Przestrzenie manipulacji społecznej. Отсутствует
kłamstwa skoncentrowane na korzyściach innych. Mężczyźni w tej próbie częściej wypowiadali kłamstwa zorientowane na własne korzyści. Okazało się, że więcej kłamstw egocentrycznych wypowiadanych było do mężczyzn, a gdy rozmówcą była kobieta, więcej pojawiało się kłamstw altruistycznych. Porównanie wyników z obu prób pozwoliło stwierdzić, że w interakcjach między mężczyznami pojawiało się znacznie więcej kłamstw egoistycznych niż altruistycznych. W diadach kobieta–kobieta pojawiało się więcej kłamstw dotyczących osób trzecich niż w innych rodzajach diad (DePaulo i in., 1996).
Wyniki te badacze odnosili do stwierdzonych w badaniach różnic między kobietami i mężczyznami w sposobie komunikowania się. Autorzy zwracają uwagę, iż komunikacja kobiet opiera się częściej na dzieleniu się własnymi przeżyciami. Większa liczba kłamstw egoistycznych w komunikacji między mężczyznami wynikać może z większej chęci prezentowania się w korzystnym świetle. Wyniki badań nad motywacją do działań autoprezentacyjnych w diadach kobiety–mężczyźni odzwierciedlały wyniki uzyskane w tym badaniu – mężczyźni częściej przejawiali zachowania promujące siebie, gdy komunikowali się z mężczyznami lub kobietami, niż kobiety komunikujące się z kobietami (Leary i in., 1994, za: DePaulo i in., 1996).
Zgodnie z przewidywaniami badaczy, kłamstwa życia codziennego wypowiadane były najczęściej z przyczyn psychologicznych, a nie w celu zdobycia materialnego zysku. Większość kłamstw w komunikacji interpersonalnej było niewielkiego kalibru, wiązały się one z niskim poziomem negatywnych przeżyć i były raczej skuteczne – po tygodniu od badania mniej niż 25% z nich było odkrytych. Uczestnicy w ok. 70% przypadków twierdzili, że gdyby byli postawieni jeszcze raz w sytuacji, w jakiej skłamali, zrobiliby to ponownie. Uważali, że osoba okłamywana czułaby się gorzej, gdyby poznała prawdę (i oni sami też gorzej by się czuli). Motyw ochrony rozmówcy przed prawdą pojawiał się częściej w wypadku kłamania kobietom niż mężczyznom (DePaulo i in., 1996). Wyniki te były zgodne z ogólnym założeniem badaczy o powszechnym występowaniu kłamstwa w komunikacji interpersonalnej. Co więcej, to właśnie drobne kłamstwa o niskiej stawce przeważają wśród ogółu wypowiadanych kłamstw.
Osobna część badania dotyczyła tego, jaki jest charakter relacji między kłamcą i okłamywanym, kim są dla siebie rozmówcy w takiej diadzie. Badacze zakładali, że im bliższe sobie są dane osoby, tym mniej powiedzą sobie kłamstw. Częstotliwość kłamania poszczególnym osobom badano, uwzględniając liczbę interakcji, w jakie wchodzi uczestnik badania z daną osobą w ogóle. Dzięki temu można było uniknąć błędu polegającego na zebraniu wyników świadczących o częstym kłamaniu danej osobie, podczas gdy wynik ten jest konsekwencją częstego komunikowania się z nią (DePaulo i Kashy, 1998).
Okazało się, że w sytuacji, w której uczestnicy oceniają relację z rozmówcą jako bardziej intymną, bliską, występuje mniej kłamstw w interakcji. Jak podają badacze, może być tak, że w przypadku takich relacji nie jest już konieczne opieranie się na przykład na kłamstwach autoprezentacyjnych, aby uzyskać określone cele. Co więcej, ponownie ze względu na fakt, że w kulturze amerykańskiej kłamstwo jest negatywnie oceniane, zakładano, że uczestnicy badania raczej unikać będą kłamania bliskim oraz kłamania w komunikacji twarzą w twarz. Z relacji osób badanych wynikało, że najwięcej interakcji w ogóle przebiegało twarzą w twarz, następnie przez telefon, a najmniej pisemnie. Komunikacja telefoniczna sprzyjała pojawieniu się kłamstwa, rzadziej występującego w komunikacji bezpośredniej (DePaulo i in., 1996).
