Europa. Najpiękniejsza opowieść. Marcin Libicki

Europa. Najpiękniejsza opowieść - Marcin Libicki


Скачать книгу
obyczajową roku 1968. Trudno powiedzieć, na czym teza ta jest oparta – czy pośrednio miałoby z niej wynikać, że do roku 1968 Europa była wyjątkowo cnotliwa? Kto wpadł na ten pomysł i czemu ta teoria miała służyć, trudno powiedzieć – może iluzji, że świat się ciągle doskonali, a jednym z tego dowodów miały rzekomo być nowe (lepsze czy tylko przyjemniejsze?) obyczaje.

      Istotną rolę w Europie od końca lat pięćdziesiątych XX wieku, a w szczególności w latach sześćdziesiątych odgrywał generał de Gaulle. Charles de Gaulle (1890-1970) miał piękną kartę wojenną. Nie pogodził się z klęską czy wręcz z hańbą Francji pokonanej w 1940 roku przez Niemcy i jako Państwo Francuskie, Francja Vichy, ściśle z Niemcami na upokarzających warunkach nędznego wasala współpracującej. Generał stanął na czele nielicznych Francuzów, którzy w Londynie czasu wojny utworzyli Francuski Komitet Wyzwolenia Narodowego. De Gaulle był traktowany przez aliantów jako męczący natręt (Churchill pisał o nim do Roosevelta: „Czy mógłby Pan zabrać do siebie tę wysiadującą w moim przedpokoju krzyżówkę Joanny d’Arc i Clemenceau?”). Z łaski Amerykanów pozwolono mu – wraz z nielicznymi Francuzami – pierwszemu, jako rzekomemu wyzwolicielowi, wkroczyć 5 sierpnia 1944 roku do Paryża, opuszczonego przez Niemców. Było majstersztykiem de Gaulle’a – jak 130 lat wcześniej Talleyranda – że przegrana Francja znalazła się po wojnie w gronie zwycięzców, zaliczona do grona czterech mocarstw z wydzieloną dla siebie – co prawda symbolicznych rozmiarów – strefą okupacyjną w pokonanych Niemczech. Po wojnie de Gaulle krótko, od 1944 do 1946 roku, był premierem, zdymisjonowany wrócił do rządów w 1958 roku, by ratować Francję w obliczu kryzysu wewnętrznego wywołanego nieumiejętnością Francuzów wycofania się z wojny o zachowanie skolonizowanej w roku 1827 Algierii. Charles de Gaulle został prezydentem IV Republiki i rządził silną ręką przez 12 lat. Jego główną zasługą było zakończenie wojny i uznanie niepodległości Algierii oraz ustabilizowanie sytuacji wewnętrznej przez zmianę konstytucji i ordynacji wyborczej z proporcjonalnej na większościową, co doprowadziło do znacznego ograniczenia liczby deputowanych komunistycznych.

      Celem de Gaulle’a było przywrócenie Francuzom poczucia godności utraconej w latach 1940-1944 i jak się wydaje, temu celowi, a także przywróceniu sobie dobrego samopoczucia poważnie nadwerężonego afrontami angielsko-amerykańskimi czasów wojny podporządkował politykę zagraniczną Francji. De Gaulle rozpoczął niebezpieczną grę rozbijania solidarności Zachodu przez nieustanne przeciwstawianie się Anglii, której nie chciał wpuścić do Europejskiej Wspólnoty (Anglia została przyjęta dopiero w 1973 roku po odejściu i śmierci de Gaulle’a), i Stanom Zjednoczonym przez sabotowanie Paktu Północnoatlantyckiego, a w końcu wystąpienie w 1966 roku ze struktur wojskowych, co w praktyce oznaczało wystąpienie całkowite (Francja szła tu wytyczoną przez Franciszka I już w latach dwudziestych XVI wieku polityką nielojalności wobec wspólnej sprawy Europy, kiedy to zawarła po raz pierwszy sojusz ze śmiertelnym wrogiem Europy – Turcją – przeciwko chrześcijańskiemu cesarzowi Karolowi V i królowi Czech i Węgier Ludwikowi Jagiellończykowi, a potem gdy zaatakowała cesarski Luksemburg w 1683 roku w czasie śmiertelnych zmagań chrześcijańskiej Europy pod Wiedniem). Francja de Gaulle’a głosiła tezę, w którą doprawdy wierzyć nie mogła, że rozbicie jedności Zachodu doprowadzi do osłabienia zwartości krajów strefy sowieckiej. Jako przykład podawano Rumunię, której dyktator Ceauşescu zdradzał pewne skłonności do niezależności wobec Moskwy. Na odpowiedź ZSRR nie trzeba było długo czekać: po rozprawieniu się z Czechosłowacją I sekretarz KPZR Leonid Breżniew 26 września 1968 roku ogłosił doktrynę, zwaną doktryną Breżniewa – jako oficjalny element obowiązujący w systemie porządku międzynarodowego – prawo ZSRR do interwencji zbrojnej w obrębie swojej strefy wpływów, czyli w krajach satelickich – to, co dotąd ZSRR robił wstydliwie, pod przykrywką udzielania pomocy krajom zaprzyjaźnionym, teraz miało stać się częścią porządku międzynarodowego.

