Tajemnice walizki generała Sierowa. Iwan Sierow

Tajemnice walizki generała Sierowa - Iwan Sierow


Скачать книгу
Bazowały tam kutry torpedowe, które też nie były w stanie w porę pomóc konwojowi.

      W drodze powrotnej nad Morzem Białym wysoko ponad nami leciał niemiecki bombowiec i nasz nawigator cały czas pilnował, czy wróg się nie zniża do ataku na nas. Pomyślnie jednak przeskoczyliśmy lotem koszącym.

      Moskwa widocznie w tym czasie zapoznała się z treścią mojej szyfrówki, gdyż zadzwonił do mnie kierownik sekretariatu NKWD Mamułow, pytając, kiedy wracam do stolicy. Wyleciałem następnego dnia.

      Żegnając mnie na lotnisku, I.D. Papanin sprezentował mi śpiwór z psiego futra, w którym podobno nocował na wędrującej krze w czasie swej słynnej wyprawy polarnej. Wątpię, czy to właśnie ten.

      Rozdział 6

      TRZY NOCE ZE STALINEM

      Rok 1943

      Rok 1943 przyniósł przełom w wojnie. Sierow przekonał się o tym na własne oczy w Stalingradzie, do którego przyleciał w lutym, od razu po rozgromieniu armii Paulusa. Nie tylko zaprowadził porządek w mieście, lecz osobiście przesłuchał wziętego do niewoli niemieckiego marszałka polnego.

      W kwietniu Stalin przeprowadził następną, trzecią z kolei, reorganizację sowieckich specsłużb. Prawie w całości powrócił do modelu przedwojennego – podzielił Łubiankę na dwa ludowe komisariaty: Beria z NKWD i Mierkułow z NKGB. Jedyna różnica polegała na tym, że kontrwywiad wojskowy nie podlegał teraz Berii. Jego funkcję przejął GUKR Smiersz wewnątrz Ludowego Komisariatu Obrony. Ponieważ szefem tej formacji w czasach wojny pozostawał Stalin, dowódca Smiersza Wiktor Abakumow podlegał teraz osobiście wodzowi.

      Awansowany na komisarza bezpieczeństwa państwowego II rangi Sierow pełnił funkcję zastępcy komisarza ludowego, zakres jego obowiązków nie uległ zasadniczej zmianie.

      Często przebywał w delegacjach służbowych, organizując oddziały antydywersyjne i obozy filtracyjne.

      Latem na mocy decyzji GKO dokonał inspekcji Alsibu – nowo otwartej trasy powietrznej Alaska–Syberia, sprawdzając lotniska i ich personel na całej długości, odwiedzając też miasta amerykańskie.

      W sierpniu Stalin zdecydował o wyjeździe na front. Całą organizację wyjazdu powierzył Sierowowi, w tajemnicy przed własną ochroną. Trudno sobie wyobrazić większe zaufanie ze strony przywódcy. We wrześniu Iwan Aleksandrowicz za te i inne zasługi otrzymał Order Czerwonego Sztandaru.

      Jesień 1943 roku Sierow spędził w stepach kałmuckich, tropiąc bandy dezerterów oraz niemieckich popleczników.

      Koniec roku zastał go w Pamirze, na granicy z Iranem i Afganistanem, gdzie z polecenia GKO weryfikował pogłoski o przygotowaniu agresji zbrojnej przeciwko ZSRR ze strony Turcji oraz Iranu. Pogłoski się nie potwierdziły, o czym Sierow zameldował centrali, przygotowując się do wykonania nowego zadania…

      Ponownie Stalingrad

      W styczniu polecono mi wracać do Moskwy. Na Kaukazie spędziłem prawie pięć miesięcy.

      Dobrze spisywały się tam także wojska NKWD, którym często powierzano najtrudniejsze odcinki. Kiedy do nich przyjeżdżałem, nabierałem pewności, że te oddziały na pewno się nie wycofają. Dobrym słowem wspominam generałów: Korotiejewa, Chomenkę, Mielnika, Rosłowa*148, Pijaszczewa*, pułkowników: Mikriukowa*, Szyriajewa* (dywizja suchumska), Nikolskiego* (dywizja gruzińska)149, generała P. Zimina, pułkownika Bułygę*, Titkowa* i innych.

