Bizancjum ok. 500-1024. Отсутствует
elit lub administratorzy ściągali podatki i rozstrzygali spory, a od dawniejszej praktyki było niewiele odstępstw183. W greckojęzycznych strefach cesarstwa w zwyczaju była także częściowa delegacja władzy, a różni konkurenci wywodzili się z lokalnych elit. Osoby, które miały dobre koneksje, mogły pociągać za sznurki na poziomie prowincji lub na dworze cesarskim w Konstantynopolu. Natomiast osoby, które dopiero uzyskały wyższy status społeczny, mogły wkupywać się w ich łaski, widząc w tym szansę na dalsze wzmocnienie swojej lokalnej pozycji. Z prawami i posiadłościami gorzej sytuowanych można było obchodzić się bez udziału sędziów lub innych urzędników184.
Mimo swoistej swobody lokalnych samorządów, sądy i inne ucieleśnione przejawy troskliwości cesarstwa nie były poza zasięgiem małorolnych chłopów z prowincji, którzy mieli jakieś skargi lub podlegali nielegalnym naciskom. Żyzne ziemie w zachodnim temie w Azji Mniejszej – Thrakesioi – od dawna pozostawały pod opieką mniejszych właścicieli, zaś dobrze prosperujący region Teb znajdował się częściowo w rękach bogatych właścicieli ziemskich, lecz w XI wieku i tak obejmował właścicieli mniej zamożnych. Nie dysponujemy bezpośrednimi świadectwami, że miało to legalny przebieg i było zgodne z duchem praw. Jednakże ocalałe świadectwa archiwalne opisujące działania mnichów z góry Athos wskazują, że skargi wspólnot chłopskich nie zawsze pozostawały bez odzewu185. Od X wieku mnisi z Athos byli głównymi właścicielami ziemskimi we wschodniej Macedonii, mając bezpośredni dostęp do kręgów cesarskich. Zwolnienia podatkowe i inne cesarskie przywileje związane z ich posiadłościami nie zwalniały jednak z dochodzeń i przesłuchań sądowych prowadzonych przez sędziów lokalnych lub z Konstantynopola. Ich ustalenia nie zawsze były korzystne dla osób ustosunkowanych186.
Dalsze badania pochodzącego z X wieku podręcznika Peira mogą ujawnić podobne schematy. Chłopi i inne nieuprzywilejowane osoby opisywane są jako narażone na ingerencję ludzi „potężnych” i nieprawne zajmowanie ich ziem, zwierząt lub majątków ruchomych. Jednakże zarządzenia sędziego Eustachiusza Rhomaiosa wskazują, jak chciał on rozstrzygać spory o plony i stosować zasady prawa rzymsko-bizantyjskiego do zaistniałych okoliczności. Ludzie ustosunkowani czy ci, którzy dopiero uzyskali wyższy status, mieli przewagę, lecz sądy mogły ją równoważyć187. Kompilator Peira chciał, aby zawarte tam zarządzenia miały zastosowanie w całym cesarstwie i wydaje się, że tekst ten powstał po wielu konsultacjach. Może to potwierdzać wrażenie, że raporty mówiące o upadku właścicieli chłopskich są mocno przesadzone. Novellae deklarujące wartość dobrze prosperującego chłopstwa dla skarbu państwa i armii niekoniecznie były jedynie martwą literą188.
Zagadnienia te są ważne nie tylko dla historii prawnej lub gospodarczej, ale i dla zdolności cesarstwa do ciągłego ściągania podatków z ziem i posiadłości, mimo różnych przeszkód. Nieopisana w kronikach większość populacji, chłopscy właściciele prowadzący hodowlę trzody i uprawiający pszenicę i inne uprawy, stanowiła, dzięki podatkom ziemskim, źródło większej części regularnych dochodów państwa. Kroniki i żywoty świętych opisują, że na początku X wieku żyzne regiony, jak na przykład obszary wybrzeża Morza Egejskiego Azji Mniejszej, były narażone na ataki najeźdźców z zewnątrz, natomiast równiny Tesalii i inne „gorące punkty” były najeżdżane przez Węgrów i Bułgarów pod koniec tego samego stulecia. A mimo to, jak zauważyła Rosemary Morris, „bizantyjscy biurokraci w Konstantynopolu i ich reprezentanci w prowincjach nie poddawali się”189, negocjowano wysokość należności podatkowych i powoli napływały dochody. Niejawne węzły lokalnej dumy, presja grup o tym samym statusie społecznym oraz wierzenia religijne towarzyszące temu anomalnemu zjawisku, stanowiły fundament cesarstwa, a ci, którzy – dobrowolnie, z przyzwyczajenia lub z konieczności – je utrzymywali, tworzyli „cichą większość” Bizancjum. Nie omawiamy ich szczegółowo, ale ich istnienie leży u podłoża treści niniejszej książki.
