UNSCRIPTED. MJ DeMarco
To istotne, ponieważ kiedyś było odwrotnie. Zmarnowałem zbyt dużo cennego czasu na to gówno — czasu, którego nie odzyskam.
Kiedy byłem młodszy, moje niezadowolenie leczył każdy odcinek Star Trek: The Next Generation. Darmok and Jalad at Tanagra! Jest! Pięć! Świateł! Przepraszam tych, którzy nie są fanami, ale nawet 25 lat później pamiętam tę obsesję graniczącą z niedorzecznością! Podobnie było w latach 90. — telewizja pokazująca Chicago Bulls z Michaelem Jordanem całkowicie mną zawładnęła. Nigdy nie przegapiłem meczu. Byłem zły i wpadałem w depresję po przegranych, waliłem pięściami w ściany i wydawałem fortunę na koszulki NBA. Tak, byłem emocjonalnie zaangażowany, jakby to miało faktyczny wpływ na moje życie. Doszło do tego, że planowałem swoją pracę tak, by móc oglądać mecze. Randka z gorącą laską z siłowni? Nie — Jordan toczy dziś wieczór walkę z Patrickiem Ewingiem.
Jeśli yin jest emocjonalną stroną rozrywkowej hiperrzeczywistości, to yang jest intelektualną nieracjonalnością.
Dla przykładu, czy dzięki scenarzystom z Hollywood jesteś jednym z tych, którzy wierzą, że Macintosh PowerBook z okolic 1996 roku może uchronić świat przed atakiem obcych, którzy podróżowali biliony mil poprzez galaktykę? Dzień Niepodległości 1996. W filmie Batman — początek status superbohatera osiąga się podobno przez kilka podciągnięć na drążku w podziemnym więzieniu. Oglądnij tuzin komedii z Hollywood i będziesz myślał, że jesteś nadczłowiekiem. Możesz uprawiać seks bez zabezpieczenia z byłymi kochankami i obcymi ludźmi na parkingach dla ciężarówek i dziwkami w Harlemie i jednocześnie być totalnie niepodatnym na opryszczkę, chlamydię czy nieplanowaną ciążę. Możesz też prowadzić policyjny radiowóz w Las Vegas, zeskoczyć ze spadochronem z dachu kasyna, a nawet popełnić wykroczenie, a nadal nie będzie konsekwencji — śmiechu warte.
Te hiperrzeczywistości są tak potężne, że młodzi ludzie imitują je i powierzają im swoje kariery. Szacunek dla hitu telewizyjnego CSI — większość licealistów wierzy teraz, że prowadzący śledztwa w sprawie morderstw przesłuchują podejrzanych i regularnie wdają się w strzelaniny na przystaniach. W rezultacie studia zwieńczone dyplomem CSI (Crime Scene Investigator) podwoiły swoją popularnośćXXI.
A na deser programy typu reality TV.
Ile jeszcze może trwać ta parodia, zanim zombie zorientują się, że te programy nie są prawdziwe? Sprytnie zmontowane i zaaranżowane programy typu reality TV są mniej więcej tak prawdziwe, jak piersi w drogim klubie nocnym w Vegas. Całość jest dramatyczną iluzją, ale większość wierzy, że jest to mikrokosmos życia. W artykule na Deadspin.com z roku 2014 Floyd Mayweather przyznaje przed komisją Nevada State Athletic Commission, że jego program typu reality TV All Access jest kompletną fikcją. Sceny są wyprodukowane i z góry napisane. Skręt z marihuaną? Nieprawdziwy. A ten 31-minutowy pojedynek? UkartowanyXXII.
Myślisz, że YouTube jest inny? Wszystkie te śmieszne filmy z milionami odsłon? Fałszywe. Jeden rzut okiem na komentarze uświadamia, że ludzie nie mają o tym pojęcia. Wiele z tych życiowych portretów to manipulacje wyświetlające cienie na ścianie, mgliste rzeczywistości i sprytne wytwory Photoshopa, które sprawiają, że wpisujemy się bardziej w rzeczywistość SKRYPTU, a mniej pasujemy do prawdziwego świata.
HIPERRZECZYWISTOŚĆ #7: PIENIĄDZE
Pieniądze.
Pewnie jest to powód, dla którego czytasz tę książkę. Przyglądnij się dobrze banknotowi studolarowemu. Zapamiętaj, co czujesz. Czujesz dreszczyk wolności? Wyborów, władzy czy bezpieczeństwa? Te uczucia mogą być prawdziwe, ale ich źródło bazuje na kolejnym mirażu. Ta dominująca hiperrzeczywistość świata oparta jest na powszechnym przekonaniu, że fizyczne pieniądze (stos papierowych banknotów) lub wirtualne pieniądze cyfrowe (liczba na ekranie komputera) mają wartość i że osoba, która je posiada, jest równie wartościowa.
