Żony SS-manów. Kobiety w elitarnych kręgach Trzeciej Rzeszy. Gudrun Schwarz
pozostałych jeszcze mieszkańców dzielnicy Zasole. Na polecenie SS więźniowie obozu szybko rozebrali 123 domy289. Pozostałe domy zostały zajęte przez rodziny esesmanów oraz rodziny pracowników nowo wybudowanej fabryki syntetycznego kauczuku i benzyny, którą zwano Bunawerke290. 31 maja 1941 r. obszar o powierzchni 400 hektarów został ogłoszony strefą zakazaną („obszarem zainteresowania KL Auschwitz”). Już 25 kwietnia obszar ten został powiększony do 4000 hektarów poprzez wypędzenie mieszkańców dzielnicy Zasole oraz wsi Babice, Broszkowice, Brzezinka, Budy, Harmęże, Pławy i Rajsko. Z dawnych wsi powstał okręg dworski, który rozciągał się wokół obozu, z rolniczą stacją doświadczalną, laboratoriami, stacją hodowli roślin oraz uprawami, hodowlą koni, świń, ptactwa i stawami rybnymi291.
Dwudziestoletnia wówczas Emilia Z. przed wkroczeniem Niemców mieszkała z rodzicami, bratem i dwiema młodszymi siostrami w dzielnicy Zasole. „W czasie okupacji pozostawiono nas w tym domu jeszcze chyba przez rok od czasu założeniu obozu. Nasz dom był ostatni przed tablicą zamykającą wstęp na teren obozu. Wille sąsiadów: państwa Timmlów i Tomasików, znalazły się już w obozie. Przy obu willach były spore, dobrze zagospodarowane ogrody. Do pracy w tych ogrodach zaczęto przyprowadzać więźniów z obozu. Wszystkie cztery, na czele ze mną, podglądałyśmy ich z dużą ciekawością zza firanek. Po pewnym czasie ustaliłyśmy, że przychodzą ci sami więźniowie. Zaczęłyśmy coraz śmielej pokazywać się i szukać z nimi kontaktów. Podawało się im jedzenie, papierosy i trochę wiadomości. Ktoś niepożądany podpatrzył widać nasze zabiegi, bo we wrześniu 1940 roku zabrano mamę i siostrę Kazię na policję w mieście i osadzono w piwnicach, każdą w osobnej celi. Siostra zachorowała. Zapadała w długotrwałe omdlenia, z których nie można było jej ocucić. Wezwany lekarz zalecił natychmiastową zmianę pomieszczenia. Wtedy mamę i siostrę przeprowadzono do obozu, gdzie je przesłuchano i przedstawiono im do podpisania zobowiązanie o utrzymaniu w tajemnicy tego, co słyszały i widziały, i ostrzeżenie, że za kontakty z więźniami grozi kara śmierci. W przesłuchaniu brał prawdopodobnie udział esesman Güsgen, który mieszkał na tej samej ulicy co my, tylko bliżej obozu. W tym czasie esesmani pozajmowali z rodzinami okoliczne domy, które obóz im wyremontował po wysiedleniu Polaków, właścicieli domów […] Z okresu, kiedy jeszcze mieszkaliśmy w domu Bernacika, najgroźniejsze wydawały mi się rewizje przeprowadzane u nas w sposób brutalny przez esesmanów wtedy, gdy szukali uciekiniera z obozu”292
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.