Fastlane milionera. MJ DeMarco
że będą mieć 650 kanałów kablówki, rozsyłanych do pięciu płaskoekranowych telewizorów HD. Jeśli masz więcej niż 35 lat i Twoja wartość netto wynosi mniej niż 13 000 dolarów, będę z Tobą szczery: to, co robisz, nie działa. Potrzebujesz nowej mapy.
Chodnikowcy biedni z racji swoich dochodów są najbardziej liczną grupą. Zaliczają się do niższej i średniej klasy. Ludzie ci pracują za skromne pensje i posiadają wszystkie zabawki na pokaz, ale nie mają oszczędności ani planu emerytalnego. Ich przyszłość obciążona jest kredytami powodowanymi stylem życia, w którym cena zakupu jakiegokolwiek szpanerskiego produktu ograniczona jest jedynie wysokością miesięcznej wypłaty. Zużywany jest każdy grosz: na spłatę samochodu, zakup ciuchów czy zmniejszenie długu na karcie kredytowej.
Jeśli żyjesz w ten sposób, Twój finansowy obrotomierz sięga czerwonego pola, na drodze na krawędzi przepaści. Dla chodnikowców praktycznie nie ma nadziei, ponieważ ich mapa jest zepsuta gratyfikacjami, samolubnością i brakiem odpowiedzialności. Ich zgubne skłonności odtrącają bogactwo i powodują uzależnienie od przeciążonych żywicieli: podatników, pracodawców, przyjaciół, rodziców i najbliższych. Biedni z racji dochodów chodnikowcy uzasadniają: „Życie jest krótkie. Zejdź mi z drogi, albo Cię rozjadę!”.
Nie nauczyłeś się zbyt wiele od czasu ukończenia liceum lub studiów.
Koniec szkoły, hura!
Często zmieniasz pracę.
Daj spokój MJ, odszedłem, bo ta druga praca jest lepiej płatna.
Myślisz, że ludzie mają pieniądze, ponieważ mieli bogatych rodziców, dużo szczęścia albo łatwiejsze okoliczności życiowe niż Ty.
Było mi ciężko. Gdyby moi rodzice zapłacili za moje studia, miałbym dobrą pracę. Miałem trudne dzieciństwo. Ludzie z pieniędzmi sobie nawet nie wyobrażają.
Łatwo zrobić na Tobie wrażenie i sam chcesz je robić na innych.
Uwielbiam designerskie torebki, niemieckie samochody, włoskie ciuchy i rasowe psy. Ciężko pracuję na swoje pieniądze i zasługuję na te rzeczy.
Nie stać cię na zbyt wiele.
Najczęściej spłacam należności… rzecz w tym, że nie zawsze płacę na czas z powodu sytuacji, które są poza moją kontrolą. Poza tym, banki i przedsiębiorstwa komunalne są duże i bogate – to moi wrogowie.
Zamiast skupić się na zmianie samego siebie, wierzysz w zmianę systemu, której dokonają rząd i politycy.
Rozwiązaniem jest większy rząd. Więcej przepisów, programów i usług. Rząd powinien służyć ludziom. Bogaci powinni płacić wyższe podatki dla ich własnego dobra – ich na to stać, a mnie nie!
Postrzegasz lombardy, punkty pożyczkowe i karty kredytowe jako środki dodatkowego dochodu.
Zakupy spożywcze nie mogą czekać do następnej wypłaty – moja rodzina musi coś jeść! Poza tym, jest wyprzedaż krabich udek, jedyne 18 dolarów za funt.
Zbankrutowałeś co najmniej raz.
To nie była moja wina – przeliczyłem się i nie oczekiwałem, że stracę pracę. Nie spodziewałem się recesji. Nie czuję się źle w związku z bankructwem, ponieważ dzięki niemu mogę zacząć od nowa. Zatwierdzono już moją następną kartę kredytową.
Żyjesz od wypłaty do wypłaty.
Moment… to nie wszyscy tak robią?
Kiedy firma wydaje Ci nieprawidłową resztę, myląc się na Twoją korzyść, nie zawiadamiasz jej o tym.
Oszalałeś? Kiedy firma popełnia błąd finansowy, chowam te pieniądze. Nie moja wina, że ich pracownik zawalił.
Masz ujemną wartość netto i mało lub zero oszczędności.
