Bizancjum ok. 500-1024. Отсутствует

Bizancjum ok. 500-1024 - Отсутствует


Скачать книгу
stały się jasne. Wardan musiał wyrazić zgodę na wejście do wspólnoty Kościoła cesarskiego przez przyjęcie tej samej Eucharystii, podczas gdy katolikos, Jan II (orm. Howhannes II) (557–574), który uciekł wraz z nim, pozostał w Konstantynopolu aż do swej śmierci w 574 roku, pod warunkiem okazania uległości wobec postanowień soboru chalcedońskiego459. Cesarz Justyn II (565–578) udzielił Wardanowi wojskowego wsparcia i Dwin został ponownie odebrany Persom. Ale bizantyjskie sukcesy militarne okazały się nietrwałe. W 576 roku perskie wojska pod dowództwem szacha Chosroesa I (531–579) przeszły przez Armenię, ale nie zdołały zdobyć Teodozjopolis. Po ofensywie, w czasie której armia perska doszła aż do Sebastii, szach Chosroes wycofał się i splądrował Melitene, ale po stoczonej tam bitwie uciekł w popłochu i w rozsypce z powrotem do Persji. Podczas negocjacji, które toczyły się następnego roku, bizantyjski wódz Justynian został pokonany przez Chosroesa w Basenie i Bagrewandzie460, a Persowie zachowali graniczną fortecę w Dara, którą zdobyli w 573 roku461.

      Cesarskie sukcesy odżyły w 590 roku, kiedy wódz Bahram Czobin zawładnął tronem Sasanidów po zamordowaniu szacha Hormizda IV (579–590). Prawowity spadkobierca, syn szacha Hormizda, Chosroes II, zwrócił się do cesarza Maurycjusza po pomoc, obiecując w zamian ustąpić cesarstwu całą Armenię, aż do jeziora Wan i Dwinu, oraz dodatkowo część Gruzji. Oferta została przyjęta i Ormianie pod dowództwem Muszegha Mamikoniana ruszyli do boju razem z Chosroesem i Bizantyjczykami. Ich połączone siły pokonały Bahrama następnego roku w bitwie pod Gandzakiem we wschodniej Armenii. Osadzony na tronie jako władca Persji szach Chosroes II (591–628) spełnił swoją obietnicę: Armenia aż po Hrazdan i rzekę Azat na zachodzie przeszły do Bizancjum (zob. s. 129, 139).

      Ten sukces rzymskiego cesarstwa był związany z kilkoma konsekwencjami dla samych Ormian. Cesarz Maurycjusz usiłował silniej zintegrować Armenię z resztą cesarstwa. Dlatego też przesiedlił znaczną część ludności ormiańskiej na Bałkany, aby wzmocnić tam ich granice, a zarazem osłabić opór Ormian wobec władz imperium, w części wówczas przyłączonej do cesarstwa. Ormiański wódz Muszegh Mamikonian został zabity w Tracji462. Jednak cesarz Maurycjusz czasami spotykał się z oporem ze strony ormiańskich żołnierzy. Książę Symbat z rodu Bagratunich zbuntował się i został skazany na śmierć na arenie. Uratowany dzięki swej sile, jak pisze o tym wydarzeniu ormiański historyk (lub też ułaskawiony przez cesarzową, zgodnie z wersją podaną przez greckie źródło), został skazany na wygnanie do Afryki463. Ale nie minęło wiele czasu, jak powrócił na wschód, oddając się na służbę szachowi.

      Rozterki Ormian zmuszonych do pozostawania między szachem a cesarzem są doskonale wyrażone w apokryficznym liście, o którym ormiański historyk znany jako Sebeos mówi, że został wysłany przez cesarza Maurycjusza z poselstwem do Chosroesa:

      Są oni przekornym i nieposłusznym narodem, który znajduje się pomiędzy nami i wadzi nam. Zbiorę moich i deportuję ich do Tracji. Ty zbierzesz twoich i wydasz rozkaz aby zostali wysłani na wschód. Jeżeli oni umrą, to pamiętaj, że są to nasi wrogowie, którzy umierają. Jeżeli oni zostaną zabici, to zabijani są wówczas nasi wrogowie. Kiedy się to dokona, wtedy będziemy żyli w pokoju. Jeśli bowiem pozostaną na swej własnej ziemi, to nigdy nie zaznamy spokoju464.

      Jednak najważniejszym aspektem jego polityki była próba narzucenia cesarskiej ortodoksji na niedawno nabytych terytoriach. Ormiański katolikos został wezwany do zwołania synodu, podczas którego można by było dokonać zjednoczenia obydwu Kościołów – to znaczy, gdzie Ormianie przyjęliby postanowienia soboru chalcedońskiego i przyjęli Eucharystię razem z Bizantyjczykami. Katolikos Mojżesz II (574–604) odmówił udania się na ten synod i pozostał w Dwinie, tylko że po perskiej stronie granicy. Przy tej okazji przypisuje mu się ripostę, która wyraźnie wyraża ormiański opór wobec asymilacji. Jest ona zachowana w rzadkim prochalcedońskim dokumencie o ormiańskim pochodzeniu: „Nie przekroczę Azatu; Nie zjem chleba upieczonego; Nie będę pił ciepłej wody”. Azat był rzeką wyznaczającą granicę i jest to gra słów, gdyż słowo to oznacza również: „wolny”. Pozostałe dwa komentarze odnoszą się do różniących się praktyk liturgicznych, odkąd Ormianie używali do Eucharystii niekwaszonego chleba i nie mieszali ciepłej wody z winem465. Sprawy doktrynalne można wyraźniej prześledzić w dziełach i zapisach historyków i teologów, ale rozwój różnych rytów liturgicznych był nie mniej potężnym czynnikiem w oddalaniu się od siebie tych dwóch Kościołów.