Społeczeństwo – płeć (gender) i eunuchowie
Tkanka społeczna, której Bizancjum zawdzięczało swoją odporność, wspierała się na różnych zasobach ludzkich, a natura tej różnorodności jest warta rozważenia. Elementarną różnicą jest oczywiście ta między mężczyznami a kobietami. Obecnie uwagę badaczy przyciągają bizantyjskie założenia i podziały związane z płcią, jak również konkretne oczekiwania i zajęcia kobiet190. Pod pewnymi względami, jak oczekiwana średnia długość życia w chwili urodzenia, ich stan przypominał stan mężczyzn – żyły średnio około 30 lat. Oczekiwana średnia długość życia znacznie wzrastała (prawdopodobnie do ponad 45 lat) w przypadku tych, którym udało się przeżyć pierwsze 5 lat191. Szacunki te obejmują jednak początek XIV wieku. Demograficzne i inne społeczno-ekonomiczne dane dotyczące środkowego okresu cesarstwa, to jest od VIII do XIII wieku, są w aspekcie podziału na płcie skąpe, natomiast dane z wczesnego okresu są nieporównywalne192. Tak samo trudno wyjaśnić i porównać role mężczyzn i kobiet w społeczeństwie i kulturze Bizancjum z uwzględnieniem wszystkich różnic klasowych oraz umieszczenia w przestrzeni i czasie.
Dość dobrze potwierdzono, że w wiekach V i VI żyły kobiety majętne, z wysokim statusem i pozycją w życiu publicznym193 i nie było przypadkiem, że Teodorę przedstawiono z jej żeńską świtą w części prezbiterium kościoła San Vitale w Ravennie z równym dostojeństwem, co jej męża. Jednak w następnych stuleciach obraz zaciemnia się. Już za panowania Justyniana zaznaczał się wpływ Kościoła na prawa cesarstwa, który wyrażał się między innymi zakazem wykonywania obowiązków sądowniczych przez kobiety i rezygnacją z możliwości rozwodu za obopólną zgodą małżonków194. Po tym okresie ocalało niewiele świadectw umożliwiających weryfikację ograniczenia swobód kobiet narzuconego przez prawo kanoniczne. Nie dysponujemy też zbyt wieloma wyidealizowanymi przedstawieniami świętych kobiet w ich żywotach195.
Obraz ten nie jest oczywiście zupełnie zaciemniony. W okresie średniobizantyjskim kobiety zachowały prawo do swoich rozległych posiadłości ziemskich, jak również ruchomości, zaś w źródłach czasem pojawiają się osobowości silne i majętne, jak na przykład wdowa Danelis196. Ze skrawków posiadanych przez nas informacji, zawartych na przykład w rejestrach podatkowych, wynika, że właścicielki ziemskie stojące niżej w społecznej hierarchii – często, ale nie zawsze, wdowy – odgrywały rolę we wspólnotach chłopskich, były głowami rodzin i płaciły podatki197. Kobiety w stolicy pełniły ważne funkcje gospodarcze w zakresie rzemiosła i handlu, wliczając w to tkactwo i przędzalnictwo jedwabiu, mogły też swobodnie poruszać się po ulicach i niekiedy wraz z mężczyznami brać udział w zamieszkach przeciwko niepopularnym rządom198. W lepiej zbadanej sferze życia religijnego istnieją świadectwa, że kobiety pisały hymny, zakładały klasztory żeńskie w prywatnych domach i prawdopodobnie odegrały wielką rolę w utrzymaniu kultu ikon199. Największe znaczenie miały kobiety zasiadające na tronie lub będące blisko niego, które były świadkami przywrócenia kultu ikon200. Kobiety, i to nie tylko augusta, odgrywały też formalną rolę w dworskim ceremoniale.
Niemniej
183
Stephenson (2000); Holmes (2001); Holmes (2005), s. 368–391, 440–447.
184
Neville (2004), s. 105–118, 136–156.
185
Morris (1986), s. 131–135, 141–146; Morris (2006a). Zob. też Magdalino (1994).
186
Morris (1986), s. 146–147; Morris (2006b), s. 34–37.
187
188
Por. niżej, s. 475–476, 478; JG, wyd. Zepos i Zepos, I, s. 209; wyd. Svoronos, nr 3, s. 85; tłum. McGeer, s. 55.
189
Morris (2006b), s. 23.
190
Zob. np. AHRB Centre for Byzantine Cultural History’s Gender Project (http://www.byzantine-ahrb-centre.ac.uk/Projects/Gender.htm); Talbot (1997); Smythe (2005).
191
Dennis (2001a).
192
Laiou (2002b), s. 51–52.
193
Brubaker (2005). Na temat tła prawnego statusu kobiet, własności i rodziny zob. Arjava (1996); Giardina (2000).
194
Stolte (1999); Humfress (2005), s. 181.
195
Jw.
196
Laiou (1992b); Cheynet (2000).
197
Neville (2006), s. 77–83.
198
Garland (2006).
199
Silvas (2006); Herrin (1982); Herrin (1994); Cormack (1997b); Herrin (2000a), s. 4–5.
200
Por. niżej, s. 289–293; Herrin (2001).