UNSCRIPTED. MJ DeMarco

UNSCRIPTED - MJ DeMarco


Скачать книгу
wiąże się z karą. Zawal coś i jesteś uziemiony! Nie będzie telewizji ani iPada! Czy kogokolwiek to dziwi, że „piątkowi” studenci są najlepszymi pracownikami, podczas gdy ci „trójkowi” są tymi, którzy ich zatrudniają? Studenci na piątkę robią, co im się każe, wykonują polecenia bez ich kwestionowania i nie wychodzą poza kompetencje. „Trójkowy” uczeń, przyszły milioner Johny, stał się najlepszym kumplem każdego z dziewiątej klasy — nikt nie podejrzewa, że sprzedaje Playboye swojego starszego brata po 25 dolarów za sztukę.

      Ostatnim gwoździem do trumny edukacji działającej według OS SKRYPTU jest szerzenie etosu bycia ofiarą i nobilitowanie przeciętności, zupełnie jakby te cechy były zaletami. Wszelkie zapędy współzawodnictwa są tłumione. Nasze szkoły publiczne (i niektórzy rodzice) wychowują dzieci na roztargnioną, nafaszerowaną medykamentami i rozpieszczoną bandę wymoczków, która wszczyna awanturę, kiedy w butelce ze smoczkiem skończy się herbatka. Dzisiaj chronimy swoje uczucia. Chwalimy w momentach, w których pochwała jest niezasłużona. Tylko dlatego, że w ogóle istniejesz, wszystko Ci się należy. A jeśli nie dostaniesz tego, co Ci się należy, stajesz się ofiarą. Surowa dyscyplina (gdzie jest ta zakonnica z kijem, kiedy jest potrzebna?) została zastąpiona przez „przekroczenie czasu oczekiwania” i kwieciste negocjacje.

      Zamieszczony niżej list otrzymali rodzice uczniów szkoły podstawowej w Michigan. Jest zapobiegawczym ostrzeżeniem przed zapędami współzawodnictwa u dzieci. Takie uczucia powinny być tłumione, a jego czy jej uczucia, naturalnie, chronione:

      Ten dzień ma na celu wspólny udział w dwugodzinnych zajęciach sportowych, co zapewni sposobność dla uczniów, nauczycieli i rodziców, aby współpracować i działać we wzajemnym porozumieniu. Ponieważ wierzymy, że wszystkie nasze dzieci są zwycięzcami, potrzeba fizycznego współzawodnictwa i „chęć zwycięstwa” będzie ograniczana do minimum. Prawdziwą nagrodą będzie satysfakcja i radość płynąca z samego uczestnictwaVII.

      No tak — „radość z uczestnictwa” — Bóg wie, że życie wypełnione jest takimi uczuciami, nieprawdaż? Jeśli będziesz tylko „uczestniczyć” w czymś w pracy, od razu Cię wyleją. Co powiesz na taką radość? A, i jest jeszcze „chęć zwycięstwa” lub „bycie lepszym” od tych, którzy mają to gdzieś? To z pewnością nie ma żadnego zastosowania w prawdziwym życiu. Chciałbym, żeby to wszystko było zmyślone.

      W podobny sposób szkoła średnia w Rhode Island próbowała przepchnąć przyzwolenie na przeciętność poprzez odwołanie wieczoru nagradzania uczniów za dobre osiągnięcia, ponieważ honorowanie wybitnych osiągnięć wiąże się z, cóż — wyjątkowością.

      Po zarzutach ze strony rodziców szkoła cofnęła decyzję. Jeden z tych rodziców zadał retoryczne pytanie reporterowi: „W jaki inny sposób uczniowie mają się nauczyć radzenia sobie z życiem, jeśli usuniemy sukces, a pozostawimy względną porażkę?”. Jego córka potwierdziła to samo, kiedy wspomniała, że pracowała ciężej niż zwykle przez cały semestr, aby móc wziąć udział w uroczystościVIII. Być może za rok szkoła w Rhode Island odda hołd tym uczniom, którzy stwierdzili, że zadanie domowe jest do bani, i zamiast je odrabiać, grali w Call of Duty przez pełne cztery miesiące? Był kiedyś taki czas, kiedy ciężka praca była wynagradzana pucharem otrzymanym na szkolnej gali. Teraz uczniowie dostają je za samo pojawienie się z rękami w kieszeniach.

