemie Zecer firmy Elibri

      Od autora

      Gdy 11 lat temu rozpoczynałem cykl o elitach II Rzeczypospolitej, nie przypuszczałem, że będzie on liczył tak wiele pozycji. Chociaż bowiem wydawałem w tym czasie książki o innej tematyce, zawsze jednak powracałem do międzywojnia. I teraz, po latach, mogę stwierdzić, że jest to jedna z moich ulubionych epok historycznych.

      Zadecydowało o tym wiele czynników, z których za najważniejszy uważam fakt, iż był to okres obfitujący w wybitne osobowości z każdej dziedziny. Poza tym ówcześni celebryci to postaci z pierwszych stron podręczników, a gwiazdy tamtych lat na zawsze zapisały się w dziejach polskiej polityki, kultury i sztuki.

      Warto też pamiętać, że był to okres zachwytu nad odzyskaną niepodległością, a co za tym idzie – czas optymistycznego podejścia do teraźniejszości i przyszłości. Nagle z obowiązku twórców zniknął cały bagaż martyrologiczny, a pozostały talent i pogoda ducha.

      Oczywiście nie wszystko w II RP było piękne i wspaniałe, epoka miała także swoje ciemne strony. Ale takie jest życie: radości sąsiadują ze smutkami, a humor z tragedią. Warto zachować zatem trzeźwe spojrzenie i odbierać okres międzywojenny jako całość – wraz z jego plusami i minusami.

      Taka też jest ta książka. Tematom lekkim, łatwym i przyjemnym towarzyszą te o cięższym charakterze, a rozrywkowej stronie życia – ta znacznie poważniejsza. Razem jednak tworzą pewien wizerunek epoki, który – mam nadzieję – będzie dla Czytelnika atrakcyjny.

      W książce nie brakuje więc opisów ówczesnych skandali czy barwnego życia celebrytów, ale są także rozdziały o smakach i obyczajach kulinarnych tamtych lat oraz anegdotyczne opowieści o życiu wilków morskich II RP. Polecam też rozdział o tajemniczych powiązaniach ówczesnych polityków z gangsterami czy o najsłynniejszym polskim kasiarzu. A do tego – obalam mity na temat Wolnego Miasta Gdańska i odbrązawiam sztandarową inwestycję epoki, czyli budowę Gdyni.

      Jak zwykle w swoich książkach nie urywam narracji wraz z wybuchem II wojny światowej. Wprawdzie oznaczała ona koniec pewnej epoki, ale moi bohaterowie wciąż żyli i pozostawali aktywni zawodowo, zatem należy zaznajomić Czytelnika z ich dalszymi losami. Tym bardziej że – jak na przykład w przypadku reżysera Michała Waszyńskiego – były to wręcz nieprawdopodobne wydarzenia, które w Polsce pozostają niemal zupełnie nieznane.

      Wierzę, że niniejsza książka wzbudzi zainteresowanie Czytelników i poszerzy ich wiedzę o fascynujących czasach II Rzeczypospolitej.

      Sławomir Koper

      Rozdział 1. Skandalista epoki

      Rozdział 1

      Skandalista

      epoki

      Wprawdzie Radziwiłłowie są symbolem najświetniejszej arystokracji, ale trudno znaleźć inną rodzinę wzbudzającą podobnie sprzeczne emocje. Z jednej strony – zasłużeni dla Rzeczypospolitej wodzowie, jak zwycięzca spod Kokenhausen Krzysztof „Piorun” Radziwiłł, a z drugiej – książęta Janusz i Bogusław uwiecznieni jako zdrajcy w Potopie Henryka Sienkiewicza. To właśnie oni mieli traktować Rzeczpospolitą jak „postaw czerwonego sukna”, z którego usiłowali jak najwięcej wyrwać dla siebie. Gorący patrioci i typowo sarmackie okazy warcholstwa i prywaty. Jeden z przedstawicielu rodu, Michał zwany Muniem, miał się stać największym skandalistą polskiej arystokracji epoki II Rzeczypospolitej.

      Bogactwo rodu było wręcz niewyobrażalne, około 1750 roku Radziwiłłowie posiadali: 23 zamki obronne, 426 miast, 2032 majątki ziemskie, ponad 10 tysięcy wsi, a liczba ich poddanych sięgała 2,5 miliona (ludność całej Rzeczypospolitej wynosiła wówczas około 10 milionów). Nic zatem dziwnego, że Karol Stanisław, zwany „Panie Kochanku”, podejmując króla Stanisława Augusta w Nieświeżu, mógł używać rzędu końskiego wysadzanego brylantami…

      Ród wydał siedmiu hetmanów, siedmiu kanclerzy, trzech biskupów, kilkudziesięciu wojewodów, starostów i kasztelanów, o pomniejszych stanowiskach nie wspominając. Nazwisko Radziwiłł nosili również artyści, jak protektor Chopina, kompozytor Antoni Henryk (przy okazji namiestnik Wielkiego Księstwa Poznańskiego), powieściopisarka Anna Olimpia Mostowska czy niezrównany pamiętnikarz epoki Wazów, Stanisław Albrycht.

      Zdarzały się także skandale obyczajowe, jak choćby słynny ślub króla Zygmunta Augusta z Barbarą, burzliwe małżeństwo Zofii z Radziwiłłów Dorohostajskiej czy ucieczka Teofilii Morawskiej sprzed ołtarza ze swoim ciotecznym bratem Dominikiem Hieronimem Radziwiłłem. Zawarty w ten niecodzienny sposób związek okazał się zresztą całkiem udany.

      Radziwiłłowie przez stulecia utrzymywali swoją pozycję w kraju, co w dużej mierze zawdzięczali systemowi ordynacji, który zapobiegał podziałowi rodowego majątku. Pierwsze majoraty w Rzeczypospolitej powstały u schyłku XVI stulecia, a do ich założenia wymagana była zgoda Sejmu. Ordynacja musiała posiadać swój statut, majątek nie mógł zostać sprzedany, zastawiony ani podzielony, ale zawsze przechodził w drodze dziedziczenia na określoną osobę. Ordynat musiał utrzymywać pozostałych członków rodziny, a w razie zaniedbywania obowiązków mógł stracić stanowisko.

      Ordynacje powstawały do wybuchu I wojny światowej, niektóre z nich przechodziły na mocy dziedziczenia w ręce innych rodzin, zdarzały się również konfiskaty za udział właścicieli w powstaniach narodowych. Radziwiłłowie ostatecznie


Скачать книгу