UNSCRIPTED. MJ DeMarco
:href="#fb3_img_img_f8d02fb0-e6db-5ae2-a0c6-69af4c0c3d1f.jpg" alt=""/>
MJ DEMARCO
UNSCRIPTED
Życie, Wolność
oraz Przedsiębiorczość
© Copyright by Złote Myśli & MJ DEMARCO, rok 2019
Autor: MJ DEMARCO
Tytuł: UNSCRIPTED: Życie, Wolność oraz Przedsiębiorczość
Wydanie I
ISBN: 978-83-65837-49-3
Projekt okładki: Janusz Skierkowski
Tłumaczenie: Michał Motyl
Autor nie bierze odpowiedzialności za błędne decyzje podjęte na podstawie niniejszej publikacji.
Autor oraz Wydawnictwo „Złote Myśli” dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje były kompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie, ani za związane z tym ewentualnenaruszenie praw patentowych lub autorskich. Autor oraz Wydawnictwo „Złote Myśli” nie ponoszą również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z wykorzystania informacji zawartych w książce. Niniejsza publikacja, ani żadna jej część, nie może być kopiowana, ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana, powielana, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy. Wykonywanie kopii metodą kserograficzną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.
Złote Myśli sp. z o.o.
44–100 Gliwice
ul. Kościuszki 1c
e-mail: [email protected]
Wszelkie prawa zastrzeżone.
All rights reserved.
CZY SENS ŻYCIA ZOSTAŁ SPROWADZONY DO PŁACENIA RACHUNKÓW I OCZEKIWANIA NA WEEKEND?
Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym
This ebook was bought on LitRes
****WSTĘP****
Nie przyszedłeś na świat, aby niewolniczo pracować od dziewiątej do piątej, od poniedziałku do piątku, płacić rachunki, po czym umrzeć. Pomyśl — jakie uczucia będą Ci towarzyszyć, kiedy nadejdą ostatnie chwile Twojego życia? Będą to żale i wyrzuty sumienia, czy poczucie pokoju i szczęście?
Zastanów się przez chwilę i wyobraź sobie swoje przyszłe życie aż do śmierci. Bądź ze sobą szczery. Czy będzie Ci żal wszystkich rzeczy, których nie zrobiłeś? Miejsc, których nie zobaczyłeś? Czy patrząc wstecz na swoje życie, zobaczysz jedynie pracę i nic, co po niej pozostało? Jeśli reszta Twojego życia zapowiada się nieciekawie i nic nie wskazuje na to, że będzie ono warte wspomnienia w kronice rodzinnej, masz szansę to zmienić — tu i teraz.
Starsi ludzie, zbliżając się do schyłku życia, nierzadko żałują, że nie mogą za pomocą wehikułu czasu przenieść się wstecz i pogadać z samym sobą w młodości. Gdyby było to możliwe, przekazaliby młodszej wersji siebie mądrości życiowe oraz ostrzeżenia przed tym, czego później żałowali. Przemyślenia, które mogły powstać jedynie jako skutek dekad doświadczenia. Poprzez zmianę przeszłości mieliby nadzieję na zmianę tego, co przed nimi — tego, co jest ich teraźniejszością. Niestety, zazwyczaj to, co pozostaje, jest życiem dręczonym przez duchy martwych od długiego czasu marzeń.
Po sprzedaniu mojej firmy internetowej w 2007 roku i przejściu na emeryturę po trzydziestce, zamiast na starość — po sześćdziesiątce, postanowiłem dogłębnie zastanowić się nad kwestią „młodszego siebie”, ponieważ dotyczyło to zarówno życia, jak i biznesu. Gdybym mógł porozmawiać z dwudziestoletnim mną, kimś, kto wiecznie zmagał się z trudnościami — jaką wiedzą podzieliłbym się wtedy ze sobą? Jaką mądrością musiałbym dostać wtedy po twarzy? Co ujawniły moje porażki? A jak mogliby na tym skorzystać inni?
