Uziemieni. Tanya Byrne

Uziemieni - Tanya  Byrne


Скачать книгу
– huknął na cały korytarz, co w efekcie spowodowało, że wszyscy w promieniu pięciu metrów ode mnie zaczęli się na mnie gapić.

      Dziewczyna za mną szepnęła, a ja zamarłem.

      – Co ty tu robisz? Twoja mama powiedziała, że jesteś dziś na dniach otwartych w swojej nowej szkole!

      – Yyy…

      – Powrót do zwykłej szkoły po takim czasie musi być dla ciebie dziwny. Możesz jednak do tego podejść jak do stworzenia postaci, jak w metodzie Stanisławskiego. Ja bym tak zrobił. Po prostu przeżyj ten rok, może za rok będziesz mógł ponownie złożyć gdzieś papiery. Myślałeś o którejś ze szkół aktorskich w Manchesterze? To niedaleko stąd, a mogą być nieco mniej wybredni od szkół londyńskich.

      – Dobra, to ja…

      – Nie zatrzymuję cię. Twoja mama jest w swoim biurze, przynajmniej była tam, gdy ostatni raz ją widziałem. Nie jest jednak w dobrym nastroju, więc życzę powodzenia.

      – Dzięki.

      Stewart zmarszczył brwi, jakby dopiero teraz zauważył, że ja także nie jestem w dobrym nastroju.

      – Napój ci przecieka. – Wskazał na moją dłoń.

      Spojrzałem w dół i zdałem sobie sprawę, że nadal trzymam kartonik z mlekiem kokosowym, które popijałem w kolejce w bufecie. Ukradłem go. A teraz, podczas rozmowy, ściskałem coraz bardziej, aż zaczął wylewać się na podłogę. Pomyślałem sobie, że to żadna wielka strata. Szczerze mówiąc, nie lubię wody kokosowej. Celestia mówiła mi, że smakuje jak sperma, ale nie mam porównania. Zresztą ona też.

      Stewart zaczął odchodzić, a ja, patrząc na niego, żałowałem, że moje oczy nie mają mocy zabijania. Zrobiłem krok w bok nad kokosową kałużą. Powinienem znaleźć kosz…

      – Skłamałeś.

      Zacząłem się odwracać. Zapomniałem, że punkówa nadal tu stoi. Miałem wrażenie, że wszyscy czekający w kolejce na windę zostali, wsłuchując się w Stewarta i wpatrując we mnie. Część z nich miała wyjęte telefony. Pewnie snapowali lub wrzucali na InstaStory. Teraz w całej sieci pojawią się zdjęcia, a ludzie będą tweetowali sobie o mnie, sprawdzali na Wikipedii i IMDb, zastanawiając się, co tutaj robię i jakie są moje plany na przyszłość. Może przyszedłem tu na przesłuchanie…

      Aha, chyba wy.

      Ja, Dawson Sharman – były aktor, nominowany do nagrody BAFTA w kategorii Wschodząca Gwiazda – w wieku szesnastu lat jestem skończony. Najlepsze, co mnie teraz może spotkać, to jakieś telewizyjne show, w którym utknę w dżungli, domu lub na wyspie z grupą innych upadłych aktorów, a moją jedyną szansą na powrót będzie puknięcie któregoś z nich. Odtąd będę mógł siebie znaleźć wyłącznie w artykułach „Co oni teraz robią?”. To te artykuły ze zdjęciami „Przed” i „Po”. Oto Dawson, w wieku lat czternastu, o zachwycającym kośćcu i świdrującym zielonookim spojrzeniu versus Dawson dzisiejszy, rozdeptana meduza poległa w pierwszym starciu. Co się stało z tą twarzą, którą swojego czasu fani „Dedmana” wklejali na setki innych znanych filmowych fotosów? Dawson Sharman jako Harry Potter. Dawson Sharman jako Peter Parker. Spędzam w sieci mnóstwo czasu. Wiem, co ludzie o mnie mówią.

      Wiem, co o mnie mówią także teraz. Okazało się, że ludzie nie przestali tagować cię nawet wtedy, gdy zaczęli mówić na ciebie „brzydal”.

      Jestem także jedną z przyczyn stworzenia pojęcia „znevillowany”, jako że moja historia jest odwrotnością przypadku Neville’a Longbottoma.