A jaki jest sens oszczędzać? Ty tak czy owak zarabiasz tylko 1 proc. na lokacie, a popatrz na ludzi, którzy zainwestowali na giełdzie. Frajerzy! Jeśli wydam każdy grosz, to przynajmniej nie mogę go stracić!
Nie masz ubezpieczenia na samochód, ubezpieczenia zdrowotnego i uprawiasz seks bez zabezpieczeń z przypadkowymi partnerami.
No cóż, lubię ryzyko. Wiem, że ubezpieczenie i antykoncepcja są ważne. Po prostu mam inne priorytety.
Regularnie uprawiasz hazard w kasynie lub kupujesz bilety na loterii.
Trzeba grać, aby wygrać, no nie? Zapomnij o prawdopodobieństwie wygranej – tym razem będzie inaczej, czuję to.
Zanurzasz się w alternatywnych rzeczywistościach, włączając w to blogi plotkarskie na temat sław, telewizję, sporty, gry wideo czy opery mydlane.
Uwielbiam „American Idol”, „Lost”, „Survivor” i „People’s Court”. Wiem dokładnie, gdzie będę od poniedziałku do piątku między 18:00 a 22:00.
Straciłeś pieniądze na publikacje pod hasłem „Zdobądź bogactwo”.
Musi istnieć łatwa droga do bogactwa. Jeśli tylko kupię ten program (serię na DVD), reklamowany produkt, posiądę sekret! Łatwe bogactwo istnieje!
Twoja rodzina kuli się na Twoje prośby o pieniądze, albo przestajesz ich pytać, bo wiesz, że za chwilę nastąpi wykład.
Daj spokój, przecież to tylko 500 dolarów. Moi rodzice powinni o mnie dbać, dopóki nie umrę. Czy oni nie widzą, jak mi ciężko? Popatrz tylko na to mieszkanie! Te granitowe blaty wymagają wymiany!
Czy dostrzegasz pewien wzorzec zachowania? Powyższe nastawienia umysłu są typowe dla chodnikowca. Mam nadzieję, że nie złościsz się ani nie bronisz z powodu faktu, że Twoje przekonania pochodzą z mapy Sidewalk.
Recesja jest jak wyboje na drodze. Ilu ludzi straciło swoje domy z powodu obecnego kryzysu finansowego? Swoje oszczędności, prace czy emerytalne 401(k)? Sidewalk nie oferuje ochrony, ponieważ jesteś nagi i nic nie absorbuje uderzeń. Jeśli spotkasz się z ruchem ulicznym, zostajesz zabity. Jeśli chcesz być niewzruszony na Twojej finansowej drodze, musisz stać się twardy i zapiąć kamizelkę kuloodporną oraz posiadać plan, który obejmuje lata, a nie dni.
Życie na Sidewalk z natury rzeczy przyciąga Cię do biedy, a ponieważ Sidewalk dotyczy spraw krótkoterminowych, na dłuższą metę nigdy się nie sprawdza. Twoja przyszłość staje się kredytem dla przyjemniejszego „teraz”. Jakikolwiek wybój na drodze powoduje niestety przywołanie długów Sidewalk. Wybojami mogą być: recesja, utrata pracy, zwyżka stóp procentowych, ponowne ustalenie wysokości kredytu hipotecznego. Życie na Sidewalk może się dosłownie skończyć życiem na chodniku.
Jeśli zapytasz jakiegokolwiek wykolejonego chodnikowca, co spowodowało, że życie wymknęło mu się spod kontroli, szybko obwini jakiś czynnik zewnętrzny: „Straciłem pracę! Mój samochód się popsuł! Nie miałem ubezpieczenia, kiedy złamałem nogę! Sędzia zasądził 20-procentowy wzrost alimentów”. Kiedy ustawiasz swój finansowy silnik na wysokie obroty, aż do czerwonego pola, masz gwarantowaną awarię. A wtedy, jak na ironię, Twoje przyjemne dzisiaj zamienia się w jutro z piekła rodem: więcej pracy, większy dług, więcej stresu.
Nie znam Twojego wieku, ale bądźmy szczerzy i zadajmy niewygodne pytanie: Czy naprawdę możesz oczekiwać, że odejdziesz na emeryturę, jeśli Twoja wartość netto wynosi 13 000 dolarów? Albo 113 000? Czy myślenie, że możesz żyć z funduszy pozyskanych dzięki