Żony SS-manów. Kobiety w elitarnych kręgach Trzeciej Rzeszy. Gudrun Schwarz
fakty przypisu. Wegner redukuje program „rodów” Himmlera do jednej funkcji, etyki kierującej się jedynie rasistowskimi roszczeniami do panowania. Nie przyjmuje do wiadomości, że nad Untermenschen („podludźmi”) miała panować Herrenmenschenpaar („para władczych ludzi”). Kobiety postrzega jedynie jako istoty pełniące funkcję matek w ramach „polityki germanizacyjnej” Himmlera, dlatego też później o nich nie wspomina12.
W swojej 600-stronicowej książce Zakon trupiej czaszki Heinz Höhne poświęca kobietom 31 wersów13. Wspomina „własny styl życia” SS, opisuje go jednak wyłącznie jako styl męski, rozwinięty i wprowadzony w życie przez mężczyzn14. Nie zwraca uwagi na fakt, że do wspólnoty SS należeli zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Richard Breitman, który wyznaczył sobie zadanie zbadania i przedstawienia „polityki rasowej” Himmlera, całkowicie ignoruje wspólnotę rodów, a rozkaz o zaręczynach i małżeństwie jest dla niego wart jedynie czterech wersów15. Żaden z tych autorów nie uwzględnia tego, że Himmler w swoich mowach i pismach nieustannie podkreślał, że SS ma być „wspólnotą rodów” złożoną z mężczyzn i kobiet, która będzie mogła żyć i przetrwać tylko wtedy, gdy uda się pozyskać do współpracy kobiety i wzbudzić w nich entuzjazm.
W centrum rasistowskiej ideologii Himmlera znajdowała się nierozerwalność „selekcji pozytywnej” i „selekcji negatywnej”: wspólnota rodów SS miała stać się urzeczywistnieniem marzenia o stworzeniu nowej „germańsko-nordyckiej rasy”, nowych Niemiec, poprzez „hodowlę ludzi”. Ideologowie SS postawili wysokie, jasnowłose, niebieskookie, nordyckie narody na szczycie hierarchii rasowej, za pomocą której sklasyfikowali całą ludzkość. Samych siebie stylizowali na prototyp nowego germańsko-nordyckiego człowieka.
Wyobrażenie o czystej, lepszej „rasie” i koncepcja „wroga rasy” były w Niemczech rozpowszechnione już od połowy XIX wieku16. Od przełomu wieków zwolennicy higieny rasowej dyskutowali z darwinistami społecznymi w Niemczech o tym, jak można ulepszyć „rasę” poprzez „hodowlę ludzi”17. Opierając się na Darwinie, wierzyli, że historię ludzkości można objaśnić jako ciągłe doskonalenie w rozwoju za pomocą zasady selekcji: z punktu widzenia ewolucji człowieka najważniejszym czynnikiem miała być walka o przetrwanie. Według nich na drodze „selekcji naturalnej” wybijali się dzielni i zdolni. Jednak skuteczność tego „prawa naturalnego” z biegiem czasu została ograniczona poprzez współczesną cywilizację na tyle, że przeżywają także „niezdolni”, przekazując dalej swoje cechy dziedziczne i osłabiając cały naród. Zwolennicy higieny rasowej wierzyli, że ten błąd w rozwoju lub też „degenerację” będzie można skorygować jedynie poprzez sztuczną selekcję. Rozmnażanie „niezdolnych” należało zahamować, a „dzielnych i zdolnych” wspomagać18. W rezultacie klasyfikacja „zdolny–niezdolny” została przyporządkowana konkretnym rasom, a „Aryjczycy”, ucieleśniający ideał w „typie nordycko-germańskim”, zostali uznani za „gwaranta wyższego poziomu rozwoju ludzkości”19. W nawiązaniu do tradycji antysemickich odpowiednikiem „małowartościowej”, „niezdolnej” rasy stali się przede wszystkim Żydzi. Ten biologiczno-rasistowski i antysemicki pogląd na świat za czasów cesarstwa i republiki weimarskiej był szeroko rozpowszechniony także wśród znacznej części inteligencji20. Myślenie przy użyciu rasistowskich stereotypów było zjawiskiem powszechnym, na długo zanim narodowosocjalistyczna polityka nadała rasizmowi naczelny status.
Żony esesmanów ochoczo przejęły rasistowski wzorzec myślenia. Były przekonane, że jako niemieckie kobiety, uznane za „Aryjki”, górują nad wszystkimi żydowskimi mężczyznami, a będąc „strażniczkami gatunku” na polu walki „wojny o urodzenia”, są przynajmniej tak samo ważne jak mężczyźni. Tego rodzaju samoświadomość sprawiła, że nie tylko akceptowały przejawy niesprawiedliwości, lecz także same były gotowe stosować przemoc. Dobrowolnie stanęły po stronie sprawców, były aktywnymi wspólniczkami obecnymi wszędzie, gdzie dokonywano zbrodni: jako obserwatorki, współuczestniczki, sprawczynie. Jako „oblubienice rycerzy-rabusiów” wraz ze swoimi mężami okradały żydowską i nieżydowską ludność wschodniej Europy, natomiast jako współpracownice dbały o sprawne działanie systemu zagłady w obozach koncentracyjnych, aparatach administracyjnych SS w Niemczech i na okupowanych terytoriach, w klinikach psychiatrycznych i domach starców przekształconych w ośrodki eksterminacji. Jako panie domu troszczyły się o stabilne środowisko domowe, w którym małżonkowie odnajdywali schronienie oraz gromadzili siły do ich morderczej „pracy”.