Aktorzy, którzy ulegli antylongbottomizacji i obecnie są znevillowaniMiejsce ósme: Dawson Sharman

      Dawna gwiazda „Liceum Dedmana”, najpopularniejszego serialu dla młodzieży w brytyjskiej telewizji od czasów Tracy Beaker, Dawson Sharman, został wybrany do roli Masona Wrighta w wieku lat trzynastu. Mason, niepokorny syn dyrektora tytułowego liceum z internatem dla trudnych nastolatków, w swoje trzynaste urodziny dowiaduje się, że jest wampirem. Przez dwa lata Sharman nie opuszczał czołówek internetowych ankiet na Największe Ciacho UK w kategorii nastolatków. Stał się również celem internetowej kampanii #PrinceSharming, w której hasztagiem tym oznaczały swoje zdjęcia fanki chcące wybrać się z nim na studniówkę. Jednak w tym roku, z początkiem czwartej serii, serial został odwołany. Przyczyną miał być nagły odpływ fanów związany z wejściem Sharmana w dojrzewanie, co według dobrze poinformowanych źródeł, spowodowało, że twarz aktora wygląda „nieszczęśliwie”.

      To, czego nie dodali, to informacji w stylu:

      Sharman prawdopodobnie już nigdy nie będzie zatrudniony w zawodzie. Chyba że uda mu się zaczepić w jakimś teatrze, gdzie będzie udawał, że „oddaje się prawdziwej grze aktorskiej”, „bardziej autentycznej sztuce”, a także, że „nie ma niczego lepszego od występowania przed żywą publicznością”. Słowa te powtarza wielu aktorów za brzydkich do telewizji.

      Odpowiedź na artykuł była bardzo gwałtowna, ponieważ w chwili jego publikacji miałem zaledwie piętnaście lat. W końcu został zdjęty, ale zanim się to stało, naczytałem się komentarzy, w których ludzie pisali, że to wstyd wyglądać jak ja albo inne bardziej nieprzyjemne rzeczy.

      Przyznam się, że pójście do normalnej szkoły było dla mnie dobrą lekcją. Ale muszę jednocześnie dodać, że nie wrócę do niej więcej, nie ma opcji. Byłem tam przez godzinę i to wystarczy. Musi być coś innego, co mógłbym robić. Jakieś inne miejsce, do którego mógłbym chodzić. Nie wytrzymam dwóch lat nazywania mnie „hrabią Gejulą” przez dzieciory, których największą pasją jest wypicie dwóch browców i zrobienie palcówki jakiejś Chelsea «tam w parku». A ja nawet nie wiem, co to takiego, choć brzmi to jak slangowe określenie waginy.

      Punkówa nadal gapiła się na mnie, aż przeszło mi przez myśl, by powiedzieć jej, że wygląda głupio.

      Chciałem, by ona także poczuła się brzydka.

      – Skłamałem. I co? Możesz mnie za to winić? – wydusiłem z siebie w końcu.

      Nie odpowiedziała. Właściwie to nikt się nie odezwał. Przeszedłem między nimi i wcisnąłem guzik przyzywający windę, mimo że stała na naszym piętrze. Drzwi otworzyły się natychmiast, a ja wszedłem do środka.

      KAITLYN

      Babka z recepcji wie. Od razu wiedziałam, że wie. Podała mi smycz na zawieszkę z imieniem, kazała podpisać się pod formularzem, aż w końcu powiedziała coś, co ugruntowało mnie w przekonaniu, że wie:

      – Czy chciałabyś, by ktoś cię zaprowadził na miejsce szkolenia?

      Subtelnie, co? Wiele osób nie odczyta nic dziwnego w takim przekazie. Jeszcze z sześć tygodni temu też bym tego nie zrobiła. Ale teraz potrafię dostrzec takie niuanse.

      Zastanawiałam się, skąd ona może wiedzieć. To chyba musi być napisane na liście nazwisk. Kaitlyn Thomas, lat piętnaście, doświadczenie zawodowe – ślepa.

      E tam, walić to. Spojrzałam prosto w jej oczy – tak, zrobiłam to; spojrzałam dokładnie prosto w jej oczy – i powiedziałam:

      – Nie, dziękuję.

      Po czym odwróciłam się i odeszłam pewnym krokiem. Głowę miałam odrobinę przechyloną, dzięki czemu mogłam cokolwiek dostrzec wokół rozmazanej plamy w centrum widzenia. Robiłam to od lat, długo przed diagnozą, długo przed pojawieniem się słowa „ślepa”. W czasach, gdy myślałam, że wszyscy wokół widzą świat tak jak ja, czyli dawno przed tym, jak usłyszałam o chorobie Stargardta, kiedy to mama usiadła na moim łóżku, płacząc, a wszystko


Скачать книгу