      Lata siedemdziesiąte XX wieku były świadkami niepowodzeń ciągle agresywnego komunizmu kierowanego przez moskiewską centralę. W 1968 roku wycofał się z kierowania Portugalią Antonio Salazar (1889-1970), sprawujący łagodne rządy autorytarne od roku 1932. Rządy jego następców trwały bez większych zakłóceń do roku 1974. Wówczas komuniści spróbowali zastosować starą taktykę: wszedłszy do rządu koalicyjnego w wyniku demokratycznych, niekoniecznie uczciwych wyborów, objęli „resorty siłowe”, by następnie rozpętać terror ulicy z pomocą bojówek komunistycznych i w atmosferze zastraszenia przeciwników wprowadzić komunistyczną dyktaturę. Ta metoda zdała egzamin w Rosji między rewolucją lutową a październikową 1917 roku, we wszystkich krajach satelickich w latach 1945-1948, była zastosowana bez sukcesu w Hiszpanii połowy lat trzydziestych XX wieku. Próba w Portugalii w 1974 roku jednak spaliła na panewce, mimo ogromnej infiltracji agentów ZSRR (po powstaniu koalicyjnego rządu w 1974 roku nagle w Lizbonie pojawiła się ogromna liczba przedstawicielstw sowieckich rzekomych biur podróży, instytucji kulturalnych, przedstawicielstw handlowych, linii lotniczych etc., de facto zakamuflowanej agentury moskiewskiej). W 1975 roku doszło do wolnych wyborów – przegranych przez komunistów, którzy nie zdążyli doprowadzić w porę do chaosu i przewrotu.

      W 1975 roku zmarł generał Franco, zostawiając Hiszpanię w świetnej kondycji gospodarczej. W 1971 roku Hiszpania zajmowała dwunaste miejsce wśród najbardziej uprzemysłowionych państw świata283. Przywrócono monarchię z wnukiem ostatniego króla Alfonsa XIII Juanem Carlosem. Hiszpania była przygotowana do wolnych wyborów, które odbyły się 15 czerwca 1977 roku i przyniosły zwycięstwo prawicowej Unii Centrum Demokratycznego. Komuniści nie mieli czego szukać – pośmiertny triumf generała Franco!

      W 1968 roku doszło w Polsce do rozruchów studenckich, w 1970 roku do krwawych rozruchów w Trójmieście, a w 1976 roku w Radomiu i Ursusie. Po latach względnego spokoju widać było, że Polacy nie pogodzili się z obcym reżimem i mimo oczywistego awansu społecznego i ekonomicznego najszerszych warstw komunizm nie był przez nich akceptowany.

      W połowie lat siedemdziesiątych XX wieku skończyła się w Chinach trwająca od 1966 roku tak zwana rewolucja kulturalna – program wdrażania ideałów komunistycznych doprowadzonych nie tyle do skrajności, co do zbrodniczego absurdu – równość ponad wszystko pozbawionych wszystkiego obywateli. Co najmniej milion zamordowanych, dziesiątki milionów przesiedlonych na wieś – wszyscy poddani okrutnej tyranii. W konsekwencji katastrofa gospodarcza. Zakończenie rewolucji kulturalnej oznaczało stopniowy powrót do uznania praw ekonomicznych – Chiny zrobiły pierwszy krok ku ogromnemu sukcesowi gospodarczemu.

      Japonia, poddana najpierw okupacji amerykańskiej, a potem samodzielnie prowadząca swą kapitalistyczną gospodarkę, wyrosła w latach siedemdziesiątych XX wieku na czołowe mocarstwo gospodarcze świata. Od lat pięćdziesiątych gospodarka Japonii rosła średnio o 8,3% rocznie, a dochód liczony w cenach bieżących wzrósł z 46,2 miliarda dolarów rocznie w 1960 roku do 1343 miliardów dolarów w roku 1985284. Podobnym wzrostem cieszyły się inne kapitalistyczne kraje regionu, jak Korea Południowa, Hongkong, Tajwan, Singapur, funkcjonujące dzięki amerykańskiemu militarnemu parasolowi ochronnemu.

      Ameryka Łacińska była w latach siedemdziesiątych terenem penetracji komunistycznej – jednak na powtórkę „sukcesu” kubańskiego Moskwa – jak się okazało – liczyć już nie mogła. Z jednej strony przykład Kuby działał na społeczeństwa Ameryki Łacińskiej odstraszająco i osłabiał siły skrajnej lewicy, z drugiej strony Stany Zjednoczone były czujniejsze, zdając sobie sprawę, że rozszerzenie komunizmu na kontynent amerykański stanowiło będzie śmiertelne zagrożenie. Kiedy w roku 1970 w Chile wybory prezydenckie wygrał kandydat socjalistów Salvador Allende (1908-1973), komuniści, nie mając większości i nie będąc w obozie politycznym Allende, zastosowali wypróbowaną metodę chaosu w państwie. Bojówki rządzące w fabrykach, mordy i samowolne parcelacje majątków – w finale przewidziane wprowadzenie porządku przez wymuszone objęcie władzy. Plan się nie udał. Generał Augusto Pinochet (1915-2006) dokonał przewrotu, a Allende popełnił samobójstwo. Generał Pinochet wprowadził radykalne wolnorynkowe reformy gospodarcze, które nie tylko wyciągnęły Chile z chaosu czasów Allende, ale również zapewniły


Скачать книгу