Zagłada Żydów. Studia i Materiały nr 10 R. 2014 t. I-II. Отсутствует
nadzwyczajnego, z pewnością dlatego że w pierwszej połowie miesiąca Rada Narodowa zbierała się już trzykrotnie – 2, 16 i 17 kwietnia. Poza tym był okres świąteczny (25-26 kwietnia). Na posiedzeniu Rady 17 kwietnia został odczytany wniosek Zygielbojma i towarzyszy, by Rada Narodowa wydała rezolucję o powołaniu Komitetu Akcji przeciwko rzeziom niemieckim w Polsce, który miałby za zadanie prowadzić kampanię informacyjną, oraz by wystosowała apel do rządu RP o podjęcie na arenie międzynarodowej nadzwyczajnych działań, jakich wymaga chwila. Mowa była też o konieczności zorganizowania wystawy dotyczącej postępowania nazistów wobec ludności cywilnej w Polsce, uwzględniającej mordy na Żydach, a także przygotowanie filmu o martyrologii ludności polskiej i żydowskiej. Wniosek odesłano do Komisji Prawno-Politycznej129.
23 kwietnia członek Rady Narodowej Ignacy Schwarzbart spotkał się z wicepremierem Mikołajczykiem. Pozostawiony przezeń opis tej trwającej godzinę rozmowy przynosi wiele pytań. Punktem wyjścia rozmowy były apele Żydowskiego Komitetu Narodowego skierowane do Agencji Żydowskiej i Schwarzbarta jeszcze przed powstaniem, a dotyczące pomocy finansowej dla polskich Żydów (depesze zostały odczytane 20 kwietnia)130. Mikołajczyk informował o wystosowaniu telegramu do władz krajowych z apelem o znalezienie środków na ten cel w budżecie oraz o pewnych utrudnieniach w ruchu kurierskim. Pojawił się też problem przerzutu Żydów polskich na Węgry. Schwarzbart wyraził życzenie spotkania z przybyłym z Budapesztu rabinem. Wreszcie Mikołajczyk przekazał „informacje, że wewnątrz ghetta w Warszawie jest stały czynny opór. Żydzi w ghetcie mają broń od naszych władz. Wojsko niemieckie patroluje w ghetcie. Nawet tankami”. Dodał, że akcja eksterminacyjna jest „nasilona w tej chwili” w „części inkorporowanej” (czyli na ziemiach wcielonych do Rzeszy) i w Krakowie. Potem omawiano jeszcze siedem innych kwestii, najszerzej sprawę mordu w Katyniu (polska akcja dyplomatyczna i stanowisko aliantów)131. Albo więc wypowiedzi Mikołajczyka były wyjątkowo nieprecyzyjne, albo też Schwarzbart nie wszystko z jego słów zrozumiał. Zdumiewające, że w sprawozdaniu z tej rozmowy nie było mowy o rozpoczęciu likwidacji getta, walkach i szalejących pożarach. Nie wiadomo, czy i komu Schwartzbart przekazał te informacje, gdyż brakuje wpisów z dni 24-27 kwietnia w jego dzienniku.
Oprócz Korbońskiego depesze o wybuchu walk w getcie nadały też władze Polskiego Państwa Podziemnego. Jednoznacznie brzmiące informacje znalazły się w meldunku komendanta AK Stefana Roweckiego i delegata rządu Jana Stanisława Jankowskiego, przesłanym 21 kwietnia na ręce naczelnego wodza i ministra spraw zagranicznych: „Dnia 19 bm. o godzinie 4 nad ranem rozpoczęła się likwidacja ghetta centralnego w Warszawie. Ghetto zostało otoczone silnym kordonem policji niemieckiej i granatowej, na teren ghetta wjechały silne oddziały żandarmerii i SS. Do akcji użyto nawet aut pancernych i kilku małych czołgów. Żydowska Organizacja Bojowa stawia silny opór. Od trzech dni toczą się regularne walki, na ulicach olbrzymie detonacje wstrząsają całą Warszawą, nad ghettem snują się obłoki dymu skutkiem licznie wybuchłych pożarów. Dzisiaj, 21, walki trwają. Likwidacja nie objęła wyłączonych już poprzednio z ghetta enklaw żydowskich, jak np. zakłady Toebbensa na Prostej”. Depesza doszła dopiero po pięciu dniach – 26 kwietnia o 18.30. Odczytano ją 27 kwietnia o 11.20132. Tekst zawierał jedynie sprawozdanie z faktów. Delegat rządu i komendant AK nie występowali z sugestiami dotyczącymi podjęcia przez rząd takich czy innych działań. Oprócz naczelnego wodza radiogram otrzymali z rąk szefa Oddziału VI Sztabu Naczelnego Wodza pułkownika Michała Protasewicza, w którego gestii leżały kontakty z krajem, minister obrony narodowej i minister spraw wewnętrznych z adnotacją: „Tajne”133.