      Przed wylotem rozmawiałem telefonicznie z Iwanem Iwanowiczem [Maslennikowem], który ponurym tonem mi obwieścił, że Stalin ponownie jemu i Tiuleniewowi wypomniał oderwanie się od głównej masy wojsk, utratę łączności itd.150

      Spędziłem w Moskwie miesiąc. W wojskach odpowiadających za ochronę zaplecza frontu panował należyty porządek. Dobre wyniki osiągano w zatrzymywaniu szpiegów, dywersantów, spadochroniarzy przeciwnika. Dowódcy zadowoleni151.

      Rozmawiałem z Tołbuchinem*, Watutinem, Czerniachowskim*, Mierieckowem i innymi dowódcami…

      W Stalingradzie sprawy też miały się dobrze. Nasze wojska prawie całkowicie okrążyły armię Paulusa. Rubieże dodatkowo wzmocniono wojskami Frontu Dońskiego pod dowództwem Rokossowskiego. Całą wielką operacją kierowali z ramienia Stawki dwaj zastępcy naczelnego wodza – G.K. Żukow i szef Sztabu Generalnego A.M. Wasilewski przy wsparciu generała pułkownika N.N. Woronowa.

      Nasi dowódcy 8 stycznia wysłali parlamentariuszy do sztabu Paulusa, proponując honorową kapitulację. Niemcy jednego ranili i odpowiedzieli odmową. Wtedy wojska sowieckie zaczęły zaciskać pierścień okrążenia wokół niemieckich jednostek, które jeszcze stawiały opór152.

      Z końcem stycznia nasi zaczęli likwidować okrążone niemieckie jednostki jedna po drugiej. Dowództwo meldowało ze Stalingradu, że z powodu znacznej liczby zabitych, rannych i wziętych do niewoli żołnierzy wroga sytuacja mocno się komplikuje. Sowieccy medycy nie radzą sobie ze skalą problemu153. Zaczął się szerzyć tyfus i inne choroby zakaźne, zapanował głód, brakowało ogrzewanych pomieszczeń dla rannych i jeńców, ponieważ wszystkie zniszczono w czasie walk154.

      Wezwał mnie Stalin. W towarzystwie Malenkowa, Mołotowa i Berii155 krótko poinformował o krytycznej sytuacji w Stalingradzie i polecił, bym niezwłocznie udał się do miasta w celu rozmieszczenia jeńców wojennych, zorganizowania wyżywienia, opieki lekarskiej i należytej ochrony. W dodatku miałem pomóc wojskowym w pilnym przerzuceniu jednostek Frontu Dońskiego na kierunek centralny oraz wyremontować zbombardowane przez wroga stacje i linie kolejowe. Na brak zadań nie mogłem narzekać.

      Pożegnaliśmy się w wesołym nastroju. Szczególnie zapamiętałem Stalina, jak spokojnie spacerował po gabinecie, dorzucał celne uwagi do konwersacji, czasem podchodził do mnie ze szczegółowymi pytaniami.

      Wyleciałem do Stalingradu, gdzie w ciągu dwóch – trzech dni zakończono okrążenie Paulusa i 30 stycznia jego wojska skapitulowały. Paulus i jego sztab poddali się i zdali na łaskę zwycięzcy. Hura!156

      W Stalingradzie napatrzyłem się na różne okropności. Podlatując, zobaczyłem długie czarne kolumny jeńców niemieckich. W samym mieście, jeżeli można tak nazwać to morze ruin, czołgi i samochody rozgniatały zamarznięte trupy. Trupy wszędzie, gdzie nie spojrzysz.

      Pojechałem na jeniecki punkt zbiorczy. Okropność! Aryjska rasa panów oberwana, zarośnięta, wycieńczona, spojrzenie niepewne. Wystają w kolejce po zupę. Dyscyplinę jednak utrzymują wzorową. Dowodzą nimi kaprale, mający absolutny posłuch.

