Bizancjum ok. 500-1024. Отсутствует

Bizancjum ok. 500-1024 - Отсутствует


Скачать книгу
materiał literacki w znacznym stopniu zastąpił wiarygodne informacje, tak że zachowane w nich opowiadania zostały zdominowane przez urocze i egzotyczne historie. Chociaż At-Tabari próbował odciąć się od najbardziej sensacyjnego materiału źródłowego, aby nakreślić rzeczowe opowiadanie historyczne, był jednak zmuszony nadal podać dwie równoległe wersje historii Sasanidów: z tego też powodu nie można bezkrytycznie zaufać jego informacjom375. Ponadto, źródła irańskie podają więcej informacji odnoszących się do królewskiego dworu i wydarzeń wewnętrznych i są, podobnie jak ich rzymskie odpowiedniki, niezmiernie wstrzemięźliwe jeżeli chodzi o sprawy związane z trudnymi przygranicznymi relacjami, w których Persowie byli nader często w niekorzystnej sytuacji. Tylko dla rządów Peroza (459–484) jest tam konkretna informacja o persko-heftalickich relacjach, częściowo dlatego, że Peroz został pokonany w latach 464–465, kiedy rzymski ambasador Euzebiusz towarzyszył królewskiej armii, a częściowo dlatego, że dwadzieścia lat później Peroz zginął z większą częścią swej armii w katastrofalnej próbie okupienia poprzedniego upokorzenia376.

      Śmierć Peroza pociągnęła za sobą okres dynastycznej słabości w Iranie. Brat Peroza, Walasz, rządził cztery lata (484–488) zanim obalił go syn Peroza, Kawad I (488–496), którego wsparli Heftalici. Kawad jednakże został obalony przez wielmożów. Zastąpił go jego brat Zamaspes (Dżamasp). Wrócił jednak na tron (498–531) z pomocą Heftalitów, po poślubieniu córki ich władcy. Za rządów Kawada nastąpiło wzmocnienie ruchu mazdakitów, który popierał wspólne prawa do własności i być może również do kobiet. Wydaje się, że otrzymał jakieś poparcie ze strony szacha, i może to być zinterpretowane jako próba naruszenia zakorzenionej władzy dziedzicznej arystokracji. Pośrednią konsekwencją dynastycznych problemów Kawada było wznowienie wojny z Rzymem: Kawad niewątpliwie potrzebował pieniędzy, aby spłacić Heftalitów i poprawić swoją pozycję jako najwyższego władcy w Persji i to go zmusiło, by poprosić Rzymian o złożenie kontrybucji na rzecz kosztów obrony kaspijskich Bram. Odmowa Anastazjusza dostarczyła pretekstu do wojny (502–505) i chociaż pierwsza kampania Kawada przyniosła mu znaczną sławę i łup – ze zdobyciem zarówno Teodozjopolis jak i Amidy – to rzymskim generałom udało się stopniowo ustabilizować sytuację w tym regionie377.

      Rzymsko-perskie relacje w VI wieku charakteryzują się dwiema przeciwnymi tendencjami: pamięcią o stosunkowo harmonijnym V wieku, kiedy to pojawiły się wypracowane dyplomatyczne zabiegi w celu utrzymania pokojowych relacji oraz międzynarodowa rywalizacja, spowodowana zarówno słabością pozycji szacha perskiego, jak i wzajemnymi podejrzeniami co do zamiarów każdej ze stron. Wojna wybuchła ponownie w 527 roku i trwała już do końca rządów Kawada. Napięcie wzrosło tym bardziej, że obydwa państwa walczyły ze sobą również o wierność księstw wokół Kaukazu, gdzie przyzwolenie na wyznawanie chrześcijaństwa przez miejscowych władców groziło osłabieniem lojalności wobec Persji. Jednakże punktem zapalnym stała się odmowa ze strony Justyna I (518–527) poparcia zamierzeń Kawada, by zapewnić sukcesję jego trzeciemu synowi, Chosroesowi. Chociaż Persowie podjęli ofensywę, to w żadnym z serii najazdów nie zdołali zdobyć jakiegoś ważniejszego rzymskiego miasta i dwie ciężkie bitwy – w Dara w 530 i w Kallinikum w następnym roku – przyniosły po jednym zwycięstwie dla każdej ze stron. Działania wojenne zostały zakończone „wieczystym pokojem” w 532 roku, kiedy nowy szach perski, Chosroes I (531–579) przyjął jednorazowo ogromną sumę 11 000 funtów złota zamiast regularnej daniny na rzecz obrony Kaukazu378.