Częstotliwość kłamania była ujemnie skorelowana z subiektywną bliskością relacji, jaką uczestnik miał z konkretną osobą. W próbie studentów bliskość wiązała się też z rzadszym występowaniem kłamstw egoistycznych; dalsza analiza wskazała, że zależność ta dotyczyła mężczyzn, a u kobiet jej nie zaobserwowano. Natomiast im bliższy badanemu był rozmówca, tym częściej wśród ogółu wypowiadanych kłamstw pojawiały się kłamstwa altruistyczne. W próbie studentów zależność ta dotyczyła ponadto długości trwania relacji. Biorąc pod uwagę to, kim była osoba okłamywana dla uczestnika badania, oczekiwano, że najmniej skłonny będzie on skłamać rodzinie, przyjaciołom, znajomym i na końcu obcym. Okazało się, że częstotliwość kłamania przyjaciołom i rodzinie nie różniła się i była niższa niż kłamanie znajomym i obcym. Co ciekawe, wysoki poziom kłamania w obu próbach pojawił się, gdy rozmówcą była matka bądź partner (ale nie małżonek) uczestnika. Badacze wiązali to z chęcią spełnienia oczekiwań stawianych przez te osoby uczestnikom badania. Często spełnienie tych oczekiwań wymaga odwołania się do komunikacji kłamliwej. Przyjaciołom mówimy więcej kłamstw altruistycznych i mniej egoistycznych niż znajomym i obcym. Poczucie dyskomfortu było większe, gdy uczestnicy badania kłamali osobom, które były im bliskie. Okazało się też, że kłamstwa wypowiadane osobom, które subiektywnie oceniane były jako bliskie, częściej zostawały zdemaskowane (DePaulo i Kashy, 1998).
Badacze chcieli też sprawdzić, czy osoby, które częściej kłamią, przejawiają inne od pozostałych osób cechy osobowości. Zdecydowali się zatem na poproszenie osób badanych o wypełnienie kilku kwestionariuszy badających wybrane cechy (DePaulo, 2008). Co nie jest zaskakujące – okazało się, że makiawelizm korelował dodatnio z częstszym kłamaniem, ale korelacja dodatnia pojawiła się też przy zręczności społecznej, badanej za pomocą skali Jacksona (1976, za: DePaulo, 2008). Natomiast korelacja ujemna (na poziomie trendu) pojawiła się przy odpowiedzialności. Co ciekawe, kłamanie wiązało się z tendencją do przejmowania się innymi ludźmi – zarówno zakłopotanie publiką, jak i ukierunkowanie na innych korelowały dodatnio z częstym kłamaniem. Zwracając uwagę na silny aspekt społeczny kłamania, badacze założyli i dowiedli, że ekstrawersja wiąże się dodatnio z ilością wypowiadanych kłamstw w komunikacji interpersonalnej (DePaulo, 2008).
Dzięki opisanemu badaniu znamy już charakterystykę kłamstwa, wiemy, wobec kogo jest wypowiadane, jaki jest jego rodzaj, kiedy się pojawia, ale też jakie cechy mają osoby, które częściej kłamią. Badanie to było przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych, ok. 15 lat temu. Jego wyniki charakteryzować mogą zachowania związane z kłamaniem typowe dla kultury amerykańskiej. Obecnie są już dostępne dane świadczące o odrębnym stosunku do kłamania wynikającym z różnic międzykulturowych (por. Aune i Waters, 1994; Fu i in., 2007; Kam, Kim i Koyama, 2003; Mealy, Stephen i Urrutia, 2007; Sims, 2009; The Global Research Team, 2006; Triandis i in., 2001). Z tego względu warto przytoczyć badania przeprowadzone przez Joeya George’a i Alastaira Robba (2009), których celem było sprawdzenie, czy odkryte przez DePaulo i jej współpracowników prawidłowości powtórzą się w próbie australijskiej. Procedura badania była analogiczna do tej w badaniu DePaulo i współpracowników. W badaniu George’a i Robba (2009) okazało się, że zarówno Australijczycy, jak i Amerykanie kłamali w ok. 25% interakcji społecznych, w jakich się znajdowali. Były to zatem rezultaty podobne do tych uzyskanych w badaniach DePaulo. Wyniki wykazały, że Amerykanie częściej niż Australijczycy kłamali dla uzyskania korzyści własnych. Amerykanie częściej używali fabrykowania jako rodzaju kłamstwa. Natomiast to Australijczycy czuli się bardziej komfortowo, gdy kłamali (George i Robb, 2009). Warto, by przyszłe badania międzykulturowe nad różnicami w występowaniu kłamstwa w komunikacji interpersonalnej uwzględniały również psychologiczne wymiary kultury, które mogą wyjaśnić obserwowane różnice dotyczące różnych aspektów kłamania u przedstawicieli odrębnych kultur. Ciekawe byłoby powtórzenie badań przeprowadzonych przez DePaulo i jej współpracowników oraz George’a i Robba (2009) w warunkach polskich. Różnice między Polską i Stanami Zjednoczonymi oraz Australią są tak duże, że prawdopodobnie spodziewać by się można odstępstw od otrzymanych przez badaczy wyników.
Osobnym wątkiem przy analizowaniu kłamstwa jako techniki manipulacyjnej jest zwrócenie uwagi na aspekt, który zwykle jest przedmiotem badań technik wpływu społecznego – na skuteczność. Czy kłamstwo