Strategia dla Polski. Отсутствует

Strategia dla Polski - Отсутствует


Скачать книгу
w warszawskich tramwajach. Gdy ktoś zwraca się w agresywny sposób, aby inny pasażer nie mówił po niemiecku w środku komunikacji miejskiej, a potem atakuje go, to takie wydarzenie jest wyrazem narastającej psychozy społecznej. Neurony w mózgu działają pod wpływem dużej presji zewnętrznych bodźców negatywnych, które pochodzą z dania przyzwolenia na takie reakcje, sankcjonowanego przez retorykę polityczną naładowaną niechęcią do Obcego i Innego.

      Toksyczność populizmu zatruwa mainstream dyskursu politycznego w Europie. Zwracamy zazwyczaj uwagę na wzrost poparcia dla partii ewidentnie populistycznych, które same eksponują swój nacjonalizm i ksenofobię, nawet tego specjalnie nie ukrywając. Ale dużo bardziej szkodliwe jest to, że dyskurs nacjonalistyczny przedostaje się, często metodą „kropelkową”, z marginesu życia politycznego do centrum, wpływając na narrację partii, które wygrały wybory i powinny wykazywać się maksymalną odpowiedzialnością. Partie mainstreamu zamiast bronić liberalnej demokracji z otwartą przyłbicą, coraz bardziej starają się przejmować hasła partii populistycznych. Usprawiedliwiają to tym, że pozwoli im to złagodzić ekstremizmy, a jednocześnie zahamować odpływ elektoratu do tych partii. Ale jak wykazał przykład brytyjski, to płonna nadzieja (Mudde, Kaltwasser 2017; Mueller 2017; Goodwin, Eatwell 2018).

      Coraz wyraźniej widzimy, że liberalna demokracja stała się tzw. gorącym kartoflem. „Coś pękło, coś się skończyło” – jak powiedział parę lat temu Jacek Żakowski w innym kontekście dotyczącym polskiej polityki. Powoli pęka kręgosłup liberalnej demokracji nie tylko w Europie, lecz też po drugiej stronie Atlantyku (Hübner 2018; Snyder 2018).

      Zatracamy możliwość racjonalnej, wspólnej rozmowy o wyzwaniach, prawdziwych, a nie urojonych, np. idei wolnego handlu, migracji. Presja migracyjna na Europę będzie nam towarzyszyć przez dziesięciolecia. Jasno to wynika z przewidywań odnośnie do tempa przyrostu ludności w Afryce – szczególnie tej jej części dotkniętej przez zmiany klimatyczne oraz gospodarczą stagnację, jak i konflikty zbrojne, czystki etniczne itd. Ludzie będą chcieli się wydostać z otaczającego ich koszmaru wojny i ubóstwa, nie zważając na trudności, jakie ich mogą czekać w drodze do lepszego życia dla nich i ich rodzin. Rozwiązanie problemu migracji politycznie, ale z zachowaniem etycznej i ludzkiej wrażliwości, nie jest możliwe bez współpracy i solidarności, bez świadomych działań zachęcających przybyszy do adaptacji kulturowej, ale również naszej adaptacji w stosunku do nich. Przede wszystkim przez uznanie, że nie są to jacyś „inni”, ale ludzie potrzebujący realnej pomocy.

      Na początku kryzysu uchodźczego w Polsce więcej osób deklarowało chęć pomocy uchodźcom, niż wynosiła kwota, jaką mielibyśmy przyjąć w celu przeprowadzenia europejskiej procedury azylowej. Warto pamiętać, że nie chodziło o żadne inne zobowiązania. Można było oczekiwać, że po wtedy już 12 latach obecności w Unii Polacy będą mniej zamknięci na inne kultury. To się jednak szybko zmieniło pod wpływem nacjonalistycznej propagandy i sztucznie wzniecanej ksenofobii. Wygląda na to, że znów zamykamy się w sobie, poddając się retoryce różnorodnych wykluczeń.

      Takie zamknięcie, unikanie kontaktu z „innym” owocuje nie tylko niskim progiem psychologicznej adaptacji do zmiennych warunków życia w podlegającym ciągłym zmianom świecie, ale też ma swoje konsekwencje ekonomiczne. Autarkia emocjonalna społeczeństwa przekłada się na jego niską konkurencyjność w globalnej gospodarce, której główną cechą jest umiejętność współpracy w ramach różnorodności w różnych sferach życia, w tym w biznesie opartym na zasadzie wysokiego współczynnika komunikacji międzykulturowej. Trudno być konkurencyjnym w takim świecie, jeżeli w każdym uchodźcy widzi się potencjalnego terrorystę.

