Retoryka. Отсутствует

Retoryka - Отсутствует


Скачать книгу
Boecjusza locus communis stanowi całość dowodu i dopiero dzięki analizie tej całości mówca wie, gdzie szukać argumentów. Boecjusz wyróżniał loci dialektyczne i retoryczne. Zgodnie z jego doktryną

      dialektyk wyprowadza swoje argumenty    z   n a t u r y  pojęcia gatunkowego, wychodzi więc od podobieństwa lub przeciwieństwa jako takiego; natomiast mówca trzyma się treści    d a n e g o  pojęcia i argumentuje z pozycji tego, co jest    d a n e    jako podobne lub sprzeczne (Emrich 1977: 250).

      Dzieła renesansu i baroku uznać można w większości za kontynuację greckiej i rzymskiej myśli o toposach. Utrzymana została koncepcja loci communes, jednak pierwotnie pojmowane jako tworzywo inwencyjne, coraz częściej bywają wykorzystywane w funkcji ozdobnika. Doszło także – co zwraca szczególną uwagę – do zwielokrotnienia wyróżnianych rodzajów i odmian loci. Pojawiały się nowe, synonimiczne względem najwcześniejszych nazw, określenia. Pisano o kryjówkach, argumentach, o „lasach i gęstwinach, gdzie należy ich szukać, o polowaniach na argumenty, a nawet o gołębnikach, z których one wylatują” (Sarnowska-Temeriusz 1998: 501–505). W tym czasie również powstają liczne zbiory i kompendia, mające służyć jako pomoc przy układaniu przemówień. Najbardziej znaczące dzieła tamtych czasów poświęcone zagadnieniom związanym z teorią topiczną, to De arte rhetorica Cypriana Soareza oraz De eloquentia sacra et humana libri XVI Mikołaja Caussinusa. Podsumowując, w XVII wieku topika stanowi zarówno źródło dowodów, jak też magazyn

      formuł wysławiania się stosownych do odpowiednich tematów, określonej wypowiedzi oratorskiej, poszczególnych części retoryki (Ulčinaitė 1984: 58).

      Wśród polskich pism ważny dla rozwoju koncepcji toposu okazał się traktat Macieja Kazimierza Sarbiewskiego De acuto et arguto, w którym autor przedstawił teorię akuminów – ostrych, dowcipnych wyrażeń. Źródeł akuminów upatrywano zarówno w zasobach topiki dialektycznej, jak i retorycznej, ich budowę opierano na dwuznaczności wyrazów, anominacji, przeciwstawieniu, przeciwieństwie, niezgodności, podobieństwie lub niepodobieństwie, antytezie czy hiperboli. Z punktu widzenia wiedzy o literaturze akuminy stanowiły formę rozwojową konceptu – jednego z najważniejszych pojęć estetyki barokowej. W ten sposób dialektyczna i retoryczna kategoria toposu zaczęła funkcjonować w obrębie teorii poezji. O toposach pisali w tamtym okresie między innymi Antonio Sebastiano Minturno i Matteo Pellegrini. (Ulčinaitė 1984: 60–63).

      Literatura wieków średnich odżyła w czasach najnowszych za sprawą wydanego w pierwszej połowie XX wieku monumentalnego dzieła R.E. Curtiusa Literatura europejska i łacińskie średniowiecze. Wtedy też zaczęła się nowoczesna ekspansja teorii topicznej.

      Curtius podjął w swojej książce próbę przedstawienia rozwoju historycznego, jakiemu podlegały toposy. Według niego źródeł współczesnej topiki literackiej należy szukać nie tylko w retoryce, ale także w poezji. O źródle tego rodzaju możemy mówić – przekonuje Curtius – gdy mamy do czynienia z toposami, które pojawiły się w końcowych fazach starożytności i na początku wieków średnich. Taki charakter mają między innymi toposy „dziewczęcej staruszki”, „młodzieńczego starca” czy „inwokacji do natury” (Curtius 1997: 86–114).

      Badając historię i pochodzenie toposów, Curtius zwrócił uwagę na jeszcze jedno. Otóż można przedstawić wiele przykładów toposów, które funkcjonowały zarówno w tekstach literatury starożytnej Grecji, jak i w opowieściach etruskich oraz przekazach islamu. W jaki sposób ten sam topos mógł pojawić się niezależnie w tak różnych miejscach? Curtius tłumaczy to archetypiczną naturą toposów. Uważa, że niektóre z nich stanowią wyobrażenie należące do zbiorowej nieświadomości i są – zgodnie z tym, jak to opisał C.C. Jung – archetypami. W tym rozumieniu toposy byłyby projekcją nieświadomości.

