Lunatycy. Christopher Clark

Lunatycy - Christopher Clark


Скачать книгу
ostrzegał francuski ambasador w Petersburgu, doszłoby do „kontynentalnego zbliżenia między gabinetami w Londynie i w Berlinie”, które potencjalnie miałoby katastrofalne skutki dla Rosji370.

      Widoczna w tym czasie pogłębiająca się zażyłość pomiędzy Wielką Brytanią i Niemcami groziła zlaniem się bałkańskich problemów Rosji z napięciami wywołanymi przez jej zaciekłą globalną rywalizację z Wielką Brytanią – rywalizację, która rozgrywała się jednocześnie na kilku frontach: w Afganistanie, Persji, Chinach i cieśninach tureckich. W celu zrównoważenia postrzeganego w ten sposób zagrożenia Rosjanie odłożyli na bok swoje wątpliwości i otwarcie zaczęli dążyć do zawarcia układu z Francją. W liście z 19 sierpnia 1891 roku do swojego ambasadora w Paryżu Giers, który wcześniej naciskał na wznowienie umowy reasekuracyjnej z Niemcami, przedstawił tok myślenia stojący za poszukiwaniem porozumienia z Francją: to właśnie odnowienie Trójprzymierza w połączeniu z „bardziej lub mniej prawdopodobnym związaniem Wielkiej Brytanii z politycznymi celami tego sojuszu” skłoniły Rosję i Francję do „wymiany idei, aby określić podejście […] obu naszych rządów”371. Wstępne porozumienie o wzajemnym konsultowaniu wszystkich spraw i porozumień politycznych podpisane latem 1891 roku zawierało nawiązanie Giersa do zagrożenia, jakie stanowiłoby przystąpienie Wielkiej Brytanii do Trójprzymierza. Następnie 18 sierpnia 1892 roku zawarta została francusko-rosyjska konwencja wojskowa, którą oba kraje ratyfikowały w 1894 roku.

      Dwie kwestie związane z tą sekwencją wydarzeń wymagają podkreślenia. Pierwszą z nich jest to, że za zawarciem tego sojuszu leżały złożone motywy. O ile dla Paryża kluczowym czynnikiem była chęć powstrzymania Niemiec, to Rosjanie byli bardziej zainteresowani blokowaniem Austro-Węgier na Bałkanach. Oba mocarstwa były także głęboko zaniepokojone tym, co postrzegały jako narastające zbliżenie między Wielką Brytanią i Trójprzymierzem. Szczególnie dla Rosjan, których polityka zagraniczna była w tamtym czasie umiarkowanie germanofilska, to globalna konfrontacja z imperium brytyjskim, a nie wrogość wobec Berlina, była na pierwszym planie. W pewnych kręgach rosyjskiego kierownictwa państwowego z pewnością żywy był nurt germanofobiczny – Nikołaj Giers był przerażony, gdy car Aleksander III oznajmił mu, iż w przypadku wybuchu wojny pomiędzy Rosją i Austrią celem francusko-rosyjskiego sojuszu powinno być „zniszczenie” Niemiec w ich obecnej formie i zastąpienie ich „wieloma małymi i słabymi państewkami”372. Lecz generalnie rosyjska wrogość wobec Niemiec wciąż była przede wszystkim wypadkową stosunków niemiecko-austriackich oraz ich rzekomo umacniających się powiązań z Wielką Brytanią. Dopiero w 1900 roku do francusko-rosyjskiego traktatu dodano postanowienia wojskowe przewidujące, że w przypadku wybuchu wojny brytyjsko-rosyjskiej Francja rozmieści sto tysięcy żołnierzy na wybrzeżu kanału La Manche, a w przypadku wybuchu wojny brytyjsko-francuskiej Rosja przesunie swoje wojska na granicę z Indiami przy użyciu linii kolejowych, które obiecała odnowić z pomocą francuskich funduszy373.