      Warto też zauważyć, że stymulowanie nacjonalizmu, rozniecanie ksenofobii to tak oczywiste techniki manipulacyjne tych, którzy chcą rozbić jedność Zachodu wobec rzeczywistych geopolitycznych zagrożeń, że nawet nie wypadałoby o tym mówić. Ale trzeba. Bo myślę, że nie do końca to rozumiemy, że wywoływanie paniki społecznej, opartej na narracji zagrożenia tożsamości kulturowej przez „obcego”, to standardowa technika kontroli populacji innego państwa. W osłabianiu Zachodu chodzi o to, aby nasze społeczeństwa były targane konfliktami tożsamościowymi, aby nasze kultury były zamknięte, a więc łatwiejsze do manipulowania. Grozi nam w tej chwili powstanie czegoś takiego jak „populistyczna międzynarodówka”, co jest bardzo widoczne w Parlamencie Europejskim. I widać, jak przez ślepotę polityczną, kierowanie się łatwo uruchamianymi uprzedzeniami rasowymi i ksenofobią tracimy odporność w obliczu prawdziwych zagrożeń.

      „Strategia dla Polski” stanowiła pierwszą w Polsce próbę nadania transformacji i modernizacji charakteru refleksyjnego; chcieliśmy spojrzeć holistycznie na funkcjonowanie państwa, społeczeństwa i gospodarki, a nie skupiać się na kilku wskaźnikach. Była próbą modernizacji refleksyjnej, ale nie w sensie, o którym pisali Anthony Giddens, Ulrich Beck i Scott Lash (2009), opisywali oni bowiem modernizację, która była refleksem, odbiciem przemian w świecie. My chcieliśmy świadomie sterować polską modernizacją, nie oddawać społeczeństwa na pastwę globalizacji i kultu PKB, ale spojrzeć na nasze problemy przekrojowo, całościowo – i myślę, że po części nam się to udało. Dlatego nie mogę się zgodzić z Iwanem Krastevem i Stephenem Holmesem (2018), że nasza modernizacja miała charakter wyłącznie imitacyjny – choć oczywiście wiele czerpaliśmy z doświadczeń Zachodu.

      Wspomniałam powyżej, że odczuwamy obecny czas jako nadejście apokalipsy. Byliśmy chyba do tej pory znieczuleni, myśląc, że historia zawsze posuwa się naprzód. Tego nauczył nas Friedrich Georg Hegel. Może nie każdy z nas go czytał, ale mamy go jakoś wdrukowanego w naszą europejską kulturę. Europa i cały projekt unijny od zawsze były jakąś formą „fenomenologii ducha”. Być może musimy się „odheglizować”, potraktować historię (przez małe h) jako coś, co może wykonać też co jakiś czas ruch wstecz albo w bok. Bo historia to domena wyborów ludzi. I zamiast zdawać się na nieuniknioną trajektorię historii, może powinniśmy skupić nasze wysiłki na przywróceniu realnego kształtu wspólnej obywatelskiej rozmowie, na realnym zwiększeniu partycypacji ludzi w decyzjach ich dotyczących. Jeżeli tego nie zrobimy, to może się okazać, że wszystkie osiągnięcia liberalnego projektu mogą zostać wymazane w ciągu jednego pokolenia.

      I to jest nasza odpowiedzialność europejska. Wchodziliśmy do Unii z określonym interesem, z potrzeby ducha i ciała. Dziś Unia, w szczególności jej przyszłość, stała się naszą odpowiedzialnością. Wbrew Sławomirowi Mrożkowi, wchodziliśmy w struktury Świata Zachodniego, bo był nam potrzebny do realizacji naszych aspiracji rozwojowych. Dzisiaj jesteśmy za ten Świat współodpowiedzialni. Teraz to on potrzebuje nas.

Bibliografia

      Beck U., Giddens A., Lash S. (2009), Modernizacja refleksyjna, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.

      Bloom A. (2007), Umysł zamknięty, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań.

      Goodwin M., Eatwell R. (2018), National Populism: The Revolt Against Liberal Democracy, Pelican, London.

      Hübner D. (1994), Międzynarodowa konkurencyjność polskiej gospodarki, „Ekonomista”, nr 3.

      Hübner D. (2017), Shaping the Future of Europe, w: eadem, Przemówienia 2016, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

      Hübner D. (2018), Protecting Liberal Democracy in Illiberal Times: A Focus on the European Union, w: eadem, Przemówienia 2017, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń.

      Holmes S., Krastev I. (2018), Wschód Europy 30 lat temu wybrał naśladowanie Zachodu. A Zachód patrzył z góry. Dziś mamy kontrrewolucję, „Gazeta Wyborcza”, 24 grudnia.

      Kolodko G.W., Nuti D.M. (1997), The Polish Alternative. Old Myths, Hard Facts and New Strategies in the Successful Transformation of the Polish Economy. WIDER Research for Action 33, The United Nations University World Institute for


Скачать книгу