      Jednak ormiańscy biskupi przebywający na terytorium bizantyjskim musieli pojechać do Konstantynopola i przyjąć wspólnie Eucharystię, powodując w ten sposób schizmę, czyli rozłam w Kościele ormiańskim. Ale kiedy wycofywały się bizantyjskie wojska, wtedy ormiańska jedność była przywracana. To zjawisko powtórzyło się za panowania cesarza Herakliusza (610–641) i ponownie za panowania cesarza Justyniana II (685–695), ale udowodniono, że nigdy nie trwała tak długo, jak za panowania cesarza Maurycjusza. Wbrew faktowi, że wielu sympatyzowało z pozycją cesarskiego Kościoła – i duże grupy Ormian wyznania chalcedońskiego zaistniały w następnych wiekach466, to unia pomiędzy Kościołem bizantyjskim i ormiańskim nigdy nie nastąpiła.

      Jednakże czasy panowania cesarza Maurycjusza zostały zapamiętane jako czas pokoju. Ciekawy tekst znany jako Pseudo-Szapuh – zbiór różnorodnych barwnych opowieści pochodzących z okresu od IX do XII wieku, a nie zaginiona praca historyka o tym imieniu z IX wieku, odnosi się do przysłowia: „Jak za panowania cesarza Maurycjusza, kiedy można było żyć spokojnie”. Dzieło to również przytacza anegdotę, że kiedy cesarz Maurycjusz wezwał swego ojca Dawida, mieszkającego w Armenii, ten odpowiedział: „Nie mogę przyjść. Wolę mój mały ogród niż rzymskie imperium”. Ale obcinając głowy największych buraków ćwikłowych w swoim ogrodzie, wskazywał posłańcom swego syna – jak cesarz Maurycjusz powinien potraktować swoich, burzących się przeciw niemu, arystokratów467.

      Tak jak Maurycjusz korzystał z pracy ormiańskich rąk na Bałkanach, tak samo czynili ormiańscy książęta po perskiej stronie granicy, kontynuując świadczenie usług wojskowych szachowi. Najbardziej godnym uwagi przykładem jest kariera Symbata (Smbata), księcia Bagratuni, który służył w różnych czasach zarówno cesarzowi, jak i szachowi perskiemu – gdyż rzadko kiedy Ormianie byli lojalni tylko jednemu panu i na stałe. Właśnie wtedy, kiedy cesarz Maurycjusz zakładał kolonie Ormian na zachodzie, tak samo czynił Symbat, odnajdując Ormian, Greków i Syryjczyków, deportowanych do Hyrkanii, kiedy on tam służył jako gubernator szacha Chosroesa II. Sebeos zaważa, że przebywający tam Ormianie zapomnieli już nawet własnego języka i że Symbat rozwiązał ten problem poprzez posługę jednego kapłana468. Rola języka i religii jako sposobu na zachowanie ormiańskiej tożsamości w koloniach poza ojczyzną była już wówczas oczywista.

      Równocześnie Ormianie zostali odseparowani od swych północnych sąsiadów. Gruzini pod przewodnictwem swego katolikosa Kyriona, odcięli się od ormiańskiego odrzucenia Chalcedonu i pozostali odtąd mocno przywiązani do prawowierności Konstantynopola. Ostateczne zerwanie nastąpiło po serii gorzkich kontaktów. W czasie obrad kolejnego synodu w Dwinie w 608 roku Ormianie uroczyście ekskomunikowali Gruzinów469. Jednak kontakty między tymi dwoma narodami nie mogły zostać przerwane na życzenie, choćby tylko z powodu szeroko rozwiniętych więzi pokrewieństwa łączących arystokratyczne rody żyjące po obu stronach granicy. Prochalcedońscy Ormianie byli szczególnie liczni w Tao i Gugarku,


Скачать книгу

<p>459</p>

O tej rebelii i „przymierzu” z 572 roku zob. Narratio de rebus Armeniae, …, s. 183–225 (kom.).

<p>460</p>

Seb., roz. 71, tłum. ang. i kom.: Thomson i Howard-Johnston, I, s. II.

<p>461</p>

Whitby, Michael (1988), s. 264–267.

<p>462</p>

Seb., roz. 90–91, tłum. ang. i kom.: Thomson i Howard-Johnston, I, s. 35–36; Whitby, Michael (1988), s. 127–128, zaważa, że opis podany przez Sebeosa wydaje się stanowić syntezę kilku kampanii.

<p>463</p>

Seb., roz. 93, tłum. ang. i kom. Thomson i Howard-Johnston, I, s. 39–40; Whitby, Michael (1988), s. 127.

<p>464</p>

Seb., roz. 86, …, s. 31.

<p>465</p>

Komentarze na temat „unii” z 591 roku i Mojżesza II zob. Narratio de rebus Armeniae, …, s. 225–254 (komentarz); na temat granicy biegnącej między Dwin i Awan zob. Hewsen (2001), s. 90.

<p>466</p>

O Ormianach wyznania chalcedońskiego w późniejszych wiekach zob. Arutiunova-Fidanian (1980). Zob. też poniżej, s. 330, 360.

<p>467</p>

Pseudo-Shapuh, roz. 49, 51, tłum. ang. Thomson, s. 185; zob. też Adontz (1934), s. 1–9.

<p>468</p>

Seb., roz. 96–97, s. 43–44.

<p>469</p>

Ormiańsko-gruzińska korespondencja: zawarta w Księdze listów została przetłumaczona na francuski w: Garsoïan (1999 a), s. 516–583. Wiele dokumentów jest też cytowanych przez historyka z X w. Uchtanesa, w: History of Armenia.