      Po drugie, warto odnotować nową jakość francusko-rosyjskiego sojuszu z 1894 roku. W przeciwieństwie do poprzednich sojuszy systemu europejskiego, takich jak Dwuprzymierze, Trójprzymierze i „sojusz trzech cesarzy”, ten wszedł w życie jako wojskowa konwencja przewidująca rozwinięcie wojsk lądowych obu państw przeciwko wspólnemu wrogowi (konwencję morską w 1912 roku)374. Jej celem nie było już „uporanie się ze spornymi kwestiami” pomiędzy partnerami sojuszu, ale sprostanie i zrównoważenie zagrożenia płynącego z istnienia konkurencyjnej koalicji. W tym sensie francusko-rosyjski sojusz oznaczał „punkt zwrotny w preludium do wielkiej wojny”375.

      Samo powstanie francusko-rosyjskiego sojuszu nie spowodowało jeszcze, że starcie z Niemcami stało się nieuchronne czy nawet prawdopodobne. Sojusz zakorzenił się wkrótce w kulturze popularnej obu krajów dzięki uroczystościom organizowanym z okazji oficjalnych wizyt składanych przez głowy obu państw oraz okręty należące do ich marynarek wojennych, które upamiętniano potem na pocztówkach, w kartach dań, karykaturach i rozmaitych pamiątkach376. Lecz rozbieżności w interesach Francji i Rosji pozostawały przeszkodą utrudniającą bliższą współpracę: przez całe lata dziewięćdziesiąte XIX wieku francuscy ministrowie spraw zagranicznych zakładali, że skoro Rosjanie nie byli gotowi walczyć o odzyskanie Alzacji i Lotaryngii przez Francję, to sojusz z Petersburgiem powinien nakładać na Paryż jedynie minimalne zobowiązania377. Z kolei Rosjanie nie mieli zamiaru pozwolić, aby sojusz z Francuzami sprawił, że zrażą sobie Niemców. Przeciwnie, uważali, że stawia on ich w lepszej pozycji do utrzymywania dobrych stosunków z Berlinem. W 1895 roku Władimir Lamsdorf, czołowy doradca rosyjskiego ministra spraw zagranicznych, stwierdził, że celem tego sojuszu było umocnienie swobody działania Rosji i zapewnienie Francji przetrwania przy jednoczesnym pohamowywaniu jej antyniemieckich ambicji378. Przez pierwsze dziesięć lat istnienia tego aliansu rosyjscy decydenci – wśród których najważniejszy był car – byli zaprzątnięci nie sprawami Europy Środkowej czy Południowo-Wschodniej, ale rozszerzaniem ekonomicznych i politycznych wpływów w północnych Chinach. Co ważniejsze, podzielane przez obu sprzymierzeńców podejrzenia wobec Wielkiej Brytanii, które przyczyniły się do zawarcia sojuszu francusko-rosyjskiego, także powstrzymywały go – przynajmniej przez jakiś czas – przed przyjęciem wyłącznie antyniemieckiej orientacji. Dążenie Rosji do przejęcia nieformalnej kontroli nad Mandżurią było sprzeczne z chińską polityką Wielkiej Brytanii i sprawiało, że stosunki Petersburga z Londynem miały w dającej się przewidzieć przyszłości pozostawać znacznie bardziej napięte niż te z Berlinem.

OCENA PARYŻA

      Francji również niełatwo było zrównoważyć imperatywy wynikające z jej rywalizacji z Wielką Brytanią z tymi, które wyrastały z relacji z Niemcami. W ciągu pierwszych czterech lat sojuszu francusko-rosyjskiego francuski minister spraw zagranicznych Gabriel Hanotaux prowadził mocno antybrytyjską politykę. Działając pod wpływem publikacji ukazujących się we francuskiej prasie powiązanej z lobby kolonialnym, Hanotaux postanowił rzucić bezpośrednie wyzwanie brytyjskiej obecności w Egipcie. Punktem kulminacyjnym tej polityki był surrealistyczny „incydent w Faszodzie” w 1898 roku, kiedy to francuska ekspedycja odbyła heroiczną wyprawę w poprzek kontynentu afrykańskiego, aby podkreślić w ten sposób pretensje Paryża do terenów leżących nad górnym Nilem, zaś oddziały brytyjskie z okupowanego przez siebie Egiptu ruszyły na południe, żeby napotkać Francuzów w Faszodzie, zrujnowanej egipskiej placówce leżącej wśród sudańskich mokradeł. Wynikły z tego kryzys polityczny latem 1898 roku doprowadził oba mocarstwa na skraj wojny. Groźba konfliktu zniknęła dopiero po wycofaniu się Francuzów.