Wcześniej jednak odczytano w Oddziale VI w Londynie radiogram sygnowany przez generała Roweckiego, nadany z Warszawy 24 kwietnia. Donosił on o zaskoczeniu Niemców skalą oporu i zapowiadał przesłanie raportu o przebiegu walk („Od 19 kwietnia w związku z podjęciem przez Niemców dalszej likwidacji ghetta warszawskiego Żydzi rozpoczęli walkę. Niemcy zaskoczeni oporem. Walka trwa. Wiele pożarów. Szczegółowe sprawozdanie o przebiegu walki przedstawię”). Meldunek dotarł jeszcze tego samego dnia o godz. 16.20, został odczytany o godz. 17134. Otrzymał go naczelny wódz, a 26 kwietnia przekazano go również do MON i MSW. (Był to dzień ogłoszenia przez agencję TASS komunikatu o zerwaniu stosunków ZSRR z rządem polskim). Nie wiadomo dokładnie, kiedy radiogram trafił na biurko Sikorskiego135. Nie jest to jednak kwestia o znaczeniu kluczowym, ważniejsze jest to, że naczelny wódz wydał w odpowiedzi następującą dyrektywę: „Walka, jaka rozwinęła się przy zasługującej na najostrzejsze potępienie likwidacji getta warszawskiego, nie może się żadną miarą przerzucić na Kraj i nie może być hasłem do spontanicznego powstania. Wszelka pomoc Żydom jest dopuszczalna, lecz nie powinna wykraczać poza te ramy”. Depeszę tej treści nadano do Warszawy136.
Tego samego dnia, 24 kwietnia, dotarła do Londynu depesza Bundu adresowana do Szmula Zygielbojma. Wysłano ją dwa dni przed wybuchem walk. Donoszono o akcji likwidacyjnej w getcie w Stanisławowie oraz o deportacjach z Warszawy do obozów pracy na Lubelszczyźnie („Obawiając się czynnego oporu w getcie warszawskim, okupant likwiduje jego resztki, przenosząc wielkie warsztaty do obozów Poniatowej i Trawnik”). Proszono o podjęcie próby ratowania i przesłanie pieniędzy137. Przy okazji przekazywania tej depeszy Mikołajczyk wspomniał zapewne Zygielbojmowi, tak samo jak Schwarzbartowi, o wiadomościach z Warszawy pozyskanych z innych depesz z kraju138. Kilka dni przed wybuchem walk w Warszawie Zygielbojm przekazał do wysłania pod adresem Bundu w Warszawie depeszę dotyczącą zamordowania w ZSRR przywódców tej partii Henryka Erlicha i Wiktora Altera139 oraz pytanie o losy rodziny140. Z kolei Mikołajczyk przekazał delegatowi jego pytanie oraz nakazał wypłacenie Bundowi przekazanych przez Zygielbojma 13 000 dolarów141.
27 kwietnia o godz. 11.30 rozpoczęło się posiedzenie Rady Ministrów. Obrady zdominowała oczywiście kwestia kryzysu w stosunkach polsko-sowieckich. Sikorski referował rozmowę z ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Anthonym Edenem 24 kwietnia w kontekście noty Stalina do Churchilla przekazanej za pośrednictwem ambasadora Majskiego z 25 kwietnia, zawierającej groźbę zerwania stosunków dyplomatycznych. Po przerwie pojawił się prezydent RP i uzgodniono deklarację rządu RP. Spotkanie zakończono o godz. 15.00 142. O sytuacji w Warszawie nie wspomniano ani słowem143. Dzień później RM zebrała się ponownie na krótko, celem przedyskutowania i zatwierdzenia zmian w nocie rządowej po konsultacjach z Churchillem i Edenem na Downing Street144. 28 kwietnia w kolejnej zredagowanej przez Korbońskiego depeszy znalazł się kolejny wpis o walkach w getcie: „w ghetto walka trwa. Niemcy palą dom za domem”. Odebrana została 29 kwietnia145.