      Placówki edukacyjne i ich SKRYPTOWE macki produkują obecnie całe pokolenia bezmózgich dorosłych ludzi, którzy w całym swoim życiu nie ponieśli porażki, a na dowód tego posiadają całą gablotę pucharów za uczestnictwo. Ich największymi osiągnięciami są karykatury z wirtualnego, zamiast z prawdziwego świata. Mają wyprane mózgi, które wierzą, że życie jest fair i że będzie ono chronić ich uczucia. Ciężka praca jest opcjonalna. Współzawodnictwo również. Robienie więcej, niż jest wymagane, także. Wielu obawia się rozmów twarzą w twarz czy nawet tych telefonicznych, wybierając mniej bezpośrednie formy komunikacji, jak wiadomości tekstowe, Snapchat czy Instagram. Innym wzrasta ciśnienie i na każdą krytykę czy odmienną opinię, która może zakwestionować wybraną przez nich drogę przez życie, wybuchają złością.

      W maju 2014 roku Condoleezza Rice, była sekretarz stanu USA i członkini Rady Uniwersytetu Stanford, miała wygłosić mowę na Uniwersytecie Rutgers. Rozległy się protesty studentów, którzy nie pałali sympatią do jej poglądów politycznych, dotyczących udziału w wojnie w Iraku. Po ostrych sprzeciwach zrezygnowała z wystąpieniaIX. Podobnie było w 2017 roku, gdy Milo Yiannopoulos, brytyjski pisarz i dziennikarz Breitbart News, próbował wygłosić swoje kontrowersyjne (i często obraźliwe) opinie na uniwersytecie Berkeley w Kalifornii. Tym razem studenci nie protestowali, wybuchł istny bunt. Płonęły domy, wybijano okna. Zachowanie studentów przypominało grymasy dzieci, którym za karę nie dano soku w kartoniku. Tak, uniwersytety, w których zrodziła się koncepcja wolności słowa, próbują ją teraz zabić.

      Prawda jest taka, że ci ludzie srają w portki, kiedy cokolwiek zagraża ich wygodnej wizji — alternatywny punkt widzenia, przeciwstawna opinia czy cokolwiek, co odbiega od ich odosobnionego, bezpiecznego kącika. Tak, kiedy wolny głos odbiega od mojego zera lat prawdziwego, życiowego doświadczenia, czas rozbić kilka okien cegłami.

      To smutne, ale kampusy uczelni zostały zdegradowane do roli drogich klinik piorących mózgi, promując grupowe myślenie według SKRYPTU. Są jak szalka Petriego, w której hoduje się rozpieszczonych dorosłych, kompletnie nieprzygotowanych do kwestionowania działań pociągających za ich sznurki mistrzów marionetek.

      Reasumując, SKRYPT nie tylko uczy nasze dzieci ograniczonego, przeciętnego myślenia, ale także przekupuje je, za pomocą fałszywych nadziei, że będą one mogły przedrzeć się przez życie, wykonując jedynie absolutne minimum: wystarczy pojawić się w pracy, napisać wiadomość tekstową, wysłać selfie…. Postępuj w ten sposób, a możesz zdobyć wszystko, co świat ma do zaoferowania. Przebudzenie się z tego snu postrzegane jest jako nietakt.

      #3) SIEWCY KORPORACYJNI: BĄDŹ WSZYSTKIM, CZYM MOŻESZ BYĆ

      Podczas gdy siewca edukacyjny uczy nas, jak być posłusznym pracownikiem, siewcy korporacyjni wyjaśniają, dlaczego tak jest: abyś mógł pozwolić sobie na wszystkie rzeczy, które czynią Cię szczęśliwym.

      Przekaz korporacyjnej reklamy jest jasny: szczęście, sukces i spełnienie są o jedno przeciągnięcie karty kredytowej stąd.

      Chcesz mieć to, co mężczyzna może mieć najlepszego? Kup Gilette.

      Bądź wszystkim, czym możesz być. Wstąp do armii.

      Nieustannie poszukujesz perfekcji? Kup Lexusa.

      Niestety, zanim dotrzemy do podstawówki, korporacyjny siewca SKRYPTU już zdołał nas przekonać, że szczęście i hierarchia społeczna uwarunkowane są konsumpcją marek. Dobrą zabawę i dreszczyk emocji można znaleźć w misce Apple Jacks czy Happy Meal z McDonald’s. Nie możesz po prostu oglądnąć filmu z serii Star Wars. Musisz też posiadać wszystkie figurki.

      Na etapie liceum uczysz się, że jeśli rodzice Johny’ego jeżdżą BMW, to w takim razie Johny jest bogaty. Jeśli Brook Adams, najpopularniejsza dziewczyna w szkole, zobaczy Cię ubranego w buty bez znanej marki, to będzie to kres Twojego życia towarzyskiego. Jeśli nie jesteś jednym z tych dzieciaków na czasie, ubranych w ciuchy Abercrombie, nie próbuj nawet zaprosić ją na randkę. Nawet z mojego doświadczenia, jeśli


Скачать книгу