Białe róże z Petersburga. Joanna Jax
– Zachichotała.
– Tak. Mówi, że jego automobil jest piękny jak ona, ma podobny do niej temperament i każdy może poczuć rozkosz, trzymając kierownicę – odparł Williams i nagle spoważniał. – Nie podoba mi się, że wychodzisz za mąż.
– Jeszcze nie wychodzę, to dopiero zaręczyny. Ślub odbędzie się zapewne wiosną albo wczesnym latem – westchnęła.
– Ale ja cię kocham, Anno. I będę kochał cię także wiosną i wczesnym latem.
– Ja też ciebie kocham, Davidzie, ale muszę wyjść za Aleksandra Fiodorowicza, by nasza rodzina mogła zachować dom w Petersburgu i majątek w Pieszkowie – odpowiedziała ze smutkiem. Po chwili dodała: – A Aleksander będzie dobrym mężem i chyba mnie kocha.
– A co z nami?
– Zawsze będę cię kochała i zawsze będziesz w moim sercu. Odkąd pamiętam, prorokowano, że zostanę żoną młodego Oboleńskiego. I tak przywykłam do tej myśli, że nie wyobrażałam sobie innego mężczyzny obok siebie. Szalałam, gdy mnie ignorował. Dopóki nie spotkałam ciebie. Nie mogę jeść, spać, tańczyć… Myślę jedynie o tym, kiedy znowu cię zobaczę. Z Aleksandrem…
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.