Podstawą źródłową niniejszej pracy są przede wszystkim trzy obszerne zbiory akt. Pierwszym z nich jest znajdujący się w Bundesarchiv Koblenz (Archiwum Federalnym Oddział Koblencja) zasób akt Sztabu Osobistego Reichsführera SS21. Korespondencja tej centralnej instytucji, jeszcze przed II wojną światową podniesionej do rangi Głównego Urzędu SS, przez którą przechodziły wszystkie polecenia Himmlera do podległych mu urzędów, odzwierciedla – pomimo dostrzegalnych luk – wszystkie aspekty tematu. Znajdują się tutaj notatki do akt, polecenia, rozkazy i listy dotyczące przeforsowania „Rozkazu o zaręczynach i małżeństwie”, a także rozproszone, często odłożone do kategorii „rutyna”, listy Himmlera do żon esesmanów i ich odpowiedzi.
Drugim zasobem źródłowym o wyjątkowym znaczeniu są dotyczące zezwoleń na zawarcie małżeństwa akta RuSHA (Głównego Urzędu Rasy i Osadnictwa SS), które niegdyś znajdowały się w Berlin Document Center, a dziś są przechowywane w Bundesarchiv Berlin22. Akta te, w których zebrano całą korespondencję dotyczącą zezwoleń na zaręczyny i zawarcie małżeństwa, zawierają bardzo szczegółowe osobiste i rodzinne informacje o esesmanach i ich małżonkach.
Trzeci zbiór źródeł, szczególnie istotny dla rozdziału Wina i odpowiedzialność, składa się z akt znajdujących się w Zentrale Stelle der Landesjustizverwaltungen w Ludwigsburgu (ZStL – Centrala Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu). Chodzi tu o dokumentację postępowań przygotowawczych, akta procesowe, sentencje wyroków, w których za każdym razem wspominane są także żony sprawców, przeciw którym toczyły się śledztwa oraz procesy, a poza tym dokumentacja postępowań przygotowawczych, wszczynanych z reguły przeciwko samym małżonkom.
Kolejną ważnym zbiorem źródeł są mowy Himmlera, artykuły z gazety SS „Das Schwarze Korps” („Czarny Korpus”) oraz wydawane przez SS broszury i książki, autobiograficzne publikacje byłych członków SS, jak i biografie führerów SS23. Ponadto zostały wykorzystane opublikowane, jak i nieopublikowane wspomnienia byłych więźniów obozów koncentracyjnych oraz nowsze prace na temat obozów koncentracyjnych, niemieckiej polityki okupacyjnej na Wschodzie, zagłady chorych oraz poszczególnych grup sprawców.
Zakon SS i wspólnota rodów
SS nie od samego początku uważało się za wspólnotę rodów, złożoną z mężczyzn i kobiet. Kiedy w marcu 1923 r. zostało założone jako Stabswache („Straż przyboczna”), składało się początkowo z zaledwie ośmiu mężczyzn, którzy zostali wybrani z tej racji, że byli wyjątkowo wiernymi i zasłużonymi członkami SA. Ich zadaniem było ochranianie Hitlera podczas jego oficjalnych wystąpień, w razie potrzeby z narażeniem własnego życia24. Już w maju
12
Redukcja żony esesmana do jej roli matki ignoruje fakt, że kobiety te jako „opiekunki rasy” działały w interesie wspólnoty rodów SS. To macierzyństwo obejmowało w tym samym stopniu rodzenie, jak i zabijanie: „strzeżenie rasy” mogło manifestować się na różne sposoby.
13
„Tym razem obiecywał, że on i jego przyszła rodzina podporządkują się prawu małżeńskiemu wydanemu przez reichsführera SS 31 grudnia 1931 r. Ustanawiało ono, że członkowie SS mogą się żenić «wyłącznie jeżeli zostaną spełnione niezbędne warunki związane z pochodzeniem rasowym oraz rokujące, że potomstwo okaże się zdrowe, i jedynie po wyrażeniu zgody przez RuSHA lub reichsführera SS»”. Höhne (2006, s. 141; 149).
14
Zob. także Buchheim (1967, s. 232 i n.), który również dostrzega „własny styl życia”, tę wyjątkową „mentalność SS”, jedynie w odniesieniu do esesmanów.
