Księga Duchów. Allan Kardec

Księga Duchów - Allan Kardec


Скачать книгу
w oczach Boga mniej zasług niż pozostałe?

      „Bóg spogląda na zbłąkanych tym samym okiem i kocha wszystkich tym samym sercem. Mówi się o nich, że są złe, gdyż uległy pokusom – wcześniej jednak były jedynie prostymi Duchami”.

      127.

      Czy Duchy zostały stworzone równymi pod względem zdolności intelektualnych?

      „Zostały stworzone równymi, ale ponieważ nie wiedzą, skąd się wzięły, ich wolna wola musi nimi pokierować. Rozwijają szybciej lub wolniej swoją inteligencję i poczucie moralności”.

      Duchy podążające od początku drogą dobra nie są Duchami doskonałymi z tego właśnie powodu. Jeśli cechują je złe skłonności, muszą również zdobywać doświadczenie i wiedzę niezbędne do osiągnięcia doskonałości. Możemy porównać je do dzieci, które niezależnie od swojej dobroci wynikającej z ich naturalnego instynktu muszą się rozwijać, zdobywać wiedzę i nie są w stanie przejść od dzieciństwa do wieku dojrzałego z pominięciem tego przejściowego okresu. Jednak tak jak mamy ludzi dobrych i złych od urodzenia, istnieją również Duchy, które są dobre lub złe od samego początku, z tą jednak istotną różnicą, że dziecko ma w pełni wykształcone instynkty, podczas gdy nowo stworzony Duch nie jest ani dobry, ani zły. Ma predyspozycje do podążania w każdą ze stron i wybiera tę lub inną pod wpływem wolnej woli.

      Anioły i demony

      128.

      Czy istoty, które nazywamy aniołami, archaniołami lub serafinami tworzą oddzielną kategorię i mają inną naturę od pozostałych Duchów?

      „Nie, to Duchy czyste: te, które znajdują się na najwyższym stopniu drabiny duchowej i zgromadziły w sobie wszystkie doskonałości”.

      Słowo anioł zazwyczaj przywodzi na myśl ideę doskonałości moralnej. Często jednak stosuje się je w odniesieniu do wszystkich istot – dobrych i złych – znajdujących się poza ludzkością. Mówi się: dobry lub zły anioł, anioł światła i anioł ciemności. W tym przypadku słowo to jest synonimem Ducha lub geniusza. Stosujemy je tutaj zgodnie z jego rzeczywistym znaczeniem.

      129.

      Czy anioły przeszły przez wszystkie stopnie?

      „Przebyły wszystkie stopnie, ale jak już powiedzieliśmy: jedne przyjęły swoją misję z pokorą i dotarły na szczyt szybciej, inne potrzebowały dłuższego lub krótszego czasu, by osiągnąć doskonałość”.

      130.

      Jeśli błędne jest przekonanie, zgodnie z którym pewne istoty zostały stworzone doskonałymi i stoją ponad innymi, dlaczego odnaleźć je można w tradycji niemal wszystkich ludów?

      „Wiedz, że twój świat nie istnieje od zawsze i że na długo zanim powstał, niektóre Duchy osiągnęły już najwyższy stopień doskonałości. Ludzie mogli więc wierzyć, że zawsze były one doskonałe”.

      131.

      Czy istnieją demony w takim znaczeniu, jakie przypisuje się temu słowu?

      „Gdyby istniały demony, byłyby dziełem Boga, a czy Bóg byłby sprawiedliwy i dobry, gdyby stworzył istoty na zawsze skazane na zło i nieszczęście? Jeśli istnieją demony, to przebywają one w twoim niedoskonałym świecie i jemu podobnych. Chodzi mi tu o hipokrytów, którzy czynią ze sprawiedliwego Boga złośliwe i mściwe Bóstwo, uważając, że podobają się mu ohydne czyny, popełniane w Jego imię”.

      Słowo demon nie oznacza z założenia złego Ducha, tak jak rozumie się je obecnie, gdyż grecki wyraz daimonion, z którego się wywodzi, oznacza geniusza, inteligencję i określano nim bezcielesne istoty, nie rozróżniając, czy są dobre czy złe.

      Demony, zgodnie z powszechnym znaczeniem tego słowa, miałyby być istotami z gruntu złymi. Jak wszystkie pozostałe musiały zostać stworzone przez Boga. Jednakże Bóg, który jest w najwyższym stopniu sprawiedliwy i dobry, nie może tworzyć istot mających naturalną skłonność do czynienia zła i przeklętych na wieki. Gdyby nie były dziełem Boga, musiałyby istnieć podobnie jak On od zawsze albo oznaczałoby to, że światem rządzi kilka sił.