      Pokój nie trwał jednak długo. Justynian I Wielki (527–565) wykorzystał spokój na wschodniej granicy, by wyruszyć na podbój Afryki i Italii, ale jego błyskotliwe zwycięstwa zwróciły uwagę Chosroesa; zazdrość wzbudziła podejrzenia co do długoterminowych zamiarów Justyniana i Chosroes wykorzystał spór między sprzymierzonymi z nim plemionami arabskimi, by zaatakować cesarstwo w 540 roku. Po spektakularnych perskich sukcesach w czasie tej pierwszej kampanii Rzymianie zreorganizowali obronę i zawarli rozejm po bitwie pod Łazyką po 545 roku. Jednakże ich arabscy sojusznicy nie zaprzestali walki. To zakończyło się decydującym zwycięstwem Ghassanidów, sojuszników Bizancjum, w 554 roku w pobliżu Chalkis, kiedy został zabity władca Lachmidów, Al-Munzir III – zmora cesarskich prowincji w okresie poprzedniego półwiecza. Pokój przyszedł w 562 roku wraz z porozumieniem, które miało zostać zawarte przynajmniej na następne pięćdziesiąt lat. Jego szczegółowe zapisy dotyczą zakresu kwestii spornych, które mogłyby sprowokować kolejny konflikt, a zachowały się do naszych czasów w ważnym Fragmentum Menandra Strażnika379. Pokój jednak przetrwał zaledwie dziesięć lat, ale tym razem to Bizantyjczycy byli agresorami: cesarz Justyn II (565–578) sprzeciwił się płaceniu za pokój (30 000 solidi rocznie), uwierzywszy, że mógłby liczyć na poparcie tureckiej konfederacji w Azji Środkowej, która zastąpiła Heftalitów na północno-wschodnich rubieżach Persji, aby zgnieść zbrojnie ich wspólnego wroga. Dwadzieścia lat walk zakończyło się, kiedy syn i następca Chosroesa I, Hormizdas IV (579–590), został obalony w wyniku przewrotu pałacowego. Syn Hormizdasa, Chosroes II (590, 591–628), został prawie natychmiast sprowokowany przez Bahrama Czobina, który zdobył sławę, pokonując Turków, i był pierwszym władcą z niesasanidzkiego rodu, który zdobył perski tron (590–591). Chosroes II szukał pomocy u cesarza Maurycjusza (582–602), odzyskał tron przy pomocy armii rzymskiej w 591 roku, i pokój został przywrócony380.

      Ostateczny konflikt dwóch wielkich współzawodników do panowania nad tą częścią starożytnego świata wybuchł w 602 roku, kiedy Chosroes II skorzystał z sytuacji po zamordowaniu swego dobroczyńcy cesarza Maurycjusza i przybycia do Persji jego najstarszego syna Teodozjusza (albo przynajmniej jego wiarygodnego sobowtóra). Chosroes II mógł wtedy pozbyć się wizerunku klienta cesarstwa, jednocześnie przedstawiając siebie jako zwolennika międzynarodowych więzi wdzięczności i przyjaźni oraz otrzymać w dodatku znaczne łupy i wojskową sławę. Przez okres dwudziestu pięciu lat konflikt zbrojny szalał na obszarze całego Środkowego Wschodu, od Chalcedonu nad Bosforem po Gandzak na Wyżynie Irańskiej, aż do czasów śmiałej kontrofensywy cesarza Herakliusza (610–641), która skłoniła perską arystokrację do obalenia Chosroesa II w 628 roku381. Po raz kolejny pokój został przywrócony, ale rozgromiona dynastia Sasanidów dostała się w ręce zmieniających się niczym w kalejdoskopie władców (ośmiu w ciągu zaledwie pięciu lat, w tym nawet panującego przez okres czterdziestu dni chrześcijanina nienależącego do dynastii Sasanidów – Szahrwaraza). Ostatni władca z dynastii Sasanidów, Jezdegerd III (633–651) zaraz po wstąpieniu na tron musiał stawić czoła muzułmańskim atakom. Zmniejszenie się królewskiego prestiżu i słabość armii po ćwierćwieczu bezowocnego wojowania przeciwko Bizancjum uczyniło z Persji krainę szczególnie wrażliwą na ciosy, a sam Jezdegerd został zmuszony do ucieczki na północny wschód, gdzie w końcu został zabity.

      Wojny i wrogość mocno się zapisały w dziejach stosunków między Bizancjum i Persją, gdyż obydwa te państwa pretendowały do uniwersalnego panowania. Odbicie, które te wydarzenia pozostawiły w bizantyjskich źródłach, wskazuje na wyraźne ich dążenie do zaciemnienia faktu, że obydwie strony mogły również wykorzystać retorykę pokoju i współpracy we wzajemnych relacjach.

      Sasanidzi, którzy musieli walczyć z następującymi po sobie zagrożeniami ze strony koczowniczych i pół koczowniczych plemion pojawiających się wzdłuż ich długich granic, próbowali wywrzeć na Bizantyjczykach wrażenie, że bronili tych granic dla ich wzajemnych korzyści. Te pretensje usprawiedliwiały powtarzane wielokrotnie dyplomatyczne zabiegi o subwencje finansowe, które jednak w sasanidzkiej wewnętrznej propagandzie przedstawiane


Скачать книгу

<p>375</p>

Howard-Johnston (1995a), s. 169–172.

<p>376</p>

Pr W, I. 3–4, wyd. i tłum. ang. Dewing, I, s. 12–31.

<p>377</p>

[Joszua Stylita], Chronicle, roz. od 54 do 83, wyd. i tłum. ang. Wright, s. 51–78, 43–66; tłum. ang. Trombley i Watt, s. 63–101; Pr W, 1.7–10, …, I, s. 48–83; [Teofilakt Symokatta], History tekst gr. wyd. de Boor, I, s. 144–149; tłum: Mango i Scott, s. 222–228; [Zachariasz z Mitylene], Chronicle, VII, 3–5, tłum. Hamilton i Brooks, s. 151–164; Blockley (1992), s. 89–96

<p>378</p>

Pr W, 1. 11–22, …, s. 82–209; [Jan Malalas], Chronicle, XVIII, 4–69, wyd. Thurn, s. 355–394; tłum. ang. Jeffreys i in., s. 246–274.

<p>379</p>

Pr W, II, …, s. 260–557; Men, 6. 1, s. 70–73.

<p>380</p>

TS, I–V, wyd. de Boor i Wirth, s. 36–220; tłum. ang. Whitby i Whitby, s. 17–157; Whitby, Michael (1988), s. 250–304. Por. też wyżej, s. 127.

<p>381</p>

Howard-Johnston (1994); Stratos (1968–1980), 1.