      Francuska polityka w odniesieniu do Niemiec musiała uwzględniać priorytety, jakie narzucała jej rywalizacja kolonialna z Wielką Brytanią. W tajnym memoriale z czerwca 1892 roku Hanotaux zauważył, że bieżąca polityka Francji pozwala jedynie na bardzo ograniczoną współpracę z Berlinem. Problem takiego podejścia polegał na tym, że pozostawiał on otwartą możliwość porozumienia pomiędzy Niemcami i Wielką Brytanią – ta właśnie perspektywa pomogła doprowadzić do powstania francusko-rosyjskiego sojuszu. Jak spekulował Hanotaux, jedynym sposobem na uniknięcie brytyjsko-niemieckiej zmowy mogło być poszukiwanie szerszego porozumienia francusko-niemiecko-rosyjskiego. To z kolei umożliwiłoby Paryżowi uzyskanie niemieckiego poparcia przeciwko Brytyjczykom w Egipcie, a co za tym idzie – zniszczyłoby „harmonię, która istniała od tak dawna pomiędzy Niemcami i Anglią” – to kolejny przykład galijskiej paranoi na punkcie zbliżenia między narodami „teutońskimi”. Oczywiście powstała w ten sposób więź ze wschodnim sąsiadem


Скачать книгу

<p>370</p>

Antoine Laboulaye do Alexandre’a Ribota, 22 czerwca 1890, cyt. za: P.A. Weitsman, Dangerous Alliances…, op. cit., s. 105.

<p>371</p>

Giers do Mohrenheima, 19–21 sierpnia 1891, cyt. za: P.A. Weitsman, Dangerous Alliances…, op. cit., s. 105–106.

<p>372</p>

G.F. Kennan, The Fateful Alliance. France, Russia and the Coming of the First World War, Manchester 1984, s. 153–154.

<p>373</p>

F.R. Bridge, R. Bullen, The Great Powers and the European States System 1815–1914, Harlow 1980, s. 259. Na temat antybrytyjskiej (z punktu widzenia Rosji) orientacji nowego sojuszu por. P. Jakobs, Das Werden des französisch-russischen Zweibundes…, op. cit., s. 73–78.

<p>374</p>

G.F. Kennan, The Fateful Alliance…, op. cit., passim.

<p>375</p>

P.A. Weitsman, Dangerous Alliances…, op. cit., s. 117.

<p>376</p>

Na temat sojuszu i kultury popularnej zob. I.S. Rybaczenok, Rossija i Francija: sojuz intieriesow i sojuz serdiec, 1891–1897: russko-francuzskij sojuz w dipłomaticzieskich dokumientach, fotografiach, risunkach, karikaturach, stichach, tostach i mieniu, Moskwa 2004.

<p>377</p>

T.M. Iiams, Dreyfus, Diplomatists and the Dual Alliance: Gabriel Hanotaux at the Quai d’Orsay, 1894–1898, Geneva 1962, s. 27–28.

<p>378</p>

Rozmowa pomiędzy Lamsdorfem i Łobanowem-Rostowskim zapisana 9 października 1895 [w:] W.N. Lamsdorf, Dniewnik: 1894–1896, red. W.I. Bowykin, I.A. Diakonowa, Moskwa 1991, s. 264–266; D.C.B. Lieven, Nicholas II. Emperor of All the Russias, London 1993, s. 93.