Zabójcze emocje. Don Colbert

Zabójcze emocje - Don  Colbert


Скачать книгу
wrogości człowiek prawdopodobnie będzie wpadał w gniew i nadmiernie irytował się zwykłymi rzeczami, którymi inni w ogóle się nie przejmują. Kardiolog dr Robert Eliot opisał pełną wrogości osobę jako rozgrzany reaktor,który spala energię wartą dolara na stres wart dziesięć centów .

      W roku 1980 dr Redford Williams z kolegami z DukeUniversity dowiedli, że uzyskanie wysokiego wyniku na pięćdziesięciopunktowym teście wrogości było powiązane z zaawansowanym stadium choroby wieńcowej.

      Test wrogości wykorzystany w badaniu wchodzi w skład MMPI (Minnesota MultiphasicPersonality Inventory) i jestpowszechnie stosowanym testem psychologicznym, który po raz pierwszy wykorzystano w latach pięćdziesiątych XX wieku. Doktor Williams udoskonalił ten test, definiując trzy wyraźnie sprecyzowane kategorie wrogich reakcji: postawy,emocje i zachowanie.

      Główną charakterystyczną dla wrogości postawą, jaką wyodrębnił, był cynizm, czyli nieufność wobec motywów innych ludzi, najważniejszą emocją był gniew, zaś podstawowe wrogie zachowanie to agresja.

      Agresja przejawia się w działaniu fizycznym, lecz niekoniecznie w takim, które opisalibyśmy jako gwałtowne. Agresja może się wyrażać subtelnie, przybierając maskę nadąsanej pozy albo poniżania czy też sprzeczki.

      Doktor Williams zalecał zsumować wyniki tych trzech części składowych – postaw, emocji i zachowania – co daje ogólną ocenę stopnia wrogości .

      Wiele przepełnionych wrogością osób nie wierzy, że są gniewne, cyniczne, agresywne. Ludzie ci opisują siebie jako „sfrustrowanych” lub „wycieńczonych”. Frustracja jest jednak bardzo często jedną ze stron gniewu, podobnie jak niecierpliwość.

      Faktem jest, że większość ludzi ma w sobie więcej gniewu, niż sobie z tego zdaje sprawę. Wiele osób w dzisiejszym społeczeństwie w głębi siebie chowa gniew. Około 20 procent ogółu ludności – czyli jedna osoba na pięć! – cechuje się wrogością na poziomie na tyle wysokim, że jest ona niebezpieczna dla ich zdrowia. Kolejne 20 procent charakteryzuje się bardzo niskim poziomem wrogości, zaś reszta populacji lokuje się gdzieś pomiędzy tymi krańcami .

      OKOŁO 20 PROCENT OGÓŁU LUDNOŚCI – CZYLI JEDNA OSOBA NA PIĘĆ! – CECHUJE SIĘ WROGOŚCIĄ NA POZIOMIE NA TYLE WYSOKIM, ŻE JEST ONA NIEBEZPIECZNA DLA ZDROWIA.

      Rozpiętość gniewu sięga od niewielkiej irytacji do morderczej wściekłości. Jeżeli chcecie się przekonać, jaki macie poziom gniewu, zachęcam, byście wykonali test gniewu zamieszczony na końcu książki (Dodatek B). Jeżeli okaże się, że osiągnęliście przeciętny lub wysoki wynik, powinniście podjąć jakieś działania – wasze zdrowie jest w niebezpieczeństwie.

      WROGOŚĆ A SERCE

      Wrogość wytwarza w ciele całkiem realne reakcje fizjologiczne.

      U ludzi przepełnionych wrogością organizm uwalnia do krwi więcej adrenaliny i noradrenaliny niż u osób, które takiego problemu nie mają. Ogólnie rzecz biorąc, hormony te podwyższają ciśnienie krwi, gdyż zwężają naczynia krwionośne i przyspieszają czynność serca. Gniewni ludzie mają też podwyższony poziom kortyzolu. Jak odnotowano w poprzednim rozdziale, podwyższony poziom kortyzolu sprawia, że organizm zatrzymuje sód, co jeszcze nasila problem podwyższonego ciśnienia krwi. Podwyższony poziom kortyzolu wpływa też na wzrost stężenia trójglicerydów i cholesterolu oraz zwiększa lepkość płytek krwi – to wszystko zaś sprawia, że dana osoba jest bardziej podatna na choroby serca. Z czasem, jeżeli wrogość na trwałe wbuduje się w czyjąś tożsamość emocjonalną, kłopoty z ciśnieniem krwi będą się pojawiać coraz częściej.

