Jego portret. Opowieść o Jonaszu Kofcie. Piotr Derlatka

Jego portret. Opowieść o Jonaszu Kofcie - Piotr Derlatka


Скачать книгу
rel="nofollow" href="#ulink_e65a2c2c-d689-5aac-b611-748928e4a52a">94 Dokumentacja studencka Mieczysława Kaftala. Archiwum Uniwersytetu Warszawskiego.

      Mizocz

      1939–1945

      Wybuch II wojny światowej zmienił wszystko. Było jasne, że rodzina Kaftalów nie może czuć się w Warszawie bezpiecznie. Zwołano rodzinną naradę i debatowano nad tym, co dalej. Wyobrażam sobie, że Leopold, ojciec Mieczysława, nie chciał słyszeć o ucieczce z rodzinnego miasta. Miał wówczas pięćdziesiąt cztery lata i pewnie wydawało mu się, że nie może go spotkać nic złego. A może myślał, że w tak dojrzałym wieku nie powinno się już uciekać, zmieniać miejsca zamieszkania, zostawiać całego dobytku. Bardzo prawdopodobne, że Leopold i Franciszka nie mieli też po prostu za co zorganizować wyjazdu. Kaftalowie się podzielili. Dwudziestopięcioletni wówczas Mieczysław wraz z narzeczoną Marią postanowili wyjechać z Warszawy. To pewnie było trudne rozstanie, choć rodzina mogła myśleć, że nie potrwa ono długo – może sądzono, że za kilka tygodni lub miesięcy wszyscy znowu będą razem. Krewni Mietka uważali jego związek z Ukrainką pochodzącą z rodziny, o której nic nie było wiadomo, za mezalians. Mieczysław nie zdawał sobie wówczas sprawy z tego, że nigdy więcej nie zobaczy ani rodziców, ani młodszej siostry Marychny.

      Młodzi wyjechali z Warszawy do Białegostoku. Trudno powiedzieć, dlaczego właśnie tam. Podobno po rozpoczęciu wojny w tym mieście znalazła się również Eugenia ze swoimi synami. Czy Mietek i Maria dołączyli do niej, czy może wyjechali wszyscy razem – nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że nie zagrzali tam długo miejsca. Dlaczego Białystok? Być może jako młodzi komuniści chcieli zostać po sowieckiej stronie. Przypomnijmy, że początek II wojny to czas koalicji Związku Radzieckiego z Niemcami. W połowie września, po uroczystej defiladzie i bankiecie w hotelu Ritz, Niemcy opuścili Białystok i przekazali władzę Sowietom. Kaftalom mogło się wydawać, że będą tam bezpieczni. Władze sowieckie uczyniły z miasta stolicę Zachodniej Białorusi i początkowo wolno im było mieć nadzieję, że jest to miejsce, gdzie w miarę spokojnie przetrwają wojenną zawieruchę. Szybko się jednak okazało, że to złudzenie. Prawie od początku wojny Sowieci represjonowali polskojęzyczną ludność, w związku z tym już w październiku 1939 roku masowo opuszczała ona Białystok. Wszystko wskazuje na to, że Mieczysław z Marią też podjęli decyzję o opuszczeniu miasta, postanowili wyjechać do Lwowa. Podróż odbyła się najprawdopodobniej w listopadzie 1939 roku, a rodzina musiała pokonać prawie pięćset kilometrów.

      Mieczysław i Marusia liczyli pewnie, że w sowieckim Lwowie przeczekają wojnę, a potem wrócą do Warszawy i zaczną nowe życie.

      Na Uniwersytecie Iwana Franki Maria pracowała jako lektorka języka niemieckiego. Być może stąd właśnie bierze się rodzinny mit, że w Warszawie studiowała germanistykę. Prawdopodobnie posada uniwersyteckiej nauczycielki we Lwowie przyczyniła się do tego, że po wojnie Maria kontynuowała tę ścieżkę rozwoju zawodowego: pracowała na uniwersytetach w Łodzi i Poznaniu, o czym będzie jeszcze mowa. Ponoć we Lwowie uczyła niemieckiego rosyjskich oficerów, a także Niemców – języka rosyjskiego. Nie jest to wykluczone, skoro do 22 czerwca 1941 roku Związek Radziecki był w sojuszu z Niemcami.


Скачать книгу