W starożytnych kulturach takim wyrazem wartości mogły być pióra zatknięte na okryciu głowy, rozmiar posiadanego stada zwierząt czy liczba posiadanych kamieni szlachetnych. Przedmiot nie jest tu ważny, posiada on swoją wartość jedynie dlatego, że społeczeństwo zgodnie tak uważa. W rzeczywistości pieniądze są nic niewartymi kawałkami papieru, z obrazkami martwych facetów. Albo piksele — cyfrowa liczba wyświetlana na monitorze. W każdym razie, nasza kultura zgodziła się na to, żeby posiadały one wartość transakcyjną, tak samo jak wierzymy, że poniedziałek oznacza pracę, a sobota zabawę.
Kiedy następnym razem będziesz oglądał postapokaliptyczny film, zwróć uwagę na to, jak rozpadają się hiperrzeczywistości. Papierowe pieniądze stają się nic niewarte i używane są jako papier toaletowy. Paliwo staje się bardziej wartościowe od złota. Na przykład w filmie Wodny świat (1992 r.), jednym z najgorszych filmów, jakie kiedykolwiek powstały, walutą staje się ziemia. W Księdze Eli książki i woda stają się towarem. Nazwy dni tygodnia oczywiście znikają. Każdy dzień jest po prostu kolejnym dniem, który trzeba przetrwać.
Niestety, jeśli przekonanie (lub system, który je podtrzymuje) rozpadnie się, to samo spotka hiperrzeczywistość. Historia zna wiele przypadków, w których pieniądze stały się rozpałką ognia: dolar w Zimbabwe, weimarska marka czy węgierskie pengo są dobrymi przykładami. Nawet Islandia miała flirt z tego typu katastrofą nie tak dawno temu. Pieniądze są tylko kolejnym cieniem na ścianie — projekcją zaakceptowaną jako prawda.
HIPERRZECZYWISTOŚĆ #8: WOLNOŚĆ
Joseph Goebbels, minister propagandy w nazistowskich Niemczech i największy kłamca w historii, wiedział, że grube kłamstwa wymagają ciągłego powtarzania, aby w nie wierzono. Repetycja skutkowała przyjęciem błędnego przekonania — zaakceptowania danej ideologii na bazie faktu, iż wierzy w nią wielu ludzi, a więc musi to być prawda. Takie błędne przekonania pokazują, jak popularne idee umykają krytycznej rozwadze i stają się hiperrzeczywistościami — łącznie z tym, że Ziemia jest w centrum wszechświata.
Najbardziej przekłamaną hiperrzeczywistością w Pierwszym Świecie jest wolność — przekonanie, że wkroczyliśmy do tego świata wolni i niczym nieskrępowani, jako suwerenna jednostka, posiadająca niezbywalne prawa, które nie mogą być przejęte, skonfiskowane czy podporządkowane żadnym innym prawom, zwyczajom czy przekonaniom.
Nieprawda. Nie dla mnie czy dla Ciebie, czy dla kogokolwiek innego.
W rzeczywistości jesteśmy jak bydło, hodowane dla diabelskiego celu. Jesteśmy wolno chodzącymi niewolnikami — jak kury na wolnym wybiegu. Przemieszczamy się w obrębie zagrodzonego terytorium (naszego kraju), posiadając iluzoryczną wolność, ale nadal trzyma się nas dla naszych jajek, które mają wpływ na gospodarkę. Jeśli wyjeżdżasz, potrzebujesz pozwolenia (wiza), a sam Twój wyjazd obarczony jest ograniczeniami nałożonymi na inną „zagrodę” (kraj) — najczęściej 90-dniowym limitem pobytu.
Widzisz, od kiedy Twoi rodzice podpisali Twój akt urodzenia, stałeś się rządowym zabezpieczeniem. Nie jesteśmy suwerennymi jednostkami, niepodlegającymi odgórnym zarządzeniom — jesteśmy korporacjami. Korporacje podlegają opodatkowaniu, przepisom prawnym, rejestrowi, licencjom i całej liście pozwoleń wydanych przez władzę. Ty, jako korporacja, jesteś własnością rządu. Wszystko, co posiadasz, i wszystko, co ja posiadam, jest również własnością rządu.
Tak, dobrze przeczytałeś. Wszystko. A SKRYPT odgrywa rolę dozorcy zastawu, dzięki stosowaniu hiperrzeczywistości — od dziecięcej indoktrynacji, komercjalizacji, manipulacji mediów i społecznego uwarunkowania. Zdaję sobie sprawę, że to zakrawa na teorię spiskową, ale zapewniam Cię, że wszystko jest niezaprzeczalną prawdą, tak jak to, że słońce zachodzi na zachodzie.
Dzięki doktrynie SKRYPTU, całkowicie władającej ludźmi,