      Podstawowym wymogiem, który winna spełniać każda teoria, jest logika. Ta dotycząca istnienia demonów, w dokładnym sensie tego słowa, grzeszy właśnie jej brakiem. Jesteśmy w stanie zrozumieć fakt, że w wierzeniach mniej rozwiniętych ludów, które nie znają cech Boga, obok złośliwych bóstw odnajdujemy także demony. Jednak dla kogoś, kto uznaje dobroć Boga za jeden z Jego najważniejszych atrybutów, jest czymś nielogicznym i sprzecznym podejrzewać, że mógł On stworzyć byty, których przeznaczeniem jest czynienie zła; byty skazane za to na całą wieczność – to przecież zaprzeczenie Jego dobroci. Zwolennicy istnienia demonów podpierają się słowami Chrystusa. Z całą pewnością nie będziemy tu podważać autorytetu jego nauk, które chcielibyśmy dostrzec bardziej w sercu ludzi niż w ich wypowiedziach. Czy jednak jesteśmy pewni, jakie znaczenie przypisywał on słowu demon? Czy nie wiemy o formie alegorycznej, która jest jedną z cech wyróżniających jego język, rozumiejąc przez to, że nie powinniśmy brać dosłownie wszystkiego, co zawiera Ewangelia? Nie ma na to lepszego dowodu niż ten fragment:

      „Zaraz też po ucisku owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku; gwiazdy zaczną padać z nieba i moce niebios zostaną wstrząśnięte. […] Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie”13. Czy nie widzieliśmy, że formie tekstu biblijnego zaprzeczyła już nauka, jeśli chodzi o stworzenie i ruch Ziemi? Czy nie może być podobnie w przypadku niektórych figur użytych przez Chrystusa, który musiał mówić zgodnie z wymogami czasu i miejsca, w których żył? Nie mógł powiedzieć świadomie rzeczy niezgodnej z prawdą. Jeśli więc w jego słowach znaleźć można coś, co wydaje się sprzeczne z rozumem, to dlatego, że ich nie rozumiemy albo interpretujemy je niewłaściwie.

      Ludzie uczynili z demonami to samo, co z aniołami. Podobnie jak wierzyli w istnienie istot doskonałych od zawsze, wzięli Duchy niższe za istoty wiecznie złe. Słowo demon należy więc odnosić do Duchów nieczystych, które często nie są więcej warte niż istoty, które potocznie określa się tym słowem, z tą jednak różnicą, że ich stan jest przejściowy. Duchy niedoskonałe narzekają na próby, którym są poddawane, a przez to będą je musiały znosić jeszcze dłużej, ale w końcu i dla nich one się zakończą, jeżeli tylko tego zechcą. Można więc przyjąć słowo demon, ale pod tym właśnie warunkiem. Ponieważ jednak używa się go w swoim zwyczajowym znaczeniu, mogłoby nas wprowadzić w błąd i sprawić, że uwierzylibyśmy w istnienie oddzielnego rodzaju istot stworzonych, aby czynić zło.

      Jeśli chodzi o szatana, mamy tu oczywiście do czynienia z personifikacją zła w formie alegorycznej, gdyż nie bylibyśmy w stanie uznać istnienia złej istoty, która walczy z Bogiem jak równy z równym i której jedynym zajęciem byłoby krzyżowanie Jego zamiarów. Jako że człowiekowi potrzeba przenośni i obrazów, które pobudziłyby jego wyobraźnię, odmalował bezcielesne istoty jako byty fizyczne, posiadające atrybuty odwołujące się do ich zalet lub wad. To dlatego starożytni chcący dokonać personifikacji czasu, namalowali go pod postacią starca trzymającego kosę i klepsydrę. Przekazanie tej roli młodzieńcowi byłoby sprzecznością. Podobną sytuację mamy z alegoriami losu, prawdy itp. Ludzie nowożytni przedstawiali anioły, czyli Duchy czyste, pod postacią świetlistych istot z białymi skrzydłami, symbolem czystości; szatana zaś z rogami, pazurami i atrybutami zwierzęcości, symbolizującymi niskie żądze. Zwykły człowiek, który bierze wszystko dosłownie, dostrzegł w tych symbolach coś rzeczywistego, tak samo jak niegdyś postrzegał czas pod postacią Saturna.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте


Скачать книгу