      Podchodzę i pytam: „No i co, dranie, macie dość wojny?”. Odpowiadają energicznie: „Jawohl!” (Tak jest!). Nie sądzę, by rozumieli treść pytania.

      Szybko zorganizowaliśmy im pomieszczenie, wstawiliśmy żelazne prycze i pognaliśmy do nabijania słomą materaców. Niech się starają…

      Nazajutrz pojechałem do byłej stadniny koni, do której skierowałem kilka tysięcy wziętych do niewoli Niemców. Tuż za miastem trafiliśmy na kilka świeżych niemieckich trupów na poboczu. Przejechałem pół kilometra – leży kolejny. Wyszedłem z wozu, przyjrzałem się – zastrzelony! To już jest skandal157.

      Kazałem kierowcy gnać szybciej. Po półgodzinie


Скачать книгу

<p>148</p>

Sierow chyba miał na myśli generała I.P. Rosłego z 11. Korpusu Piechoty.

<p>149</p>

Chodziło o dywizję groznieńską.

<p>150</p>

Na początku 1943 r. na Kaukazie północnym zaistniały warunki do powtórzenia sukcesu operacji stalingradzkiej: siłami Frontu Południowego i Zakaukaskiego rozgromić znaczną część niemieckiej Grupy Armii „A” i nie dopuścić do jej zorganizowanego odwrotu. Jednakże w pościg za wrogiem ruszono z opóźnieniem, w sposób niezorganizowany i powolny. Niemcom udało się wycofać i zająć w miarę dogodne pozycje do obrony. Zrozumiałe, że taki bieg wypadków wywołał niezadowolenie naczelnego wodza.

<p>151</p>

Rozkaz NKWD ZSRR nr 00792 z 4 maja ustanawiał Główny Zarząd wojsk NKWD do spraw ochrony zaplecza armii pod dowództwem Sierowa.

Za przykład skuteczności oddziałów NKWD w wykonywaniu ich ustawowych zadań przytoczymy dane za 1942 r. z jednego tylko obwodu – jarosławskiego. Utworzono 42 bataliony antydywersyjne o ogólnej liczbie 6700 osób, które zatrzymały: 22 spadochroniarzy zrzuconych z samolotów przeciwnika, 21 szpiegów i dywersantów z miejscowej ludności, 58 uzbrojonych bandytów, 4 lotników z samolotów wroga, zestrzelonych przez sowiecką obronę przeciwlotniczą. (Organy gosudarstwiennoj biezopasnosti SSSR w Wielikoj Otieczestwiennoj wojnie. Sbornik dokumientow, t. 4, ks. 1 „Siekriety opieracii »Citadel«. 1 janwaria–30 ijunia 1943 goda”, Ruś, Moskwa 2008. s. 72).

<p>152</p>

Ofensywę wojsk sowieckich pod Stalingradem rozpoczęto 10 stycznia 1943 r., co doprowadziło do rozczłonkowania armii przeciwnika na dwa ugrupowania i zablokowania 6. Armii generała Paulusa (operacja „Pierścień”). Dnia 31 stycznia południowe ugrupowanie zlikwidowano wraz z dowództwem 6. Armii i sztabem, a 2 lutego skapitulowało ugrupowanie północne. Do sowieckiej niewoli trafiło ponad 91 tys. niemieckich żołnierzy i oficerów, w tym 24 generałów.

<p>153</p>

Liczba jeńców pod Stalingradem okazała się rekordowo wysoka i nieustannie rosła. Do 19 listopada 1942 r. wojskowi przekazali do NKWD 19 782 osoby, 5 stycznia 1943 r. jeńców było już 61 141, a 15 lutego 1943 r. – około 138 tys. Większość Niemców i Rumunów już ciężko chorowała, wycieńczona głodem i chłodem, 70 procent cierpiało na dystrofię mięśni, 60 – na odmrożenia drugiego lub trzeciego stopnia. Według ocen historyków ogólna liczba jeńców z okresu bitwy pod Stalingradem wyniosła 239 775 żołnierzy i oficerów przeciwnika (Wojennoplennyje w Stalingradie. Dokumienty i matieriały, Izdatiel, Wołgograd 2003, s. 7–10).