      Wprowadzenie psychologii głębi w obręb badań filologicznych nie obyło się bez konsekwencji. Część badaczy przyjęła ten punkt widzenia, w skrajnych jednak przypadkach doprowadziło to do zatarcia granic między pojęciami. Natomiast utworzone przez Curtiusa pojęcie toposu poetyckiego zostało zaakceptowane, a jego koncepcja podjęta w wielu późniejszych pracach.

      Na szczególną uwagę zasługuje także zwiększenie zakresu pojęcia toposu, jakie przeprowadził niemiecki filolog. Odtąd topos miał być nie tylko częścią tekstu czy fragmentem wywodu, ale też narzędziem służącym do opisu i interpretacji tekstu.

      Podstawy dla XX-wiecznej nauki o toposach przedstawione w dziele Curtiusa okazały się nie tylko solidne – jego koncepcja na stałe weszła do kanonu myśli humanistycznej – ale też i bardzo produktywne.

      Uczeń Curtiusa Heinrich Lausberg przygotował pracę zatytułowaną Retoryka literacka. Podstawy wiedzy o literaturze. W tym wielkim kompendium skupił się przede wszystkim na analizie powiązań poetyki, retoryki i filozofii ze szczególnym uwzględnieniem systematyzacji toposów i figur retorycznych. Jego książka do dziś pozostaje jednym z najważniejszych tekstów nauki o literaturze; jest zarazem podręcznikiem, katalogiem środków oratorskich i wnikliwą interpretacją fenomenu jakim jest retoryka.

      Z czasem topika literacka zaczęła obejmować nie tylko wynalezioną przez Curtiusa topikę poetycką, ale także jej powieściową odmianę. Jednak w polskiej literaturze przedmiotu można obserwować dominację przede wszystkim tej pierwszej. Ważne i wciąż aktualne są rozważania pomieszczone w książkach Ryszarda Przybylskiego (1966), Jarosława Marka Rymkiewicza (1968), Elżbiety Sarnowskiej-Temeriusz (1974) i Janiny Abramowskiej (1995).

      Ryszard Przybylski przekonywał, że

      dopiero wiekowa funkcja społeczna czyni ze znaków literackich toposy i zapewnia im przez to trwałe miejsce w tradycji. Dlatego nie każdy mit, nie każdy motyw, nie każda alegoria, nie każdy obraz stał się toposem (Przybylski 1966: 7–8).

      Odmienne stanowisko zajęła Janina Abramowska. Według niej topika, rozumiana jako zbiór toposów, pojawiła się w poezji w wyniku zretoryzowania literatury. Dlatego też topos poetycki pełni podobne funkcje do swego retorycznego odpowiednika. Nacechowany pod względem aksjologicznym stanowi argument kreujący wspólnotę, która akceptuje bądź odrzuca te same wartości.

      Tak jak w retoryce topos, zasadniczo przyporządkowany płaszczyźnie inventio, nie mógł być rozpatrywany bez powiązania z problematyką dyspozycyjną i elokucyjną, tak i w poezji pozostaje on sposobem wysłowienia. Jest rezultatem petryfikacji tradycyjnego motywu, który zostaje trwale powiązany z pewnym znaczeniem, zastosowaniem oraz z rozpoznawalną „półgotową” formą językową. (Abramowska 1982: 11–12)

      Ta „półgotowość” toposu widoczna jest zwłaszcza w jego wariantowej naturze. Niezmienna bowiem pozostaje zawsze tylko struktura semantyczno-logiczna toposu, natomiast inne elementy mogą ulegać zmianom. I tak znany topos „przekuwać miecze na lemiesze” można przekształcić, zamieniając „miecze” na „szable” lub „granaty”, a „lemiesze” na „sierpy” czy „pługi” (Abramowska 1982: 16–17).

      Podobnie jak w retoryce topos w poezji może być wykorzystany w przeciwnych kierunkach przekonywania. Ta ambiwalencja perswazyjna szczególnie wyraźna jest w toposach opartych na antytezie. Przywoływany już topos „przekuwać miecze na lemiesze” stosowany był zarówno w utworach krytycznych:

      Skowaliście ojcowskie granaty na pługi,

      A z drugiego już dawno w kuchni rożen długi.

      W przyłbicach kwoczki siedzą albo owies mierzą,

      Kiedy obrok woźnice na noc koniom bierzą.

Jan Kochanowski Satyr

      – jak i pochwalnych:

      Jego


Скачать книгу