Po trzech latach rozważań sam brudnopis tej książki sprawił, że Moby Dick wygląda jak nowela. Tak — ogrom popełnionych przeze mnie błędów i nauk z nich płynących wypełniał stronę za stroną. Ale dzięki temu powstała książka zupełnie odmienna od jakiejkolwiek innej — całkowicie niezgodna ze standardowym sposobem rozumowania. Innymi słowy, nie osiągnąłem szczęścia w wyniku podążania za logiką konwencjonalnego myślenia — zdobyłem je, postępując dokładnie na odwrót.
Napisano mnóstwo książek na temat finansów, podążania przez życie oraz zakładania biznesów, ale żadna z nich nie opowiada prawdziwej historii. Zamiast tego, książki te promują bajki mające poprawić nasze samopoczucie oraz fantazje z Wall Street — gotowe szablony, uwzględniające przeciętność i porzucone marzenia. Być może czytałeś te książki i zastanawiałeś się nad tym samym co ja: Czy faktycznie istnieją multimilionerzy żyjący jak gwiazdy rocka dzięki niewolniczej pracy od poniedziałku do piątku, oszczędzający każdy grosz w dążeniu do zbilansowanego portfela funduszy wzajemnych? A pani guru od finansów z CNBC z pomarańczową twarzą i denerwującym głosem? Czy stała się ona bogata dzięki temu, co jawnie rozgłasza, czy może dzięki temu, co skrycie praktykuje? I moje ulubione pytanie: Czy i jak mogę wieść życie marzeń, sprzedając produkty Amway i jednocześnie dystansując się od moich przyjaciół i rodziny?
W procesie powstawania książki „eksperci” wydawniczy ostrzegali, że nigdy się ona nie sprzeda. Ci sami eksperci twierdzili również, że popełniam kardynalny błąd, polegający na niewciąganiu czytelników w „lejek sprzedażowy”, dzięki któremu mógłbym im sprzedać seminarium coachingowe o wartości cadillaca.
Cóż. Gówno mnie to obchodziło.
Pisałem prosto z serca. Nie dla sławy, fortuny czy jakichś egocentrycznych motywów, które mogłyby mnie katapultować do uprzywilejowanego świata guru i kanciarzy od seminariów. W roku 2011, po całorocznym maratonie, w końcu samodzielnie opublikowałem Fastlane milionera z ograniczonymi możliwościami dystrybucyjnymi i bez fanfar. Przez „brak fanfar” mam na myśli to, że nie wynająłem firmy PR, żeby sfałszowała listę bestsellerów, wdrażając z góry ustawioną strategię wejścia na rynek. Nie czerpałem korzyści z jakichkolwiek barterów z wpływowymi personami czy inspiratorami biznesowymi. Praktycznie nie wydałem grosza na reklamę. Media mainstreamowe mnie zignorowały. Blogerzy również. Startupowa klika paradująca ulicami Silicone Valley także. Ale wiecie, kto tego nie zrobił? Czytelnicy, zmęczeni przeciętnymi radami z przeciętnych książek, promujących przeciętne życie.
Mijały miesiące, a książka utrzymywała stabilną sprzedaż. Tuziny sprzedanych sztuk zamieniały się w setki, później w tysiące, a następnie dziesiątki tysięcy. Wkrótce wartość sprzedaży przekroczyła milion dolarów, potem dwa miliony. Pojawiły się tłumaczenia na koreański, japoński, włoski i inne języki. Moje konto na Twitterze eksplodowało od wpisów czytelników, którzy nie mogli oderwać się od książki…
To jest najlepsza książka, jaką kiedykolwiek czytałem.
Genialna mądrość biznesowa.
Słuchając Twojej książki, jestem w bezustannym szoku.
I wiele innych.
Mimo faktu, że wielu widziało „tani” tytuł, sugerujący wzbogacenie się metodą na skróty, i paskudną okładkę, książka osiągnęła najwyższą sprzedaż w serwisie Amazon w wielu kategoriach. Mimo że nigdy nie dostała się na listę Bestsellerów „New York Times”, sprzedała się lepiej niż większość z nich. Warto dodać, że przeciętna książka wydana samodzielnie zarabia w sprzedaży detalicznej mniej więcej 900 dolarów rocznie.
Zapewne zszokowałem