Podsumowując: w okresie od 20 kwietnia do 3 maja odczytano w Londynie pięć depesz, w których znajdowały się informacje na temat walk w getcie (trzy depesze Korbońskiego, jedna depesza Roweckiego i wspólna depesza sygnowana przez delegata rządu i komendanta AK). Informacje na temat sytuacji w Warszawie otrzymali naczelny wódz i członkowie Rady Ministrów. I oczywiście prezydent RP146. Treść radiogramów wysyłanych z Warszawy siłą rzeczy musiała być odpowiednio zwięzła. Ich treść świadczyła jednak o powadze sytuacji i sile zorganizowanego oporu żydowskiego. W depeszach mowa była o ŻOB, aczkolwiek nie podano żadnych konkretów na temat jej potencjału.
Reakcja polskich władz na te informacje była bardzo ograniczona. Świadczy o tym również treść podległej
129
AIPMS, A5.3/73, Stenogram z 73 posiedzenia Rady Narodowej RP, 17 IV 1943 r., k. 2-4.
130
SPP, MSW 73/I, Depesza-szyfr nr 67B, 67C, 67D.
131
Archiwum Yad Vashem (dalej AYV), M2/752, Dziennik Ignacego Schwarzbarta 1943, Rozmowa z wicepremierem Mikołajczykiem, 23 IV 1943 r., od 5.30 do 6.30 po południu, k. 91.
132
SPP, A3.1.1.13.4, Radiogram nr 711/F [z radiostacji Wanda], k. 67; opublikowany w:
133
SPP, A3.1.1.13.4, k. 67a.
134
135
W dzienniku czynności naczelnego wodza odnotowano przybycie pułkownika Zygmunta Borkowskiego, szefa gabinetu naczelnego wodza, „z papierami”, o godz. 13.30 (AIP, Kol. 1/45, Przebieg dnia 25 IV 1943 r., k. 25).
136
SPP, A3.1.1.13.4, Radiogram nr 707, z dopiskami odręcznymi; k. 68A;
137
138
Zygielbojm napisał o walkach trwających w getcie do sekretarza generalnego Bundu Emanuela Nowogrodzkiego 30 kwietnia (podaję za: Isabelle Tombs,
139
„Litwinow ogłosił w imieniu rządu sowieckiego, że zostali straceni pod zarzutem propagandy za natychmiastowym oddzielnym pokojem z Hitlerem. Mord i szkalowanie ich pamięci wywołały niezwykłe oburzenie. Toczy się akcja protestu w Ameryce i w Anglii. Oczekujemy protestu żydowskich i polskich grup walczących podziemnie z okupantem” (SPP, A3.1.1.13.5A, Depesza Artura [Zygielbojm] do Bundu, 12 IV 1943 r., k. 131).
140
141
142
143
Sikorski nie wspomniał podczas dramatycznej rozmowy z Edenem (w ocenie Brytyjczyków rząd polski znalazł się w ślepym zaułku) o walkach w getcie warszawskim, mimo iż odpierając argumentację sowiecką, akcentował rolę antyniemieckiego oporu w okupowanym kraju i zapowiadał jego kontynuację (
144
145
SPP, MSW, Depesza-szyfr nr 77 nadana 28 kwietnia, odebrana 29 kwietnia, odpis, k. 75. Korboński prosił, by wezwano (chodziło o rozgłośnię „Świt”) w imieniu KWC do spokoju w dniu 1 maja, ostrzegając przed możliwością prowokacji ze strony komunistów, dawał też wskazówki co do sposobu obchodzenia święta 3 Maja („odczyty, pogadanki, msza”).
146
21 i 22 kwietnia spotykał się z kilkoma członkami Rady Narodowej. 22 kwietnia rozmawiał przez prawie godzinę z ministrem Mikołajczykiem (