      Wojna, ze wszystkich ludzkich doświadczeń jedno z najbardziej stresujących, może u swoich ofiar powodować znaczny napływ hormonów stresu. Sekcja zwłok przeprowadzona na żołnierzach zabitych podczas wojen w Korei i w Wietnamie wykazała, że u 75 procent z nich, choć byli w wieku dwudziestu pięciu lat i niższym, rozwinęła się już jakaś forma miażdżycy tętnic. Gdyby ci młodzi mężczyźni przeżyli, wewnętrzna emocjonalna wojna, jaka się w nich toczyła, z pewnością przyczyniłaby się do tylu zniszczeń w ich układzie sercowo-naczyniowym co prawdziwa wojna, w której brali udział .

      Uszkodzenia powodowane przez wysokie ciśnienie krwi

      Chciałbym zamieścić tu prosty, krótki wykład, który wyjaśni, dlaczego wysokie ciśnienie krwi jest tak niszczące.

      Tętnice wieńcowe dostarczające krew do serca poddawane są prawdopodobnie największemu naciskowi ze wszystkich naczyń w ciele. Za każdym uderzeniem serca arterie te rozpłaszczają się, podobnie jak to się dzieje z nieużywanym wężem strażackim. Potem z kolei prąd krwi rozdyma je do pełnej objętości. To zjawisko nacisku i rozpłaszczania powtarza się w ciągu jednego dnia ponad 100 tysięcy razy.

      Hormony stresu oddziałują przede wszystkim na nabłonek tętnicy, zwany śródbłonkiem.Nabłonek ten składa się z pojedynczej warstwy komórek (komórki śródbłonka) i przypomina z wyglądu wyściółkę węża ogrodowego. Pojedyncza warstwa komórek jest mocna, lecz może zostać uszkodzona, jeżeli na ściankę naczynia wywrze się zbyt silny nacisk. Kiedy do tego dochodzi, krwinki białe, cholesterol oraz płytki krwi w pośpiechu naprawiają szkody. „Łatki” po tej naprawie tworzą tak zwane blaszki miażdżycowe. Do ścianki arterii mogą również przedostać się mikroskopijne cząsteczki LDL (złego) cholesterolu. Tam ulegają utlenieniu i przyczyniają się do powstawania jeszcze większej ilości blaszek.

      Z biegiem czasu do naprawionego obszaru śródbłonka mogą wniknąć włókna kolagenu i gładkie komórki mięśniowe, więżąc niczym w pułapce fibrynę (proteina ważna przy krzepnięciu krwi), wapń i inne minerały. Wszystko to sprawia, że ścianka naczynia grubieje i w końcu wybrzusza się w kierunku światła arterii.

      Zbudowane z substancji tłuszczowych płytki miażdżycowewyściełające tętnicę wieńcową mogą ulec pęknięciu.Kiedy taka płytka się rozrywa, lepkie krwinki płytkowe łączą się w grudki i tworzą skrzeplinę wokół pękniętej cząsteczki. Ta kulka lepkiej krwi i tłuszczu staje się coraz większa, trochę jak kula śnieżna, która rośnie w miarę toczenia się po zboczu wzgórza. W końcu kulka może stać się tak duża, że blokuje naczynie, może też uwolnić się i przemieścić w węższą część naczynia i tam je zatkać. Rezultatem jest atak serca.

      Co dzieje się w czasie stresu? Do krwi uwalnia się adrenalina, pobudzając serce do przyspieszenia rytmu i mocniejszych uderzeń. Adrenalina zmusza również tętnice wieńcowe i serce do rozszerzania się w celu dostarczenia większej ilości tlenu i substancji odżywczych do mięśnia sercowego. Jeżeli tętnice wieńcowe wypełnione są płytkami miażdżycowymialbo jeśli ich ścianki uległy pogrubieniu na skutek uszkodzeń spowodowanych wysokim ciśnieniem krwi, to tętnice, zamiast się rozszerzać, ulegają zwężeniu.

      Wyobraźcie sobie, że wasze serce szybko i mocno pompuje krew, starając się sprostać potrzebom mózgu i własnym, które domagają się większych ilości tlenu i glukozy. Jednak tętnice wieńcowe, zamiast poszerzyć się, powiększyć, tak jak to być powinno, zaciskają się, wskutek czego serce musi bić jeszcze mocniej i szybciej. Im szybciej i mocniej uderza, tym bardziej naczynia się zwężają! Końcowym rezultatem jest angina pectoris, zawał serca, arytmia lub uwolnienie skrzepu krwi, co prowadzi do całkowitego zatkania aorty i do nagłej śmierci.

      ZGUBNY WPŁYW NIEKONTROLOWANEJ WROGOŚCI NA ZDROWIE

      Liczne badania medyczne i naukowe wskazują na związek gniewu, wściekłości, wrogości i towarzyszących im emocji z chorobami serca. Chciałbym pokrótce przedstawić tu kilka z tych odkryć.

      • Badania przeprowadzone w Finlandii wykazały, że wrogość to główny czynnik ryzyka i wskaźnik choroby wieńcowej. Dziewięcioletnie badania uzupełniające prowadzone wśród ludności dowiodły, że u osób z wysokim wynikiem wrogości występowało prawie trzykrotnie większe


Скачать книгу