<p>154</p>

W notatce służbowej do Berii Sierow pisał 30 grudnia 1942 r.: „W związku ze skutecznymi działaniami jednostek Armii Czerwonej na Froncie Południowo-Zachodnim, Stalingradzkim i Dońskim transport jeńców wojennych napotyka ogromne trudności, co prowadzi do znacznej ich śmiertelności. Podstawowe przyczyny śmiertelności to:

1. Jeńcy rumuńscy i włoscy od 6–7 do 10 dni przed dostaniem się do niewoli nie otrzymywali pożywienia, ponieważ wszystkie dostawy żywności na front kierowano w pierwszej kolejności do jednostek niemieckich.

2. Po wzięciu do niewoli nasze oddziały pędzą jeńców po 200–300 kilometrów piechotą do najbliższej stacji kolejowej, czasem po dwie–trzy doby bez pożywienia, nie organizując ich zaopatrzenia przez sowieckie jednostki tyłowe.

3. Punkty koncentracji jeńców oraz obozy filtracyjne NKWD winny mieć zapasy pożywienia i odzieży ze sztabów tyłowych Armii Czerwonej wystarczające na czas transportu jeńców do punktów docelowych. W praktyce tego się nie czyni, często transportowanym podczas ładowaniu do pociągów wydaje się, przy braku naczyń, mąkę zamiast chleba.

4. Kolej podstawia wagony dla jeńców bez prycz i piecyków, do każdego wagonu ładuje się po 50–60 osób.

Oprócz tego znaczna część jeńców nie posiada ciepłej odzieży, zdobycznej natomiast odzieży tyłowe służby kwatermistrzowskie nie przekazują, wbrew odpowiedniemu poleceniu tow. Chrulowa…

Wreszcie, wbrew stosownemu postanowieniu o jeńcach wojennych Rady Komisarzy Ludowych ZSRR oraz rozporządzeniu Głównego Zarządu Wojskowo-Sanitarnego Armii Czerwonej, rannych i chorych jeńców nie przyjmuje się do szpitali frontowych, lecz kieruje na punkty zbiorcze”. (Cyt. za: Mify Wielikoj Otieczestwiennoj. Wojenno-istoriczeskij sbornik, wyb. i red. G. Piernawskij, Jauza/Eksmo, Moskwa 2008, s. 124–126).

<p>155</p>

Stalin przyjął Sierowa 4 lutego 1943 r. od godz. 22.40 do 23.10. Dołączyli Beria i szef UPWI NKWD P. Soprunienko. Tego samego dnia Sierowa awansowano na komisarza bezpieczeństwa państwowego II rangi.

<p>156</p>

Miejscowe oddziały NKWD istotnie nie mogły sobie poradzić z ogromną liczbą jeńców. Należało ich pilnie wywieźć ze Stalingradu, nakarmić, odziać i ochraniać – w końcu wyłapywać pracowników niemieckich służb specjalnych. W tym właśnie celu Stalin skierował Sierowa do miasta swojego imienia. Na podstawie rozkazu Berii nr 00251 z 8 lutego 1943 r. stworzono Stalingradzki Zarząd Obozów Jenieckich, którego strukturę i skład osobowy Sierow miał zorganizować na miejscu. On również musiał „poczynić niezbędne kroki w celu jak najszybszego rozmieszczenia jeńców w obozach”. (Wojennoplennyje w Stalingradie. Dokumienty i matieriały, Izdatiel, Wołgograd 2003, s. 68–69).

<p>157</p>

Najważniejszą dyrektywą dla Sierowa pozostawał rozkaz NKWD nr 001603 z 3 sierpnia 1942 r., który przewidywał „organizację wszystkich rodzajów zaopatrzenia i opieki sanitarno-medycznej, jak również świadczenia usług na rzecz jeńców wojennych”. Liczba wziętych do niewoli Niemców pod Stalingradem była jednak na tyle wielka, że uniemożliwiała w praktyce realizację powyższego polecenia.