15
Por. Breitman (1996, s. 49). W kilku wierszach podsumowuje Himmlerowskie pomysły chowu i jego wyobrażenie o SS jako „nordyckiej arystokracji”. Na temat „Rozkazu o zaręczynach i małżeństwie” pisze: „Himmler nalegał również na to, aby zatwierdzać przyszłe małżonki esesmanów. Nawet w późniejszych latach, kiedy osiągnął szczyt swojej władzy, osobiście zajmował się podaniami o zezwolenie na ślub, które wzbudzały wątpliwości. W końcu małżonki także musiały spełniać wymogi rasy, a oprócz tego musiały być też płodne”. Termin „wspólnota rodów” ani razu nie pojawia się w książce. O stosunku Himmlera do kobiet, wliczając w to relację z jego żoną, pisze bardzo lakonicznie w przedmowie.
16
Korzenie współczesnego europejskiego rasizmu sięgają, jak wyjaśnia Mosse, XVIII w. Rasizm był „ciemną stroną oświecenia”, wynikającą z jego skłonności do „postrzegania wszystkich ludzi zgodnie z jednym wzorem – nie tylko dlatego, że było ono pełne entuzjazmu dla klasyfikacji i idealizowało klasyczne pojęcie piękna, ale także ponieważ zakładało, że jego cele dotyczą wszystkich ludzi i że jego porządek moralny jest zarazem częścią naturalnego porządku i dlatego ma rację bytu zawsze i wszędzie”. Mosse (1990, s. 9). Nowe dziedziny nauki ukształtowane w XVIII w., takie jak antropologia czy fizjonomia (badanie ludzkiej twarzy), stworzyły stereotyp urody i jedynie ludziom, którzy odpowiadali tym stereotypom, przypisywano pozytywne cechy; odpowiednio do tego brzydota była wiązana z negatywnymi cechami. Stereotypy te przeniesiono na „rasy”, które teraz także uchodziły za „wyższe” lub też „małowartościowe”. W XIX w. naukowcy o najróżniejszych poglądach wzięli udział w formułowaniu rasistowskich stereotypów.
17
Por. Mann (1977, s. 172–188); zob. także popularną w tamtych czasach książkę
18
Por. Mann (1973, s. 73–93).
19
Lilienthal (1993, s. 18).
20
Por. Herbert (1996, s. 17).
21
Bundesarchiv Koblenz: NS 19. Zawsze cytuję zbiory akt według miejsca, w którym się z nimi zapoznałam. Mapa niemieckich archiwów zmieniła się zasadniczo po upadku muru berlińskiego. Miały i nadal mają miejsce istotne zmiany organizacyjne. Akta, z których korzystałam w Bundesarchiv Koblenz, w międzyczasie były przechowywane w Poczdamie, natomiast dzisiaj znajdują się w Berlin-Lichterfelde lub być może znowu w Koblencji. W związku z tym, że środki wyszukiwania zasobu NS 19 często były niewystarczające na potrzeby mojej pracy, skorzystałam z o wiele bardziej specjalistycznego indeksu słów kluczowych byłego Staatsarchiv Potsdam, który jednak nie odwołuje się do koblenckich dokumentów oryginalnych, tylko do dokumentacji mikrofilmowej National Archives (Washington, D.C.). Kopie tych filmów znajdują się dzisiaj w Bundesarchiv Berlin. Jeżeli filmy te występują w dalszej części książki, miejsce ich znalezienia będzie oznaczone poprzez powołanie się na archiwum: Bundesarchiv Berlin, numer rolki filmu, numer folderu oraz oznaczenie dokumentu (a zatem np. Bundesarchiv Berlin, film 3331, Sztab Osobisty Reichsführera SS, folder 816, rozkaz SS – A – nr 65, z 31 grudnia 1931 r.).
22
Użyte zostały jednak nie tylko berlińskie akta oryginalne, lecz także uwiecznione na mikrofilmach zasoby National Archives, Washington, D.C., RG 242, BDC Accessioned Microfilm A3343, series RS. Dostęp do akt berlińskich był (w 1996 r.) bardzo utrudniony ze względu na przeprowadzkę do Berlin-Lichterfelde, długi czas oczekiwania na miejsce w czytelni, ograniczone możliwości kopiowania itd.
23
W przypadku starszych opracowań biograficznych führerów SS chodzi najczęściej o krzykliwe i nierzadko zabarwione apologetycznie dziennikarstwo sensacyjne. Zmieniło się to dopiero niedawno. Por. Steur (1997); Herbert (1996); Black (1996).
24
SA zostało założone dwa lata wcześniej, 3 sierpnia 1921 r., przez Ernsta Röhma, jako „żelazna organizacja” NSDAP. Na temat historii SA zob.: Bennecke (1962), na temat stosunków między SA i SS zob.: Kater (1974, s. 339–379); na temat wczesnej historii SS zob.: Breitmann (1991, s. 47 i n.); Wegner (1990, s. 79 i n.); Höhne (2006, s. 26 i n.).